Sukces siatkarzy ma wielu ojców

2018-05-23 11:00:00(ost. akt: 2018-05-23 11:57:53)

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzęczak

W Olsztynie oficjalnie podsumowano sezon PlusLigi w wykonaniu siatkarzy Indykpolu AZS. A że sezon był bardzo udany, bo po raz pierwszy od 10 lat olsztynianie awansowali do czołowej czwórki, więc humory wszystkim dopisywały.
Często można usłyszeć, że czwarte miejsce jest podobno najgorsze dla sportowca, ale na poniedziałkowym spotkaniu w gościnnych progach Hotelu Wileńskiego na pewno nikt tak nie myślał. Wszyscy zgodnie uznali sezon zakończony czwartym miejscem za bardzo udany, chociaż niektórzy - tak jak Zbigniew Lubiejewski, były zawodnik AZS Olsztyn i złoty medalista olimpijski z Montrealu - ocenili, że jednocześnie był to też wynik ponad stan, bo warto przypomnieć, że pod względem wysokości budżetu olsztynianie byli w PlusLidze gdzieś na początku drugiej dziesiątki. Skąd zatem tak dobry rezultat? - Szefom klubu i sztabowi szkoleniowemu udało się z tego zespołu wycisnąć wszystko, co tylko się wycisnąć dało - stwierdził Zbigniew Lubiejewski, który wie, co mówi, bo po zakończeniu kariery zawodniczej przez wiele lat pracował jako trener w Belgii, m.in. z ojcem... Tomasa Rousseaux.

Na spotkanie zaproszono władze lokalne, w tym marszałka województwa Gustawa Marka Brzezina i prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, sponsorów, uczestników programu Partnerstwo Regionalne, przyjaciół klubu (m.in. posłowie Anna Wasilewska i Paweł Papke, prezes WMZPS Jerzy Mróz oraz Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor Fundacji Przyszłość dla Dzieci), media („Gazeta Olsztyńska”, Radio Olsztyn i Radio UWM FM) oraz zawodników (Mateusz Kańczok, Jakub Zabłocki, Łukasz Makowski, Kamil Leliwa i Marcin Mierzejewski - drugi trener). Pozostali siatkarze rozjechali się po świecie, na przykład Paweł Woicki stawia właśnie pierwsze kroki jako asystent selekcjonera reprezentacji Polski.

Tradycyjnie jako pierwszy zabrał głos profesor Ryszard Górecki, który powitał gości, a sponsorom podziękował za dotychczasowe wsparcie, prosząc jednocześnie o więcej. - Gdybyśmy mieli ze dwóch pełnowartościowych rezerwowych, to ten sezon zakończylibyśmy na podium - nie miał wątpliwości rektor UWM. - Dlatego jeśli myślimy o medalach, to musimy mieć większy budżet, stąd moja prośba do marszałka województwa i prezydenta Olsztyna o większe wsparcie finansowe.
„Wywołani do tablicy” obaj panowie zadeklarowali dalszą pomoc, ale na razie bez szczegółów.

Oczywiście w Hotelu Wileńskim nie mogło zabraknąć Piotra Kulikowskiego, prezesa zarządu firmy Indykpol, która w sumie już od 10 lat wspiera olsztyńską siatkówkę. - Miejsce, w którym dzisiaj jest ta drużyna, to efekt starań wielu ludzi w ciągu ponad już 60 lat istnienia klubu. To nie jest zasługa jednej firmy lub urzędu. Jestem też przekonany, że ten klub będzie funkcjonował przez kolejne 60 lat, jeżeli tylko my wszyscy będziemy o niego dbali. My, czyli przedsiębiorcy, działacze, zawodnicy, lekarze i kibice. Zróbmy zatem wszystko, żeby w kolejnych sezonach było jeszcze lepiej, a na pewno nie gorzej - powiedział Piotr Kulikowski. A do zrobienia jest sporo chociażby dlatego, że przed olsztyńskim klubem kolejne zadanie, czyli gra w europejskich pucharach. - Jest to duże wyzwanie finansowe, bo - mając ograniczone środki - musimy podjąć decyzję, czy zainwestować w budowę mocniejszej drużyny, czy też wydać pieniądze na europejskie puchary. Ci, którzy mają dziesięciomilionowe budżety, wybierać nie muszą, bo mają pieniądze na oba te cele. My musimy na coś postawić, lecz w tym momencie uważam, że na pierwsze jest już za późno, dlatego zostają nam puchary. Oczywiście z tego powodu firma Indykpol zwiększy finansowanie klubu, ale nie może być tak, że tylko my weźmiemy to na swoje barki. Muszą dołączyć inni sponsorzy, w tym władze lokalne, bo przecież gra w europejskich pucharach to także doskonała promocja Olsztyna i całego naszego regionu - dodał prezes Kulikowski.

Dlaczego na budowę mocniejszej drużyny jest już za późno? - Bo mamy już zbudowany zespół na najbliższy sezon - wyjaśnił Tomasz Jankowski, prezes spółki akcyjnej Piłka Siatkowa w Olsztynie. - Cieszę się, że udało się nam zachować trzon drużyny, bo na kolejny sezon zostali u nas Jan Hadrava, Robbert Andringa, Paweł Woicki, Michał Żurek i Miłosz Zniszczoł. Odeszli zatem jedynie Kuba Kochanowski, który wybrał Skrę, oraz Tomas Rousseaux, który przeszedł do Katowic. O tym, kto ich zastąpi, poinformujemy w ciągu dwóch najbliższych tygodni - zakończył prezes Jankowski.

Nowością zakończonego niedawno sezonu był program Partnerstwo Regionalne. - Generalnie chodziło o promocję siatkówki - wyjaśnił Marcin Zarębski z olsztyńskiego klubu. - Każdy mecz miał innego partnera, a na trybuny Uranii zapraszaliśmy młodzież z danego miasta, gminy lub powiatu. Ważnym elementem tego programu były rewizyty siatkarzy, którzy odwiedzali naszych partnerów, by przeprowadzić pokazowe treningi z miejscowymi uczniami. Warto dodać, że treningi te cieszyły się olbrzymią popularnością. A nasi partnerzy oprócz promocji siatkówki promowali także swoje miasta i gminy, bo wiele meczów na żywo transmitowała telewizja - przypomniał Marcin Zarębski.

Rzeczywiście satysfakcji z uczestnictwa w programie nie krył Krzysztof Piwowarczyk, burmistrz Węgorzewa. - Do Olsztyna jest od nas 120 kilometrów, ale dzięki siatkówce ta odległość zmalała do minimum. W tym sezonie Węgorzewo było gospodarzem meczu z ZAKSĄ, więc siatkarskie emocje udzieliły się też naszemu miastu. Inna sprawa, że jest to sport, na który już od dawna stawiamy: z racji jezior mamy kajakarstwo i żeglarstwo, ale w Koszałku-Opałku mamy też kobiecą sekcję siatkówki. Dzięki temu programowi mieliśmy zaszczyt gościć trenera Santilliego, Daniela Plińskiego i Tomasa Rousseaux, którzy przeprowadzili pokazowy trening dla naszej młodzieży. Hala była wypełniona po brzegi, a u dzieciaków było widać olbrzymie zainteresowanie. Takie momenty są warte każdych pieniędzy - nie miał wątpliwości burmistrz Piwowarczyk.

A jak ostatni sezon ocenił Mateusz Kańczok, który jeszcze przez dwa lata ma ważny kontrakt z olsztyńskim klubem? - Zajęliśmy czwarte miejsce, więc ten sezon był udany i dla mnie. Na pewno chciałbym grać więcej, ale jestem zmiennikiem Jana Hadravy, czyli najlepiej punktującego zawodnika PlusLigi, więc tych okazji siłą rzeczy nie mogło być zbyt dużo. Mam jednak nadzieję, że w następnym sezonie więcej czasu spędzę na boisku, jeśli jednak tak się nie stanie, wtedy będę myślał o zmianie klubu, bo jestem w tym wieku, że muszę grać i nie mogę pozwolić sobie jedynie na stanie w kwadracie dla rezerwowych - szczerze stwierdził Mateusz Kańczok.

Warto przypomnieć, że w sezonie 2018/19 w PlusLidze zagra tylko 14 zespołów (w tym było 16), natomiast wciąż trwają rozmowy o systemie rozgrywek, na przykład pojawił się pomysł, by powrócić do poprzedniej formuły play-offów, w której rywalizowało osiem czołowych ekip - w tym roku tylko sześć, z tym że dwie czołowe po fazie zasadniczej miały zapewniony awans do półfinałów, natomiast pozostała czwórka musiała rywalizować w ćwierćfinałach - na tym etapie olsztynianie wyeliminowali Resovię, sensacyjnie dwa razy wygrywając w Rzeszowie.
A jaki będzie najbliższy sezon w wykonaniu Indykpolu AZS? Tego w tej chwili nikt nie wie, ale mamy nadzieję, że gorszy nie będzie.

* Sponsorzy olsztyńskiej siatkówki: Indykpol SA, samorząd województwa, miasto Olsztyn, Polmlek, Galeria Warmińska, EYE Sportwear, Auto Idea Mercedes Benz, Armatura Dobrowolski, Damix, Piekarnia Tyrolska, Warmiński Bank Spółdzielczy, Towarzystwo ubezpieczeń Gothaer, broker ubezpieczeniowy Donoria, Przemysłówka Holding, Szynaka Meble, Dr Vita, Hotel Wileński, MAG Dystrybucja, Mazurskie Miody, Alkohole Winoteka, Britisch School, Olsztyńska Szkoła Wyższa, Szopex Dutkiewicz, Intelly, Uniwersytecki Szpital Kliniczny, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.

* Uczestnicy programu Partnerstwo Regionalne: Biskupiec (burmistrz Kamil Kozłowski), Dobre Miasto (burmistrz Stanisław Trzaskowski), miasto Ełk (prezydent Tomasz Andrukiewicz), miasto Giżycko (burmistrz Wojciech Iwaszkiewicz), gmina Iława (wójt Krzysztof Harmaciński), gmina Korsze (burmistrz Ryszard Ostrowski), gmina Lidzbark (burmistrz Maciej Sitarek), gmina Miłakowo (burmistrz Aleksander Gawryluk), powiat olsztyński (starosta Małgorzata Chyziak), miasto Rypin (prezydent Paweł Grzybowski), Węgorzewo (burmistrz Krzysztof Piwowarczyk).
ARTUR DRYHYNYCZ