Zabrakło "tylko" wygranej Lakersów

• AZS UWM Olsztyn Lakers — Silesia Rebels Katowice 0:27 (0:0, 0:7, 0:6, 0:14)
LAKERS: Rutkowski, Ashley, Piechowski, Dąbrowski, Gołacki, Zboch, Polski, Zrada, Kowalewski, Piątkowski, Żyto, Mrówka, Młynarski, Mac, Kuniec, Banat, Sawicki, Bańbura, Bekier, Rudzki, Grążawski, Krom, Baranowski, Materna, Wysocki, Barul, Janusiewicz, Zetazate, Płóciennik, Cygan, Januszko, Żmudziński, Wysocki, Reczkowski, Dołkowski, Multan, Bartwicki, Skała, Shores, Janowski, Dumara, Rybicki, Kowalkowski, Bałon

— Brak w tym spotkaniu zdecydowanego faworyta — mówił kilka dni temu Bartłomiej Krom, zawodnik i rzecznik prasowy Lakersów. — Bardzo istotny jest przedmeczowy zwiad i rozpracowanie przeciwnika na podstawie analiz z wcześniejszych spotkań. W niedzielę okaże się, która drużyna lepiej się pod tym kątem przygotowała — dodał. No i okazało się, że tę lekcję zdecydowanie lepiej odrobili katowiczanie. To nie były jednak, na tle gospodarzy, jedyne walory zespołu przyjezdnego. Po prostu liderzy grupy C okazali się lepsi pod względem doświadczenia i taktyki.

Olsztynianie wybiegli na boisko bez Eryka Kozłowskiego i Artura Kardasia, którzy w tę niedzielę pracowali. Pierwsze dwie kwarty były jeszcze w miarę wyrównane, ale potem gra Lakersów wyraźnie osłabła, a apogeum tego osłabienia miało miejsce w ostatniej kwarcie. Trener olsztynian Bartosz Rudzki nie ukrywał niezadowolenia z gry swoich podopiecznych.

— Rozegraliśmy żałosny mecz, popełnialiśmy dużo prostych błędów, graliśmy pod przeciwnika — mówił. — Brakowało skupienia, a na treningach były braki kadrowe. Nie wiedzieliśmy, co mamy robić, jak blokować. Przegraliśmy na własne życzenie, a taką grą nie da się wygrać meczu. Silesia moim zdaniem nic nadzwyczajnego nie zaprezentowała. Miała w kółko te same cztery zagrywki, a my nie potrafiliśmy ich powstrzymać. Czeka mnie poważna rozmowa z wieloma zawodnikami — dodał wyraźnie zbulwersowany szkoleniowiec Lakersów. A że w spotkaniu dwóch zespołów grupy B lepsze okazały się wyszkowskie Koziorożce, więc olsztynianie spadli w tabeli na trzecie miejsce.

Organizatorzy meczu zapowiadali, że będzie on głównym elementem „Wielkiej Majówki z Futbolem Amerykańskim”. I rzeczywiście na kibiców, którzy w komplecie obsadzili miejsca na widowni, czekało wiele atrakcji, szczególnie dla kibiców najmłodszych. Były więc m.in. place zabaw, konkursy i kolorowe balony, było malowanie twarzy i wspólne malowanie logo olsztyńskiej drużyny. Zabrakło jedynie… olsztyńskiego zwycięstwa.

* Inne mecze PLF 1: Seahawks Gdynia — Warsaw Sharks 41:0, Panthers Wrocław — Patrioci Poznań 64:0.
* Kolejne mecze Jeziorowców, 19.05: Warsaw Sharks — Lakers, 27.05: Lakers — Angels Toruń, 24.06: Angels Toruń — Lakers.
Lech Janka
l.janka@gazetaolsztynska.pl

Grupa A
1. Panthers 10 +190
2. Lowlanders 6 +111
3. Seahawks 6 +57
4. Falcons* 2 -50

Grupa B
1. Sharks 4 -17
2. Rhinos 4 -66
3. Lakers** 2 -77
4. Angels 0 -119

Grupa C
1. Rebels** 8 +45
2. Kings* 4 +4
3. Patrioci 4 -48
4. Wilki 0 -71
* mecz mniej ** mecz więcej

Olsztyńscy Lakersi ponieśli wysoką porażkę, w efekcie spadli na trzecie miejsce w tabeli grupy B
Fot. Emil Marecki