Siatkarze zdobyli punkt w Bełchatowie, ale mogło być jeszcze lepiej

2018-02-09 21:15:15(ost. akt: 2018-02-09 21:26:39)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Dwa pierwsze sety wygrał Indykpol AZS, niestety, w trzech kolejnych partiach górą była już Skra.
* Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (18:25, 23:25, 25:22, 25:14, 18:16)
Skra
: Wlazły (21), Janusz (2), Kłos (17), Bednorz (1), Ebadipour (17), Lisinac (24), Piechocki (libero) oraz Czarnowski, Nedljković i Penczew (7)
Indykpol AZS: Pliński (11), Hadrava (20), Andringa (5), Kochanowski (11), Woicki (2), Rousseaux (12), Żurek (libero) oraz Scheerchoorn (1), Kańczok, Zniszczoł, Makowski i Buchowski (3)

Olsztynianie rozpoczęli mecz bez respektu dla utytułowanego rywala, szybko uzyskali czteropunktowe prowadzenie i chociaż w pewnym momencie gospodarze odrobili straty, to jednak po kolejnych atakach Hadravy i kilku blokach na Wlazłym i Penczewie olsztynianie znowu zbudowali bezpieczną przewagę.
Druga partia to już zacięta walka o każdy punkt, ale cały czas z lekkim wskazaniem na Indykpol AZS, który ostatecznie wygrał do 23! W tym momencie jeden punkt już był, teraz trzeba było powalczyć o pełną pulę. Niestety, po przerwie do głosu doszli bełchatowianie, którzy w czwartej partii wytoczyli najcięższe działa.
W tie-breaks Skra pewnie zmierzała po zwycięstwo (9:5), ale m.in. po bloku na Wlazłym i asie Kochanowskiego goście doprowadzili do remisu 10:10. W końcówce oba zespoły popełniły wiele błędów na zagrywce, ale ostatecznie minimalnie lepsi okazali się bełchatowianie. Przy stanie 16:16 sędziowie najpierw odgwizdali autowy atak gospodarzy, ale po wideoweryfikacji przyznali punkt Skrze, bowiem okazało się, że piłka jednak musnęła olsztyński blok. A po chwili Lisinac sprzedał asa i było po meczu...

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kruk #2437379 | 89.228.*.* 9 lut 2018 22:23

    Brawo INDYKI :) Przegrać zawsze można ale po walce Jak sięgam pamiecią wstecz to oddaliśmy pare punkt jak kelnerzy Ale szacun ze Skrą punkt to chwala V

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. M #2437684 | 188.146.*.* 10 lut 2018 14:45

      Przez pierwsze dwa sety AZS pokazał co potrafi, Skra się myliła ale AZS mocno cisnął:) Po przerwie wrócił ból: tragiczna skuteczność przyjmujących na lewym skrzydle. Ale i tak miło było oglądać walcowanie skry przez pierwsze dwa sety:)

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. GieTek #2438401 | 94.254.*.* 12 lut 2018 08:42

      Stara prawda siatkarska mówi, że kto nie wygrywa 3:0 ten przegrywa 2:3

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz