Początek piłkarskiej wiosny będzie zimowy

Olsztyński pierwszoligowiec jesienną rywalizację zakończył z dorobkiem 19 punktów, które Stomil zdobył pod wodzą trenera Tomasza Asenskiego. Ostatni mecz zespół rozegrał jednak już pod okiem tymczasowego szkoleniowca Michała Alancewicza, natomiast w grudniu nowym trenerem został Kamil Kiereś, który w styczniu musiał pogodzić się ze stratą jednego punktu za zaległości finansowe klubu wobec zawodników grających w drużynie w poprzednim sezonie. Klub odwoływał się od tej decyzji, ale nic to nie dało i Stomil do wiosny przystępuje z dorobkiem zaledwie 18 punktów, czyli już od pierwszego meczu olsztyński zespół będzie walczył o wydostanie się ze strefy spadkowej.
Przygotowania do wiosny ruszyły na początku stycznia. Piłkarze przygotowywali się głównie w Olsztynie, dopiero w lutym zespół jeździł trenować także do Mrągowa. W poprzednim tygodniu podopieczni Kamila Kieresia byli także na mini-zgrupowaniu w Gdańsku, które zakończyło się sparingiem z juniorami Lechii. - Jestem zadowolony z przepracowanego okresu przygotowawczego. To, co sobie zaplanowaliśmy, zostało zrealizowane - mówi trener Kiereś.
W porównaniu z rundą jesienną z zespołu odszedł jeden zawodnik: do Lechii Gdańsk powrócił Milen Gamakow. Natomiast do Stomilu przyszło czterech piłkarzy: z wypożyczenia z Kaczkana Huragana Morąg powrócił Igor Biedrzycki, na zasadzie transferu definitywnego z Legii II Warszawa powrócił Tomasz Wełnicki, a na roczne wypożyczenie z GKS Tychy trafił Remigiusz Szywacz. W środę Stomil dokonał ostatniego transferu i zakontraktował obrońcę z Czech. 30-letni obrońca Lukáš Kubáň grał ostatnio w Sandecji Nowy Sącz. W Stomilu podpisał kontrakt do końca czerwca, ale z możliwością przedłużenia na kolejny sezon. Nowy nabytek nie zagra jeszcze w sobotę, ale na mecz z Ruchem Chorzów powinien znaleźć się w osiemnastce.
- Stomil miał swoje plany transferowe - tłumaczy Kamil Kiereś. - Chcieliśmy dwóch lewych obrońców, środkowego obrońcę i skrzydłowego. Nie wszystko udało się nam zrealizować. Byliśmy aktywni do samego końca, ale działaliśmy w kręgach naszych możliwości finansowych. Kubáň z zespołem Sandecji robił awans do Ekstraklasy, był jej filarem, nadawał jakość temu zespołowi. Po awansie zagrał w 11 spotkaniach Ekstraklasie, ale po zmianach w Sandecji zmieniła się koncepcja i teraz stawiają na innych. Piłkarz zgłosił chęć odejścia, no i udało się nam to zgrać. Piłkarz jest uniwersalny, bo może grać na prawej i lewej obronie, a także na środku.
Niestety, podczas weekendu nie odbędą się wszystkie spotkania. Wszystkiemu winna jest zima. W Chojnicach, Grudziądzu oraz Niepołomicach płyty nie nadają się do rozegrania meczu. W Bielsku-Białej jest podgrzewana murawa i od dłuższego czasu obiekt jest przygotowywany na inaugurację wiosny. Mecz się odbędzie w planowanym terminie. Początek rywalizacji o godz. 17.45, transmisja w Polsacie Sport.
Przed początkiem rundy wiosennej niezłe zamieszanie w Chorzowie, bo najpierw PZPN za zaległości finansowe ukarał Ruch odjęciem aż 11 punktów, po czym komisja arbitrażowa PKOL wstrzymała odjęcie 6 oczek. Jak to się skończy, trudno przewidzieć, w każdym razie w tabeli uwzględniliśmy wersję PZPN (-11 pkt).

* Inne mecze 20. kolejki, piątek: Miedź Legnica - Odra Opole (20.45); sobota: Pogoń Siedlce - Zagłębie Sosnowiec (17), Górnik Łęczna - Wigry Suwałki (17), GKS Tychy - Chrobry Głogów (17); niedziela: Ruch Chorzów - Bytovia Bytów (17). Mecze przełożone: Chojniczanka Chojnice - Raków Częstochowa, Puszcza Niepołomice - GKS Katowice, Olimpia Grudziądz - Stal Mielec. EMIL MARECKI

PO 19 KOLEJKACH
1. Chojniczanka 35 28:13
2. Odra 34 26:20
-------------------------------
3. Raków 32 34:23
4. Miedź 31 24:18
5. Stal 31 28:23
6. Chrobry 30 22:19
7. Katowice 28 27:24
8. Zagłębie 27 27:22
9. Puszcza 26 26:25
10. Wigry* 26 22:21
11. Bytovia 24 22:22
12. Podbeskidzie 24 23:27
13. Pogoń 24 24:30
14. Tychy 20 19:30
-------------------------------
15. Olimpia 18 11:20
--------------------------------
16. Stomil* 18 22:32
17. Górnik 18 16:28
18. Ruch 9 24:28
* mecz zaległy