Było nerwowo, ale Polacy wreszcie wygrali [WIDEO!]

2018-03-28 11:12:17(ost. akt: 2018-03-28 12:04:27)
Już w doliczonym czasie gry Piotr Zieliński popisał się pięknym uderzeniem zza linii pola karnego, po którym Stadion Śląski w Chorzowie oszalał z radości

Już w doliczonym czasie gry Piotr Zieliński popisał się pięknym uderzeniem zza linii pola karnego, po którym Stadion Śląski w Chorzowie oszalał z radości

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Pięć godzin czekali polscy kibice na gola strzelonego przez Biało-czerwonych. Doczekali się wreszcie w towarzyskim meczu z Koreą Południową, przeżywając przy okazji huśtawkę nastrojów: do 85. min gry było 2:0, potem goście w niespełna dwie minuty zdobyli dwa gole, ale w doliczonym czasie błysnął Piotr Zieliński i skończyło się na 3:2.
Zwycięstwa zawsze są ważne, choć mecze towarzyskie służą temu, aby odpowiednio się przygotować do najważniejszej imprezy na świecie i to aspekty szkoleniowe były dziś najważniejsze — podkreślił po wygranej (3:2) w Chorzowie trener Adam Nawałka.
Oto, co jeszcze powiedział na pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner polskiej kadry.
* O bramce Piotra Zielińskiego
— Trzeba się cieszyć z tego, jak Piotr ciągle się rozwija. Ma naprawdę kapitalny strzał, co możemy oglądać na treningach. Dzisiaj trafił dla reprezentacji i z pewnością jest to ważne także dla niego, co mnie cieszy.
* O wnioskach z meczu z Koreą Płd.
— Myślę, że takie mecze pokazują, ile jeszcze czeka nas pracy. Służą doskonaleniu strategii gry i sprawdzeniu zawodników, którzy kandydują do kadry. Spotkania z dobrymi przeciwnikami, takimi jak Korea Południowa, dają nam sporo informacji o sytuacji personalnej i prognozach na mistrzostwa świata. Nie będę na gorąco oceniał piłkarzy, zrobimy to dopiero po dokładnej analizie.
* O selekcji przed mistrzostwami świata
— Wewnętrznie czuję, kto może pojechać na mundial, a kto nie, ale kluczową porą będzie kwiecień i maj, czyli to, jak będzie wyglądać forma zawodników w rozgrywkach ligowych. Cały czas musimy robić wszystko, aby wydobyć z zawodników jak najwięcej i poszerzać selekcję, choć doskonale wiemy, że to był na to doskonały okres.
* O Stadionie Śląskim
— Pierwsze co mi się narzuca, to fakt, że duch Stadionu Śląskiego nadal funkcjonuje: strzeliliśmy gola w ostatniej minucie i to optymistyczny sygnał, że mecze rozgrywane tutaj niosą duże emocje. Otoczka jest świetna, podobnie jak murawa, o której zawodnicy sami mówili, że jest jedną z najlepszych w Europie. Liczę, że będziemy tu rozgrywać jak najwięcej meczów.

* Polska — Korea Południowa 3:2 (2:0)
1:0
— Lewandowski (31), 2:0 — Grosicki (45), 2:1 — Chang-Min Lee (85), 2:2 — Hee-chan Hwang (87), 3:2 — Zieliński (90+2)

POLSKA: Wojciech Szczęsny (46 Łukasz Skorupski) — Artur Jędrzejczyk, Łukasz Piszczek (46 Thiago Cionek), Kamil Glik (67 Tomasz Kędziora), Michał Pazdan, Maciej Rybus (84 Rafał Kurzawa) — Piotr Zieliński, Taras Romanczuk (61 Arkadiusz Milik), Krzysztof Mączyński, Kamil Grosicki — Robert Lewandowski (46 Łukasz Teodorczyk)
KOREA PŁD.: Seung-gyu Kim — Yong Lee (46 Chul-soon Choi), Jeong-ho Hong (46 Young-sun Yun), Hyun-soo Jang, Min-jae Kim (38 Hee-chan Hwang), Joo-ho Park — Chang-hoon Kwon, Woo-young Jung, Sung-yong Ki (80 Chang-min Lee), Jae-sung Lee (63 Shin-wook Kim) — Heung-min Son
Sędziował: Tore Hansen (Norwegia); żółta kartka: Rybus; widzów: 53 129

Poniżej zamieszczamy materiał wideo (zaczerpnięty ze strony sport.tvp.pl), którego tytuł mówi praktycznie wszystko: "Jacek Laskowski i Marcin Żewłakow komentują mecz Polska — Korea Płd.".