Siatkarze przegrali bitwę, wojna trwa...

2018-04-20 14:00:00(ost. akt: 2018-04-20 14:21:25)
Nie udała się siatkarzom Indykpolu AZS inauguracja play-offów, co jest tym bardziej bolesne, że gospodarze prowadzili w Uranii z Resovią już 2:0 w setach. Olsztynianie już dziś wyruszyli na mecz (mecze) do Rzeszowa.
Kolejno ZAKSA Kędzierzyn (3:1), Warta Zawiercie (3:2), Trefl Gdańsk (3:0), ONICO Warszawa (3:0) i Skra Bełchatów (3:2) — ta piątka daje jakąś nadzieję Indykpolowi AZS na to, żeby jego rywalizacja z Resovią o wejście do półfinału play-off nie zakończyła się już po sobotnim meczu w Rzeszowie (g. 14.45, transmisje m.in. w Polsacie Sport i Radiu UWM FM). Bo właśnie te pięć drużyn potrafiło w tym sezonie wygrać w hali na Podpromiu... A przypomnijmy, że ewentualne zwycięstwo olsztynian przedłużyłoby walkę o czwórkę do trzeciego, decydującego spotkania (gra się do dwóch zwycięstw), też w Rzeszowie. Do tego jednak jest jeszcze daleka droga...

Podopieczni trenera Roberto Santilliego mogą sobie pluć w brodę, że nie wykorzystali atutu własnej hali, w której wcześniej ulegli tylko dwóm z 15 ligowych rywali (ZAKSIE i Treflowi). Tym bardziej, że w środę prowadzili już 2:0 w setach oraz 12:9 i 19:18 w trzeciej partii... Olsztynianie źródeł końcowego niepowodzenia szukali jednak nie w trzecim, ale jeszcze w końcówce drugiego seta, w którym wygrywali nawet 16:10 i 20:13, ale pozwolili się dojść na 23:23 (!), doprowadzając do gry na przewagi. — Czujemy wielkie rozczarowanie, bo liczyliśmy na zwycięstwo. Chcieliśmy pojechać do Rzeszowa z wynikiem 1-0, niestety, stało się inaczej. Wbrew pozorom, kluczowy był drugi set, w którym wysoko prowadziliśmy, ale pozwoliliśmy wrócić Resovii do grania. W trzecim secie przez moment była jeszcze szansa, ale w czwartym i piątym „nakręcona” Resovia była lepsza i zasłużenie wygrała — mówił zaraz po meczu Daniel Pliński z Indykpolu AZS. — Zdajemy sobie sprawę, co nas czeka w Rzeszowie, bo Resovia u siebie jest zupełnie inną drużyną niż na wyjazdach. Chociaż już u nas bardzo dobrze serwowali, tak jak to robią u siebie na Podpromiu, więc tego samego możemy się spodziewać w sobotę. No, ale wszystko jest w naszych rękach: jedziemy tam walczyć — zapewnił kapitan olsztynian. — Nawet ten mecz pokazał, że to są dwa bardzo wyrównane zespoły, więc mam nadzieję, że pojedziemy do Rzeszowa bez żadnych kompleksów i pewni swojej gry. A jak zagramy swoją dobrą siatkówkę, to wszystko jest możliwe — podkreślił z kolei Adrian Buchowski.

* Indykpol AZS Olsztyn — Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (22, 25, -23, -19, -6)
INDYKPOL AZS
: Woicki, Andringa (17 pkt; 48 proc. skuteczności w ataku), Kochanowski (6; 42 proc.), Hadrava (20; 34 proc.), Rousseaux (17; 45 proc.), Pliński (5; 56 proc.), Żurek (libero) oraz Kańczok (2; 33), Zniszczoł (3; 67), Makowski, Buchowski (1; 33), Scheerhoorn (4; 60), Zabłocki (libero)
RESOVIA: Tichacek (2), Śliwka (16; 47 proc.), Chinenyeze (11; 60 proc.), Jarosz (15; 47 proc.), Rossard (16; 36 proc.), Dryja (16; 85 proc.), Masłowski (libero) oraz Perłowski, Schoeps (1), Kędzierski

* Duży krok w kierunku awansu do półfinału zrobili siatkarze Trefla Gdańsk, którzy wygrywając w Jastrzębiu 3:1, zapisali na swoim koncie już 16. zwycięstwo z rzędu (wliczając w to Puchar Polski)! Po raz dziewiąty (rekord sezonu w PlusLidze!) statuetkę dla MVP otrzymał Damian Schulz, atakujący gdańszczan, który zakończył spotkanie z Jastrzębskim Węglem z dorobkiem 26 punktów oraz imponującym 61-procentowym wskaźnikiem skuteczności w ataku. W grze do dwóch zwycięstw Trefl prowadzi więc 1-0, a drugie oraz ewentualne trzecie spotkanie zostanie rozegrane w Gdynia Arena.
Faza play–off, walka o półfinał (do 2 zwycięstw): Indykpol AZS — Resovia 2:3, play-off 0-1; Jastrzębski Węgiel — Trefl Gdańsk 1:3 (14, -21, -23, -14), play-off 0-1; kolejne mecze: Resovia — Indykpol AZS (sobota, godz. 14.45, Polsat Sport; ewent. niedziela 14.45, Polsat Sport); Trefl — Jastrzębie (sob., g. 20, Polsat Sport; ewent. niedz. 20, Polsat Sport). Pary półfinałowe: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle — Resovia/Indykpol AZS, Skra Bełchatów — Trefl/Jastrzębie.
O miejsca 7–12 (mecz i rewanż, ewent. „złoty set”). O 7. miejsce: Cuprum Lubin — ONICO Warszawa 1:3 (-18, 22, -17, -23), rewanż 23 kwietnia w Warszawie (g. 20; transmisja online polsatsport.pl oraz ipla.tv); o 9. m.: Warta Zawiercie — Czarni Radom 3:1 (-23, 20, 21, 21), rewanż dzisiaj w Radomiu (g. 18.30); o 11. m.: Stocznia Szczecin — GKS Katowice 2:3 (-22, -20, 20, 21, -13), rewanż jutro w Katowicach (g. 17). pes