Maksymilian podbił Barcelonę

2018-03-09 16:00:00(ost. akt: 2018-03-09 15:59:08)

Autor zdjęcia: archiwum klubu

W Barcelonie podczas otwartych mistrzostw Hiszpanii w karate kyokushin duży sukces odniósł junior Maksymilian Penger. Utalentowany reprezentant Akademii Sztuk Walki Jonkowo triumfował w kategorii wagowej 14-15 lat, +75 kg.
W Barcelonie rywalizowało blisko 240 zawodników z m.in. Włoch, Francji, Belgii, Rosji, Węgier, Rumunii, Szwajcarii, W. Brytanii, Niemiec, Izraela oraz Polski. W turnieju udział wziął także reprezentant Akademii Sztuk Walki Jonkowo Maksymilian Penger, który w swojej kategorii wagowej 14-15 lat, +75 kg wywalczył złoty medal, zostając tym samym mistrzem Hiszpanii. W walce z Rosjaninem Andriejem Lwowem Maksymilian pokazał, że jest w wysokiej formie. - Pojedynek prowadził pod swoje dyktando, ostatecznie zdobywając pół punktu (wazari - red.) po wyprowadzeniu celnego kopnięcia bocznego z wyskoku - wyjaśnia trener Marek Bębenek. Do końca walki reprezentant Polski i Jonkowa nie dał już sobie odebrać zwycięstwa. O tym, w jakiej formie był Maksymilian, najlepiej świadczy wielkie wrażenie, jakie zrobił nie tylko na widzach, ale i swoim kolejnym rywalu, który po obejrzeniu pierwszej walki Polaka... zrezygnował ze starcia z nim.
Poza tym Maksymilian Penger wystartował w kategorii juniorów, 16-17 lat, + 75 kg, ponieważ w połowie roku rozpocznie starty w tej właśnie kategorii. Stoczył w niej jedną walkę z zawodnikiem z Węgier Peterem Paradim. Tym razem reprezentant ASW Jonkowo musiał uznać wyższość rywala, który górował nad nim warunkami fizycznymi, a przede wszystkim był od niego cięższy o blisko 30 kg, co stanowi przepaść w tego rodzaju pojedynkach. Polak przegrał przed czasem przez ippon (cały punkt) po celnym kopnięciu na głowę. W walce o drugie miejsce Maksymilian miał zmierzyć się z zawodnikiem z Francji, ten jednak z powodu kontuzji nie przystąpił do walki. Tym samym zawodnik z Jonkowa ostatecznie zajął trzecie miejsce.
- Na uznanie zasługuje wielkie serce do walki, jakie pokazał Maks na tatami w Hiszpanii, oraz forma, która dopiero zaczyna rosnąć przed głównymi turniejami w bieżącym roku - podsumowuje sensei Marek Bębenek. - Cenne doświadczenie zdobyte podczas międzynarodowego turnieju w Hiszpanii z pewnością zaprocentuje w niedalekiej przyszłości.