Karankiewicz: Mecze i punkty nam uciekają

2018-03-20 12:00:00(ost. akt: 2018-03-19 20:23:36)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Podczas weekendu Stomil Olsztyn rozegrał dwa spotkania. W sobotę w I lidze podopieczni Kamila Kieresia przegrali 0:1 z GKS Tychy, a w niedzielę wygrali 9:0 sparing z Mrągowią Mrągowo. W obu meczach wystąpił Adrian Karankiewicz.
- Zacznijmy od sparingu, w którym zagrałeś 45 minut. Po pierwszej połowie prowadziliście 6:0, a ostatecznie skończyło się 9:0. Jak ocenisz to spotkanie?
- Dla nas to była bardziej jednostka treningowa. Wystąpili piłkarze, którzy ostatnio mniej w lidze zagrali. Była szansa pokazać się trenerowi Kamilowi Kieresiowi i udowodnić, że liczymy się w walce o pierwszy skład.
- W Tychach wszedłeś dopiero na ostatnie dziesięć minut. Mogłeś coś więcej zrobić w tym meczu, czy to było zdecydowanie za krótko?
- W tym momencie przegrywaliśmy 0:1 i graliśmy w dziesiątkę, więc ciężko było coś zrobić. Wiadomo jednak, że zawsze można zagrać lepiej.
- Co ci trener powiedział przed wejściem na murawę?
- Liczył, że uda mi się strzelić bramkę po stałym fragmencie gry, że uda mi się przedłużyć jakąś piłkę. Miałem „dać więcej wzrostu” na boisku.
- Gola nie było, jednak zdążyłeś się załapać na żółtą kartkę.
- Ale jeszcze bez konsekwencji, bo była to moja szósta żółta kartka w sezonie, więc w meczu z Górnikiem Łęczna będę mógł zagrać.
- Ty tak, ale na przykład Grzegorz Lech już nie. Nie miałeś wrażenia, że sędzia rozdawał żółte kartki na prawo i lewo? Na dodatek niektóre jego decyzje były chyba zbyt pochopne.
- Był taki moment, że w przeciągu paru minut dostaliśmy trzy żółte kartki. Zapowiadało się, że możemy do końca meczu w jedenastu nie dotrwać. No i stało się, chociaż uważam, że sędzia popełnił błąd, bo o ile pierwsza kartka dla Lukasa Kubania była słuszna, o tyle przy drugiej mógł jedynie upomnieć naszego obrońcę.
- Do feralnej 40. minuty solidnie wyglądała gra Stomilu, szczególnie jeżeli chodzi o obronę. Jak to wyglądało z perspektywy ławki rezerwowych?
- Mecz był wyrównany, a byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy strzelili bramkę. Gospodarze nie mieli stuprocentowych sytuacji, był to mecz na remis, jednak wszystko zmieniła ta nieszczęśliwa czerwona karta. Musieliśmy się cofnąć i bronić, co udawało się nam do 70. minuty. Niestety, wtedy GKS strzelił jedną bramkę i wygrał.
- Szkoda, że w ostatnich dziesięciu minut zabrakło jakiegoś większego zaangażowania w ofensywie z waszej strony. Byliście już zbyt zmęczeni?
- Ciężko mi teraz to ocenić, na pewno ten mecz kosztował nas wiele sił. Biegaliśmy sporo, bo graliśmy dziesięciu na jedenastu, no i pod koniec na pewno tych sił nam zabrakło.
- Kolejny mecz dopiero za dwa tygodnie z Górnikiem Łęczna.
- I znowu na wyjeździe. Brakuje nam spotkania przed własną publicznością. Chcielibyśmy wygrać, bo morale w drużynie by wzrosło. Trzeba się zmobilizować i przywieźć z wyjazdu komplet punktów.
- Za Stomilem dwa spotkania i zero punktów. Nie tak to chyba miało wyglądać. Powoli wkrada się panika, czy jeszcze spokojnie można patrzeć w tabelę?
- Nie można powiedzieć, że nic się nie stało, bo przegraliśmy dwa spotkania. Trzeba w końcu coś wygrać, bo mecze i punkty uciekają. My jednak się nie załamujemy, tylko ciężko pracujemy i robimy wszystko, żeby w lidze się utrzymać. Taki mamy cel i stać nas na to, bo mamy dobrą drużynę.
EMIL MARECKI


Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. KIBIC 46 #2467444 | 95.160.*.* 21 mar 2018 12:56

    NIE MOZNA ZDOBYWAC PUNKTOW TRUCHTAJAC PRZEZ CALY MECZ. POTYKAC SIE O PILKE,ORAZ FAULOWAC PRZECIWNIKOW W SYTUACJI MAJAC NA KARKU ZOLTA KARTKE. TAKA BEZMYSLNOSC ZAWSZE DAJE NEGATYWNE OWOCE.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. hahhahhhahhh #2467252 | 89.228.*.* 21 mar 2018 08:15

    dobre sobie hahhhahh 2 liga welkom tu hahhhah

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Greg #2466947 | 89.64.*.* 20 mar 2018 18:09

    Prawda jest tak, ze do tej pory piłkarze Stomilu nic nie pokazali. Dwa mecze i dwie porażki i gra też nieciekawa. Zapowiedzi były, że będą walczyć i zdobywać punkty a aktualnie to są chłopcem do bicia i głównym kandydatem do spadku. Jeszcse jedna porażka wyjazdowa i II liga wita. A ni drużyny do Olsztyna (wróc Otrody) będą przyjeżdżać za chwilę po 3 punkty.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. rolmops #2466944 | 89.64.*.* 20 mar 2018 18:07

    Panie Emilu więcej profesjonalizmu. Do wywiadu trzeba się przygotować. Wywiad to nie pogaduchy do poduchy. I bez podlizywania się piłkarzom i trenerom.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Flip Flap #2466896 | 77.111.*.* 20 mar 2018 16:48

    "samozwańczy dziennikarz" Flip , tak jak jego fąfel Flap robią wywiady bez zadawania pytań. Taka gadka o pogodzie, żeby być przyjacielem piłkarzyków.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (7)