JĘDRZEJCZYK CHCE ODZYSKAC MISTRZOWSKI PAS UFC

2018-04-06 13:00:00(ost. akt: 2018-04-05 14:16:32)
Joanna Jędrzejczyk za niespełna trzy miesiące stanie do walki o odzyskanie pasa mistrzyni UFC

Joanna Jędrzejczyk za niespełna trzy miesiące stanie do walki o odzyskanie pasa mistrzyni UFC

Autor zdjęcia: facebook.pl

W niedzielę nad ranem polskiego czasu olsztynianka Joanna Jędrzejczyk postara się odebrać Rose Namajunas pas mistrzyni świata wagi słomkowej UFC, który straciła w listopadzie.
Jędrzejczyk, której bilans na zawodowym ringu mieszanych sztuk walki to 14 zwycięstw i porażka, podkreśla, że teraz liczy się tylko ta jedna noc, jedna walka. Drugi w ciągu ostatnich pięciu miesięcy pojedynek z Amerykanką o litewskich korzeniach Rose Namajunas (7-3) ma mieć większe znaczenie niż wszystko, czego 30-letnia Polka dokonała w ciągu trwającej już 14 lat sportowej kariery. Zdobycie w marcu 2015 roku tytułu najlepszej na świecie w wadze do 52 kg, a później pięć udanych obron pasa, to już historia. Dzisiaj liczy się tylko odzyskanie mistrzowskiego tytułu i pokazanie, kto tak naprawdę jest królową oktagonu. Zresztą olsztynianka zaraz po listopadowej porażce jasno dawała do zrozumienia, że Namajunas tylko opiekuje się jej pasem, a po rewanżowym pojedynku wróci on do prawowitej właścicielki.

No i właśnie nadszedł czas, kiedy Jędrzejczyk swoje słowa musi wprowadzić w czyn. Za nią kilka tygodni intensywnych przygotowań w Stanach Zjednoczonych, po których olsztynianka, za pomocą mediów społecznościowych, oznajmiła światu, że jest gotowa na kolejne w swoim życiu wyzwanie. Polka zapewnia również, że nie powtórzą się błędy z przygotowań do wcześniejszej walki z Namajunas. To w kłopotach ze zbijaniem wagi JJ upatrywała przyczyn listopadowej porażki. Stąd zmiany w sztabie, a efekty można było zobaczyć choćby na efektownym zdjęciu Jędrzejczyk w stroju kąpielowym, jakie zawodniczka kilka dni temu wrzuciła do sieci. Zresztą do Nowego Jorku poleciała już z niższą wagą niż pięć miesięcy wcześniej. Nie będzie więc musiała do ostatnich chwil walczyć z nadprogramowymi kilogramami, a przez to osłabiać swój organizm.

Jakiego pojedynku można się spodziewać? Z wypowiedzi Mike'a Browna, trenera zawodniczki z Olsztyna, wynika, iż nie ma co liczyć na to, by jego podopieczna rzuciła się na rywalkę i spróbowała rozstrzygnąć walkę w minutę lub dwie. Nastawiać się należy raczej na dłuższy pobyt w oktagonie. Z kolei trener Namajunas i jednocześnie jej narzeczony stwierdził, iż „ma nadzieję zobaczyć najmocniejszą wersję JJ, bo wtedy przekonamy się, czy Rose rzeczywiście jest najlepsza na świecie”.
Obie zawodniczki spotkały się oko w oko podczas środowej konferencji prasowej. Jędrzejczyk podeszła do rywalki z zaciśniętymi i uniesionymi w górę pięściami, Namajunas stała z kolei niczym posąg. Tym razem obyło się bez gestów i słownych zaczepek ze strony polskiej zawodniczki. Obie przez jakieś 15 sekund mierzyły się tylko wzrokiem, a na koniec uścisnęły sobie dłonie.

Dla polskich kibiców dobra wiadomość jest taka, że transmisję z gali UFC 223 przeprowadzi Polsat Sport. Relacja rozpocznie się o g. 1 w nocy z soboty na niedzielę. Walka pomiędzy Jędrzejczyk a Namajunas powinna rozpocząć się ok. g. 5.30. Wcześniej fani MMA będą mieli okazję zobaczyć w akcji inną Polkę. W jednej z walk Karolina Kowalkiewicz (11-2) zmierzy się z Amerykanką Felice Herrig (14-6), która ma za sobą cztery wygrane pojedynki z rzędu (ok. g. 3.30). Głównym pojedynkiem gali będzie starcie broniącego pasa w wadze piórkowej Maxa Holloway'a (19-3) z USA z Chabibem Nurmagomiedowem (25-0) z Rosji. kwk