Warmia Energa nie musiała przegrać, szkoda...

2018-02-19 02:53:32(ost. akt: 2018-02-19 03:02:42)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Niestety, nie udało się pierwszoligowym piłkarzom ręcznym Warmii Energi przywieźć punktów z Gorzowa, chociaż na cztery minuty przed końcem był jeszcze remis. Lepiej końcówkę rozegrali jednak gospodarze...
Stal Gorzów — Warmia Energa Olsztyn 28:26 (17:14)
WARMIA ENERGA
: Gawryś, Pikura, Kłodziński — Królik, Dzido 1, Hegier 1, Pasymowski 1, Sikorski 2, Kozakiewicz, Golks 4, Żółtak 1, Krawczyk, Deptuła 6, Dzieniszewski 8, Malewski 1, Koledziński 1; kary: 2 min
Najwięcej bramek dla Stali: Stupiński 10, Kryszeń, Chełmiński — po 6; kary: 2 min

Przez niemal całe spotkanie... 30. kolejki (mecz przełożono z czerwca) olsztynianie gonili wynik, chociaż kiedy w 4. min Stal strzeliła bramkę na 2:0 (Oskar Serpina), to w odpowiedzi Warmia Energa zapisała na swoje konto trafienia Wojciecha Golksa, Piotra Dzido i Radosława Dzieniszewskiego, po których w 7. min objęła prowadzenie 3:2. Była to jednak tylko jedna z dwóch takich sytuacji w tym meczu... Brzemienne w skutki okazało się sześć minut pomiędzy 14. a 20. minutą gry, kiedy to Stal rzuciła cztery bramki z rzędu, odskakując z 8:7 na 12:7. Do przerwy udało się nieco zniwelować te straty (14:17).

A w drugiej połowie warmiacy wzięli się tak ostro do pracy, że między 37. a 42. min to oni zaliczyli cztery trafienia z rzędu (dwa Radosława Dzieniszewskiego, po jednym Marcina Malewskiego i Pawła Deptuły), wyciągając wynik z 16:19 na 20:19. Później rozgorzała walka bramka za bramkę, a na tablicy wyników często gościły remisy. Po raz ostatni w 56. min, kiedy — po trafieniu Golksa — zrobiło się 26:26. Niestety, Stal trafiła jeszcze dwa razy, a olsztynianie więcej bramek już nie zdobyli.

— W pierwszej połowie na pewno to Gorzów był lepszym zespołem: rzucił nam chyba osiem czy dziewięć bramek z kontr, a coś takiego rzadko nam się zdarza. No i straciliśmy aż 17 bramek, a to bardzo dużo jak na nas — opowiada grający trener Warmii Energi, Daniel Żółtak. — No, ale po przerwie zagraliśmy już zdecydowanie lepiej, zwłaszcza w obronie. Dobrze zrobiło nam też wejście do gry w 20. min naszego młodego bramkarza Kacpra Kłodzińskiego, który mocno nam pomógł, fajnie odbijając parę ważnych piłek. Potrafiliśmy odrobić trzy bramki straty, wyjść na prowadzenie i doprowadzić do tego, że mecz się toczył bramka za bramkę, praktycznie cały czas w okolicach remisu. No i w samej końcówce też mieliśmy trzy szanse, żeby doprowadzić do remisu. Na 25 sekund przed końcem mieliśmy piłkę i akcję, po której powinniśmy doprowadzić do wyrównania i rzutów karnych, no ale — niestety — nie udało się nam i wracamy do Olsztyna bez punktów. Po kolejnym meczu, w którym byliśmy naprawdę blisko, żeby wyrwać co najmniej jeden punkt. Wielka szkoda...

18. kolejka: MKS Grudziądz — Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 19:28 (9:10), Polski Cukier Pomezania Malbork — Gwardia Koszalin 37:20 (17:8), Nielba Wągrowiec — AZS Uniwersytet Zielonogórski 29:22 (15:13), GKS Żukowo — Real Astromal Leszno 27:32 (11:17).
Ze względu na mistrzostwa Polski juniorów, przełożono mecze: Grunwald Poznań — Wisła II Płock (na 20 lutego), AZS UW Warszawa — Stal Gorzów (24.02) oraz Warmia Energa Olsztyn — SMS ZPRP Gdańsk (28.02, g. 18 w Nidzicy).

TABELA I LIGI
1. Sokół 16 41 428:366
2. Nielba 16 40 489:399
3. Stal 17 37 467:403
4. Astromal 17 32 450:422
5. AZS UW 16 31 447:428
6. AZS ZG 17 29 452:450
7. Warmia E. 16 28 426:361
8. Grunwald 15 24 402:376
9. Pomezania 17 21 481:469
10. Wisła II 16 20 449:472
11. SMS 16 18 423:438
12. Mazur 16 17 346:408
13. Żukowo 16 11 402:463
14. Grudziądz 17 9 443:546
15. Gwardia 16 8 365:469