Warmia Energa spacerkiem po Grudziądzu

2018-01-20 19:38:45(ost. akt: 2018-01-21 01:49:30)
Olsztyńscy piłkarze ręczni mogą sobie pogratulować sobotniego meczu w Grudziądzu

Olsztyńscy piłkarze ręczni mogą sobie pogratulować sobotniego meczu w Grudziądzu

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Powrót piłkarzy ręcznych Warmii Energi na pierwszoligowe boiska wypadł okazale: olsztynianie zafundowali beniaminkowi z Grudziądza najwyższą porażkę w sezonie, wygrywając na jego terenie aż 17 bramkami różnicy!
* MKS Grudziądz - Warmia Energa Olsztyn 19:36 (9:17)
WARMIA ENERGA
: Mateusz Gawryś, Kacper Kłodziński 1 oraz Piotr Dzido 3, Michał Sikorski 3, Łukasz Kozakiewicz, Wojciech Golks 2, Daniel Żółtak 2, Michał Krawczyk, Paweł Deptuła 6, Radosław Dzieniszewski 7, Marcin Malewski 9, Sebastian Koledziński 3; kary: 10 min; czerwona kartka: Daniel Żółtak (45. min, z gradacji kar)
Dla MKS najwięcej bramek: Kostrzewa 6, Kruszewski 4, Orłowski 3; kary: 12 min

Jeśli tydzień wcześniej wygrywa się w pięknym stylu pucharowy mecz z superligowym MMTS Kwidzyn (23:21), to czego można się spodziewać po starciu z rywalem z końca tabeli I ligi? Oczywiście, też zwycięstwa i to w miarę pewnego.
No i rzeczywiście: olsztynianie w stu procentach spełnili te oczekiwania, gromiąc MKS w Grudziądzu. Po bramkach Pawła Deptuły, Radosława Dzieniszewskiego (2) i Daniela Żółtaka, goście zaczęli sobotnie spotkanie od prowadzenia 4:0 w 11. min, a później było już tylko lepiej. Co prawda, po kwadransie gry było 8:4, a w 20. min "tylko" 9:6, ale między 21. a 25. min Warmia Energa rzuciła cztery bramki z rzędu, nie tracąc żadnej (Marcin Malewski, Deptuła, Sebastian Koledziński i Piotr Dzido), no i odjechała z wynikiem na 13:6. Chyba ostatecznie wybijając ekipie z Grudziądza marzenia o korzystnym wyniku...
Do przerwy było aż 17:9, ale warto podkreślić, że w drugiej połowie zespół grającego trenera Daniela Żółtaka (który, po trzeciej dwuminutowej karze, ostatni kwadrans meczu obserwował z ławki) wcale nie osiadł na laurach. Ba, drugie pół godziny faworyt wygrał jeszcze bardziej przekonująco, bo aż 19:10! W Grudziądzu nie zagrali m.in. Karol Królik i Szymon Hegier, ale za to wrócił na boisko Marcin Malewski, który - mimo że nie wykorzystał po przerwie dwóch karnych - to i tak okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem tego meczu (9 trafień).
A już w piątek (26.01) Warmię Energę czeka o niebo poważniejszy egzamin: hitowy mecz w Uranii z gorzowską Stala (godz. 18.30).

Inne mecze 14. kolejki: AZS UW Warszawa - Mazur Sierpc 31:18 (11:9), Stal Gorzów Wlkp. - Grunwald Poznań 28:25 (15:10), Sokół Kościerzyna - Pomezania Malbork 32:25 (17:15), Orlen Wisła II Płock - Real Astromal Leszno 21:29 (5:16), Gwardia Koszalin - AZS UZ Zielona Góra 28:29 (14:15);
awansem: SMS ZPRP Gdańsk - GKS Żukowo 33:22 (12:11); pauzowała Nielba Wągrowiec.

PO 14 KOLEJKACH
1. Sokół 12 29 323:277
2. Nielba 12 28 357:296
3. Stal 13 28 355:309
4. Warmia 13 25 353:287
5. AZS UW 13 24 367:354
6. Astromal 13 24 342:332
7. AZS UZ 13 23 355:349
8. Grunwald 13 21 345:325
9. Wisła II 13 19 356:372
10. SMS 13 15 340:339
11. Pomezania 14 15 379:385
12. Mazur 13 14 279:336
13. Grudziądz 13 9 353:426
14. Żukowo 13 9 322:375
15. Gwardia 13 8 310:374



kliknij tutaj

ZAGŁOSUJ NA SPORTOWCA ROKU: