Wszyscy czekają już na ligę

* Lechia Gdańsk - Stomil Olsztyn 0:0
STOMIL: Leszczyński (46 Skiba) - Bucholc (67 Dziemidowicz), Baranowski (46 Dzięcioł), Wełnicki (46 Sołowiej), Mosakowski (46 Szywacz) - Zając, W. Biedrzycki (46 Karankiewicz), Paweł Głowacki (67 I. Biedrzycki), Lech (67 Tanczyk), Piotr Głowacki (46 Zahorski) - Siemaszko

W sobotę podopieczni Kamila Kieresia zagrali z Lechią Gdańsk i bezbramkowo zremisowali. Olsztyński zespół nad morze wyjechał już w czwartek po treningu w Mrągowie. Wszystko po to, żeby w piątek potrenować na boisku z naturalną nawierzchnią. Sparing także miał odbyć się na takim boisku, ale wszystko pokrzyżowała pogoda. Sparingowe spotkanie odbyło się na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Sopocie.
Stomil początkowo miał zagrać z Lechią Gdańsk, której skład stanowić będą głównie piłkarze szerokiej kadry zespołu grającego w Ekstraklasie. Ostatecznie okazało się, że zagrało ich zdecydowanie mniej, a resztę stanowili juniorzy Lechii. Mimo to tak zmontowany zespół postawił trudne warunki dla pierwszoligowca i po meczu wszyscy przyznawali, że zaliczyli kolejną dobrą lekcję przed startem rozgrywek.
- Graliśmy w bardzo ciężkich warunkach - powiedział Piotr Głowacki ze Stomilu. - Boisko było od początku meczu odśnieżone, ale padający śnieg i wiatr spowodowały, że ciężko było przeprowadzić składne akcje. Najważniejsze jest to, że wybiegaliśmy to spotkanie i na pewno każdy z nas mocno walczył na boisku. Nasza gra pod względem walki i nieustępliwości wyglądała lepiej niż ostatnio z Chojniczanką. Nie do końca graliśmy z juniorami, bo kilku zawodników było z szerokiej kadry Lechii. Młodzież też walczy o swoje i nieźle się zaprezentowali na naszym tle. Przez ostatnie 2-3 tygodnie schodziliśmy z obciążeń, myślę, że każdy z nas jest już gotowy na ligę. Mamy nadzieję, że mecz z Podbeskidziem się odbędzie, bo w Bielsku-Białej mają podgrzewaną murawę. Czekamy już na ligę, bo ile można grać sparingów na sztucznej nawierzchni?
Przypominamy, żę pierwsze ligowe spotkanie rundy wiosennej Stomil zagra na wyjeździe z Podbeskidziem. Mecz zaplanowano 3 marca (sobota) o godz. 17.45, natomiast na 28 lutego (godz. 17) w Uranii dojdzie do prezentacji zespołu.

• Olimpia Elbląg — Olimpia Elbląg (juniorzy) 4:0 (3:0)
1:0 — Kołosow (16), 2:0, 3:0 — Kurbiel (23, 29 karny), 4:0 — Korkliniewski (66)
OLIMPIA: Jurewicz — Kiełtyka, Lewandowski, Wenger, Filipczyk, Danowski, Niburski, Lisiecki, Kołosow, Stępień, Kurbiel, grali jeszcze: Ressel, Korkliniewski, Kop-Ostrowski, Szmydt, Wieliczko, Bojas

Piłkarze II-ligowej Olimpii, którzy 5 stycznia rozpoczęli przygotowania do drugiej odsłony sezonu, rozegrali ostatni sparing. W minionym tygodniu zawodnicy Olimpii pracowali nad elementami techniczno-taktycznymi i w sobotę je sprawdzili, mając na uwadze najbliższy ligowy mecz (3 marca z Gwardią Koszalin). Dlatego też do gry w drużynie juniorów przesunięci zostali obaj bramkarze Wojciech Daniel oraz Kacper Tułowiecki, którzy zagrali na zmianę po 45 minut. Jeśli chodzi o sam mecz, to był on jednostronnym widowiskiem, a oba zespoły dzieliła znaczna różnica klasy.
Wracając jeszcze do meczu z Gwardią, to jest możliwe, że jednak nie dojdzie do skutku ze względu na złe warunki atmosferyczne. Wszystko ma się wyjaśnić w ciągu najbliższych 2-3 dni. Jeżeli mecz zostanie odwołany, wtedy Olimpia ma w planach towarzyskie spotkanie z Legionovią Legionowo.

• Concordia Elbląg — Grom Nowy Staw 1:0 (0:0)
1:0 — M. Pelc (52)
CONCORDIA: Kostrzewski (60 Gruszewski) — Lubiejewski, Edil, Togoz (60 Laskowski), Tomczuk, P. Pelc, Ciesielski (60 Kruk), Domagała (60 Załucki), Kozak Kilasonia), Sawicki (60 Shimakura), M. Pelc (60 Michnowski)

Elblążanie zasłużenie wygrali z wiceliderem IV ligi pomorskiej, ale gdyby mieli nastawione lepiej celowniki, to ich zwycięstwo mogło być okazalsze Jedynego gola w zamieszaniu podbramkowym zdobył Mariusz Pelc, strzałem z 7 m umieszczając piłkę w siatce. W zespole gospodarzy zagrali potwierdzeni już Bartłomiej Gruszewski, Dominik Domagała (obaj Żuławy Nowy Dwór Gd.), Daniel Ciesielski (Błękitni Orneta) oraz Mariusz Sawicki (Ewingi Zalewo). - Testowany był także 18-letni Gruzin Niko Kilasoni, ale jego występ w barwach elbląskiego klubu wciąż stoi pod znakiem zapytania - stwierdza trener Łukasz Nadolny.

* Rolimpex GKS Wikielec - Amex-Bączek Unia Susz 4:2 (4:1)
Bramki: Tomkiewicz 2, Jajkowski, Gurow - Manthey, Kołakowski,
GKS: Malanowski - Kolcz, Kacperek, Górski, Brzosek, M. Jajkowski, Piórkowski, Gurow, Sobociński, Nowiński, Tomkiewicz oraz Suszkiewicz, Sz. Jajkowski, Liedtke, Płoski, Wypniewski,
UNIA: Banasiak - Luliński, Krause, Bieńkowski, Gerych, Hanas, Kwiatkowski, Manthey, Kowalczyk, Karczewski, Lewandowski oraz T. Wacławski, B. Wacławski, Mazurowski, Kołakowski,

Pierwsza połowa zakończyła się zdecydowanym prowadzeniem GKS, jednak to Unia jako pierwsza zdobyła bramkę, bo Jacka Malanowskiego strzałem z bliskiej odległości pokonał Nikodem Manthey. Ten gol podziałał pobudzająca na zespół trenera Arkadiusza Klimka, który po utracie bramki w mocnych słowach ocenił słabą postawą swojej ekipy w początkowym fragmencie gry. Później było już lepiej, a dwa gole Pawła Tomkiewicza, Sergieja Gurowa oraz Mateusza Jajkowskiego uspokoiły szkoleniowca. Szczególnej urody była bramka Jajkowskiego, który rozegrał bardzo dobre zawody. Wychowanek GKS strzałem sprzed pola karnego nie dał szans bramkarzowi Unii Kamilowi Banasiakowi.
Gurow to nowy zawodnik drużyny z Wikielca (20-letni wychowanek Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gwardijska w Obwodzie Kaliningradzkim w sparingu z Unią grał na prawej pomocy).
Wynik ustalił wprowadzony w drugiej połowie Adam Kołakowski, który powraca na boisko po kontuzji śródstopia. Warto przypomnieć, że Kołakowski to były piłkarz GKS. Ruchów transferowych między klubami z Susza i Wikielca było zresztą w ostatnich sezonach bardzo dużo. Najświeższy przykład to obrońca Jakub Górski, który właśnie trafił z Unii do GKS.
Już niedługo start rundy wiosennej III ligi. W pierwszym spotkaniu GKS gra na wyjeździe z Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lub. (10 marca). - Mecz z Drwęcą rozegramy w Kurzętniku - mówi Arkadiusz Klimek. - Natomiast ostatnim naszym sparingiem przed wznowieniem rundy rewanżowej będzie spotkanie z Osą Ząbrowo. Chcieliśmy zagrać już na normalnym boisku, ale warunki pogodowe chyba na to nie pozwolą i zagramy na sztucznej płycie - dodaje trener.
Natomiast IV liga ruszy tydzień później, Unia rozegra wówczas zaległy mecz z ostatniej kolejki jesiennej z Concordią Elbląg (wyjazd). Jarosław Płoski, trener Unii: - Musimy popracować nad koncentracją, bo nie może tak być, że przez pierwsze 30 minut gramy dobrze, a potem następuje rozluźnienie. Trzeba jednak pamiętać, że nie ominęły nas duże zmiany kadrowe, niektórzy ważni zawodnicy odeszli z zespołu, jednak jakoś sobie radzimy.
Za tydzień Unia zagra sparing z Lechem Rypin.

* Wyniki innych sparingów: Tęcza Miłomłyn - Kaczkan Huragan II Morąg 2:3 (Goździejewski, Kiljański - Kierstan), Sokół Ostróda - Motor Lubawa 3:1 (Kajca, Pluta, Kuciński - Margalski), MKS Ełk - Warmia Grajewo 4:0 (Romachow, Jagłowski, Łapiński, Toczydłowski), KP Starogard - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 3:0, Mławianka Mława - Kaczkan Huragan Morąg 2:2 (Joao Augusto 2), KS Wasilków - Znicz Biała Piska 1:1 (Adamiec), LKS Różnowo - Tęcza Biskupiec 1:1, Mrągowia Mrągowo - Mamry Giżycko 2:5 (Tomaszewski, Skrzęta - Wiszniewski 2, M. Rutkowski 2, J. Rutkowski), Granica Kętrzyn - MKS Korsze 5:3, Victoria Bartoszyce - Pisa Barczewo 5:5, Cresovia Górowo Iławeckie - Zatoka Braniewo 1:4, Łyna Sępopol - MKS Jeziorany 2:2, Granica Bezledy - Polonia Lidzbark Warmiński 2:5, KS Wojciechy - Jurand Barciany 0:7, Czarni Olecko - Wigry II Suwałki 6:1, Kurpik Kadzidło - Mazur Pisz 2:1, Wilczek Wilkowo - Vęgoria Węgorzewo 3:2, Pomezania Malbork - Polonia Pasłęk 7:0, Czarni Rudzienice - LKS Tyrowo 1:3. EM, JK, zico, kwk