Ręka boli, ale Bukowiecki ma minimum!

2018-01-29 20:16:53(ost. akt: 2018-01-29 20:30:23)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Już w drugim tegorocznym starcie Konrad Bukowiecki pchnął kulą powyżej 21 metrów! Załatwiając za jednym zamachem dwie sprawy: minimum na halowe MŚ w Birmingham (1-4 marca) oraz trochę czasu na wyleczenie kontuzji ręki.
Jeśli zdrowie pozwoli i z palcami będzie w miarę dobrze, to wystartuję w dzisiejszych zawodach, ale wszystko okaże się na rozgrzewce. Dzisiejszy start będzie czysto treningowy, po treningu na siłowni o godz. 11. No, ale gdzieś minimum na halowe mistrzostwa świata (20,80 m) trzeba zrobić i czemu nie miałoby to być dziś... - napisał w niedzielę na swoim facebookowym profilu Konrad Bukowiecki.

Jak się okazało - narzekający ostatnio na uraz dłoni - kulomiot AZS UWM Olsztyn miał nosa, bo podczas pierwszego w tym roku sprawdzianu kontrolnego PZLA w Spale uzyskał w trzeciej kolejce wynik... 21,23! A to nie tylko rezultat o 43 cm lepszy od minimum na 17. Halowe Mistrzostwa Świata w Birmingham, ale i trzeci w tym sezonie wynik na świecie, po wynikach Czecha Tomasa Stanka (21,61 niedawno w Ostrawie) oraz niespełna 20-letniego Amerykanina Jordana Geista (21,45). Lepszy wynik w hali Bukowiecki uzyskał tylko raz: przed rokiem w Belgradzie, gdzie z wynikiem 21,97 (absolutny rekord Polski) zdobył tytuł halowego mistrza Europy. Przypomnijmy, że parę dni przed startem w Spale 21-letni szczytnianin, w swoim pierwszym starcie po obozie w RPA, uzyskał w Ostrawie odległość 20,29.

Za plecami Bukowieckiego znaleźli się w ostatnich zawodach Jan Parol z WLKS Nowe Iganie (18,58), Szymon Mazur z AZS UMCS Lublin (18,57; obaj rek. życ.), a także dwaj do niedawna klubowi koledzy Konrada z Gwardii Szczytno: Andrzej Naszko (17,61) i Sebastian Łukszo (17,46). Czwarty w biegu na 60 metrów był natomiast 18-letni Dominik Smosarski (Gwardia Szczytno), który wyrównał swój najlepszy tegoroczny czas (6,93).

Źródło: Gazeta Olsztyńska