Wicelider na rowerze Błażeja się przejechał

2018-02-19 11:17:16(ost. akt: 2018-02-19 11:26:46)
MS Projekt, drugi z prawej Maciej Dobrowolski

MS Projekt, drugi z prawej Maciej Dobrowolski

Autor zdjęcia: OSiR

W I lidze OLSA najważniejszym wydarzeniem kolejki było spotkanie dwóch czołowych drużyn, z którego zwycięsko wyszedł wicelider MS Projekt. Nie odpuszcza Gala Barczewo, która traci tylko punkt do miejsca premiowanego awansem.
Aktorzy hitowego spotkania, w którym Rower Błażeja mierzył się z MS Projekt, nie zawiedli – był to fantastyczny mecz z wieloma zwrotami akcji. W pierwszym secie poczynania na parkiecie zdominował Rower Błażeja, który od początku wypracował sobie kilkupunktową zaliczkę, skutecznie ją powiększając (7:3; 14:8; 17:9) i ostatecznie wygrywając 25:20. W drugiej partii role się odwróciły i to MS Projekt nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa 25:15. Tie-break rozpoczął się po myśli Roweru Błażeja, który po trzech efektownych atakach Marcina Perzanowskiego wyszedł na prowadzenie 4:0. MS Projekt szybko powrócił do równowagi, wyrównując na 4:4, a później trwała zacięta walka punkt za punkt. W końcówce Projekt wypracował trzypunktowe prowadzenie (13:10), ale po chwili znowu na tablicy wyników mieliśmy remis (13:13). Emocje sięgały zenitu, a raz bliżej celu był MS Projekt (prowadzenie 14:13; 15:14), by po chwili krok od zwycięstwa był Rower Błażeja (prowadzenie 16:15; 17:16). Ostatecznie szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść wicelidera tabeli, który wygrał 19:17 i całe spotkanie 2:1. MVP został świetnie kierujący poczynaniami swojej drużyny Maciej Dobrowolski.
Bardzo ważne zwycięstwo dla układu dolnych rejonów tabeli odniósł SSPS AZS Olsztyn, który po dwóch zaciętych setach pokonał Warmig 2:0. W pierwszej partii z niemałych opresji (przegrywali 21:23) AZS wyciągnął Janusz Siennicki, kończąc dwie akcje, a seta asem serwisowym zakończył Jakub Moszczyński. W drugiej odsłonie przez długi czas na prowadzeniu był Warmig (9:5; 15:11; 18:15) i ponownie lepsi okazali się zawodnicy SSPS AZS, wygrywając ponownie 25:23. Najbardziej wartościowym graczem meczu został zdobywca 11 punktów Piotr Więcek.
Podążająca krok w krok za czołowym duetem UKS Gala Barczewo po wyczerpującym i emocjonującym spotkaniu pokonała Indykpol 2:1. W pierwszym secie Gala musiała mocno się natrudzić, by wygrać 30:28 (mimo wysokiego prowadzenia 22:16 i 24:21, musieli bronić trzech piłek setowych). W drugiej partii trwała zacięta walka o każdy punkt, a na tablicy wyników wielokrotnie widniał remis. W końcówce szczęście uśmiechnęło się do Indykpolu, a seta zakończył pojedynczym blokiem Jarosław Łunio (25:23). W decydującej rozgrywce więcej jakości pokazała Gala Barczewo, a jej największym atutem był fantastycznie dysponowany w całym meczu Adrian Rybak (zdobył 20 punktów), no i właśnie jemu przypadł tytuł MVP.
Na zakończenie wieczoru Netland odniósł drugie zwycięstwo w rozgrywkach, pokonując 2:1 wyżej notowany zespół Banach Auto Serwis. Pierwsza partia padła łupem „Banachów”, którzy po asie serwisowym Bartosza Łukasiaka wygrali 25:20. Dwa kolejne sety przebiegały pod dyktando Netlandu, który pewnie wygrywał 25:15 i 15:9, wykorzystując osłabienie rywali, którzy zagrali w pięcioosobowym składzie. Najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania został skuteczny w ataku Artur Szynaka (zdobył 11 punktów).

I LIGA
1. Rower Błażeja 31 23:7
2. MS Projekt 28 22:10
3. UKS Gala Barczewo 27 22:11
4. Indykpol 23 19:16
5. Banach Auto Serwis 22 16:16
6. Warmig 14 13:18
7. SSPS AZS Olsztyn 14 11:21
8. Temida 10 9:22
9. Netland 8 8:22

Następne spotkania w hali przy ul. Mariańskiej (28.02)

18.00 Banach Auto Serwis – UKS Gala Barczewo
19.00 Warmig – MS Projekt
20.00 Rower Błażeja – Netland
21.00 Temida – SSPS AZS Olsztyn


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. widz #2444164 | 83.6.*.* 19 lut 2018 15:55

    Mogliby dać jakoś bezposrednią transmisję telewizyjną z tych meczy.

    odpowiedz na ten komentarz