Nie ma co oglądać się na innych

2018-05-08 12:00:00(ost. akt: 2018-05-08 11:40:26)
Marcin Stromecki (pierwszy z prawej) podczas zwycięskiego spotkania z GKS Katowice

Marcin Stromecki (pierwszy z prawej) podczas zwycięskiego spotkania z GKS Katowice

Autor zdjęcia: Emil Marecki

- Musimy skupić się na kolejnym meczu i go wygrać, bo tylko zwycięstwa pozwolą nam pozostać w lidze — mówi Marcin Stromecki ze Stomilu Olsztyn, który w meczu z GKS Katowice (1:0) złapał żółtą kartkę i jutro nie zagra z Odrą.
— Mecz z GKS Katowice trzeba było wygrać i plan wykonaliście w stu procentach...
— Znaliśmy wyniki pozostałych spotkań i to nas jeszcze bardziej motywowało do zwycięstwa (m.in. wcześniej swój mecz wygrał Górnik Łęczna — red.). Do tego mecz przed własną publicznością, a takie spotkania aż się chce grać... Cieszy nas to zwycięstwo, bo cały czas pozostajemy w grze o utrzymanie w I lidze.

— Tym razem jednak wyniki nie ułożyły się pod Stomil i nadal zajmujecie przedostatnie miejsce w tabeli.
— Nie możemy się oglądać na inne drużyny walczące o to samo co my, bo przede wszystkim musimy patrzeć na swoją grę. Trzeba skupić się na kolejnym spotkaniu i go wygrać. Bo tylko zwycięstwa pozwolą nam pozostać w tej lidze.

— Cały czas możecie liczyć na wsparcie kibiców, którzy kolejny raz zapełnili stadion przy Alei Piłsudskiego.
— To prawda i ten doping nas niósł (uśmiech). A po bramce Artura Siemaszki z rzutu karnego, jeszcze głośniej było słychać naszych fanów. Bardzo im dziękujemy za wsparcie.

— Mieliście idealnie rozpracowanego przeciwnika. W obronie zagraliście bez błędu, a gra „na zero” z tyłu okazała się kluczem do zwycięstwa.
— Dokładnie przeanalizowaliśmy grę Katowic, więc doskonale wiedzieliśmy jak grają i jak powinniśmy się do nich ustawić. Ale najważniejsze, że wszystko to zrealizowaliśmy na boisku, dzięki czemu udało się wygrać.

— Przed wami kolejny mały „maraton”: już w środę gracie z Odrą Opole, a w sobotę zmierzycie się z Zagłębiem Sosnowiec. Czego można się spodziewać po najbliższym meczu?
— Mam nadzieję, że radości po zwycięstwie (uśmiech). Ja, niestety, w tym spotkaniu nie zagram, bo będę musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę. Liczę, że moi koledzy zrobią wszystko na boisku i przywiozą z Opola komplet punktów.

— Dość długo czekałeś na swój debiut w Stomilu, bo aż do 31 marca i meczu w Łęcznej z Górnikiem...
— U trenera Asenskiego nie było mi dane zagrać, ale ja się nie poddałem. Trenowałem na sto procent i wierzyłem, że ta szansa wreszcie się pojawi. Nie spuszczałem głowy, bo wiedziałem, że jak w końcu wyjdę na boisku, to muszę wykorzystać swoją szansę i tyle.

— Z perspektywy trybun widać, że dobrze radzisz sobie w grze kombinacyjnej „jeden na jednego”. Mimo to masz na boisku jednak więcej zadań destrukcyjnych.
— Gramy tak, żeby były trzy punkty. Nie możemy się tak „otworzyć” w meczu, żebym mógł pójść wyżej i grać kombinacyjnie. Bo to grozi kontratakiem rywali i stratą bramki. Najważniejszym zadaniem jest to, żeby Stomil zdobył trzy punkty.

— Skoro już udało się zadebiutować, to teraz czas na pierwszego gola. Sytuacja z pierwszej połowy meczu z GKS Katowice będzie ci się śniła po nocach (nieudany strzał po rzucie wolnym z 45. min — red.)?
— Kto wie, teraz tak sobie myślę, że mogłem uderzyć z woleja... Miałem kilka sytuacji w poprzednich meczach i mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się zdobyć upragnioną bramkę w barwach Stomilu. Choć i tak najważniejsze są zwycięstwa drużyny, no i utrzymanie w lidze...
Emil Marecki


Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dobrze gada polać mu #2497816 | 81.15.*.* 8 maj 2018 14:54

    To prawda że nie ma co się oglądać na innych.Już teraz trzeba zacząć przygotowania do II ligi.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. sharp #2497916 | 87.79.*.* 8 maj 2018 18:19

    Teraz to juz kilka tygodni za pozno. Nawet Messi,Ronaldo i Neymar juz by nic nie pomogli. Walka o utrzymanie w lidze decydowaly sie dla Stomilu w meczach z Ruchem,Leczna i Grudziadzem.Co najmniej to te mecze powinny byc wygrane.Teraz to juz gdybanie nad rozlanym mlekiem.Zreszta obiektywnie trzeba stwierdzic, ze ta druzyna jest za slaba na 1 lige.Oni nie potrafia wymienic do przodu celnie 3 - 4 podan.O czym tu wogole dyskutowac? Z tym poziomem to sie i w 2 lidze nie utrzymaja.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. ANATOL #2497945 | 88.156.*.* 8 maj 2018 19:59

    Bo tylko zwycięstwa pozwolą nam pozostać w tej lidze.......... Nawet same zwycięstwa do końca rozgrywek mogę nie wystarczyć

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. hahhahhhah #2498182 | 83.12.*.* 9 maj 2018 09:18

    2 liga welkom tu hahhahhahhh

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz