OBEJRZYJ MECZ I... WYJEŻDŻAJ

W sobotę odbył się mecz otwarcia Kaliningrad Stadium, na którym za miesiąc będą rozgrywane spotkania piłkarskich mistrzostw świata. Miejscowa Bałtika pokonała 3:1 syberyjski Tiumeń, ale dla kaliningradczyków był to już tylko mecz o pietruszkę. Zespół w tym sezonie bardzo mocno walczył o wejście do rosyjskiej ekstraklasy, jednak porażka z Dynamem Petersburg pogrzebała nadzieje na awans. Kaliningradczycy ostatecznie zajęli piąte miejsce w rosyjskiej drugiej lidze, a do ekstraklasy awansowały cztery czołowe zespoły. Tiumeń zaś walczył o utrzymanie się w drugiej lidzie i wysoka porażka w Kaliningradzie ostatecznie przypieczętowała ich spadek do niższej klasy.

Tak naprawdę, na nowym stadionie w Kaliningradzie odbyły się już wcześniej... dwa mecze otwarcia, tyle że na trybunach nie było wówczas kompletu widzów, a wokół stadionu i na drogach dojazdowych pracowały jeszcze ekipy budowlane. Sam stadion również wymagał drobnych prac. Obecnie tak stadion, jak i samo miasto wydają się być w pełni gotowe na przyjęcie kibiców z całego świata.
Sobotni mecz cieszył się ogromnym zainteresowaniem, a ponad 30 tysięcy biletów rozeszło się jak ciepłe bułeczki. — Dziś otwieramy nowy stadion w Kaliningradzie, a ja mam nadzieję, że otwieramy nową kartę rosyjskiego futbolu. A wszystko to robimy dla naszej przyszłości i naszych dzieci — powiedziała na przedmeczowej ceremonii Olga Gołodiec, wicepremier Rosji. — Patrząc na pełne trybuny i widząc jak nasze miasto żyje Mundialem, mogę stwierdzić, że ta arena stanie się miejscem, gdzie będzie żyć rosyjski futbol. To miejsce będzie również bodźcem do rozwoju miasta. Wokół stadionu powstanie nowa dzielnica, z której Kaliningrad będzie dumny — dodał Anton Alichanow, gubernator obwodu kaliningradzkiego, który symbolicznie rozpoczął mecz podaniem piłki ze środka boiska do zawodnika Bałtiki. — Na stadion przyszło 31 225 kibiców. Jesteśmy zadowoleni z organizacji meczu. Dojazd był sprawny, a kibice po zakończeniu meczu mogli w ciągu 15 minut opuścić swoje sektory — stwierdził już po meczu Aleksander Rolbinow. wicegubernator obwodu kaliningradzkiego.

Główne drogi dojazdowe do stadionu były zamknięte dla samochodów osobowych, co oznaczało, że kibice mogli przyjechać na to spotkanie tylko komunikacją miejską. W ten sam sposób zostanie zorganizowany ruch podczas meczów mundialowych. To nie jedyne zmiany, które już niedługo czekają kaliningradczyków i kibiców piłkarskich. Władze regionu już zapowiedziały, że podczas Mundialu będą ograniczenia w sprzedaży alkoholu w Kaliningradzie. Wydzielono miejsca, gdzie sprzedaż alkoholu w butelkach szklanych będzie zabroniona. Wszystkie sklepy znajdujące się w promieniu dwóch kilometrów od stadionu również podlegają temu zakazowi.
Kibice, którzy nie planują nocować w Kaliningradzie, będą mogli opuścić obwód w ciągu 12 godzin — taką informację przekazał dziennikarzom na konferencji prasowej Andriej Jermak, minister kultury i turystyki obwodu kaliningradzkiego. — Według naszych obliczeń, jest to realne. Sprawdziliśmy logistyczne możliwości lotniska w Chrabrowie oraz naszych kolei i nie ma powodu do histerii — stwierdził Jermak.

Okazuje się, że minister podjął ten temat nie bez powodu, gdyż obecnie zarezerwowanie pokoju hotelowego na Mundial w Kaliningradzie i okolicach graniczy z cudem. A jeśli już to się uda, to cena pokoju jest astronomiczna. Spróbowaliśmy zarezerwować nocleg na cały okres mundialu, czyli w dniach 14-29 czerwca, no i okazało się, że najtańszy nocleg, czyli łóżko piętrowe w pokoju wieloosobowym w hostelu, kosztuje prawie... cztery tysiące złotych. A za dwuosobowy pokój w hotelu dwugwiazdkowym trzeba by zapłacić prawie 12 tysięcy złotych. Są też opcje dla bardziej wymagających: apartament w hotelu czterogwiazdkowym kosztuje prawie 40 tys. złotych. Okazuje się, że — mimo takich cen — chętnych nie brakuje.
— Im bliżej Mundialu, tym rezerwacji mamy coraz więcej — mówi recepcjonistka w jednym z kaliningradzkich hoteli. — Najbardziej cenami są zaskoczeni klienci z Europy Zachodniej. Rosjanie rozumieją, że w tym czasie dobry pokój hotelowy musi kosztować trochę więcej — dodaje. Mimo wszystko, ceny pokojów hotelowych w Kaliningradzie są bardzo wysokie, a to oznacza dużą szansę dla hoteli w polskich przygranicznych miastach. Tym bardziej, że miejsc hotelowych jest w Kaliningradzie nie więcej niż 12 tysięcy. A każdy mecz będzie oglądało prawie 35 tysięcy kibiców.

Być może ceny pokojów hotelowych odstraszyły również piłkarzy. W obwodzie kaliningradzkim na czas mistrzostw stacjonować będzie tylko reprezentacja Serbii, która wybrała Falk Resort — centrum treningowo-hotelowe w Swietłogorsku. Trener reprezentacji Serbii uzasadniał swój wybór tym, że ten nadmorski kurort jest idealny dla jego ekipy. Po prostu, spodobał mu się panujący w Swietłogorsku spokój... W Kaliningradzie Serbowie zagrają jednak tylko jeden mecz: ze Szwajcarią. Na pozostałe będą latać samolotem.
TOMASZ MIROŃSKI