Siatkarze chcą podtrzymać zwycięską passę

2018-01-19 11:00:00(ost. akt: 2018-01-18 15:02:42)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Po dwóch zwycięstwach do zera w nowym roku, olsztynianie wskoczyli na piąte miejsce w tabeli, ale żeby nie dać się wypchać z czołówki, muszą wygrywać kolejne mecze. W sobotę o g. 17 Indykpol AZS zagra w Bielsku-Białej.
Zespół trenera Roberto Santilliego otworzył rok od cennej wygranej w Szczecinie z groźnym Espadonem (3:0), za którą poszedł w minioną niedzielę równie udany mecz w Uranii z ostatnim w tabeli Dafi Społem Kielce (3:0). W piątek z rana siatkarze Indykpolu AZS wyruszyli w długą drogę na kolejne spotkanie o punkty, tym razem na teren przedostatniego BBTS Bielsko-Biała. Tym bardziej wypadałoby więc pójść za ciosem i odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo, ale czy to zadanie się powiedzie, skoro przed udanym wyjazdem do Szczecina olsztynianie zaliczyli fatalną serię aż sześciu z rzędu przegranych w obcych halach... Relację z meczu BBTS z Indykpolem AZS przeprowadzi w sobotę Radio UWM FM (godz. 17).

- Wygląda na to, że początki rundy mamy lepsze, więc na razie jest się z czego cieszyć - mówi libero olsztynian Michał Żurek. - W pierwszej rundzie, kiedy wygraliśmy z Bielskiem 3:1 w Uranii, nie grał przeciwko nam Piotrek Łukasik (były zawodnik AZS Olsztyn, który swoją przygodę z siatkówką zaczynał w Ostródzie - red.). Teraz, jak słyszałem, sporo gra i to nieźle, szczególnie w ataku, więc trzeba będzie zwrócić na niego szczególną uwagę. Jak gra Bielsko? Sporo akcji atakują na wysokich piłkach, co pokazuje, że mają problem w przyjęciu. Ale że mają dosyć mocne skrzydła, więc dobrze sobie radzą na tych wysokich piłkach. Założenie jest takie, że musimy dobrze pracować podwójnym, potrójnym blokiem i - co się z tym wiąże - także dobrą obroną. To nie jest już granie na szybkiej piłce, na pojedynczym bloku. Bierzemy więc pod uwagę, że oni mogą gorzej przyjmować, a my musimy sobie poradzić z tym, że będą dobrze grali na wysokich piłkach. W Bielsku usatysfakcjonuje mnie wynik 3:0 lub 3:1, ale to jest sport, więc w sobotę się przekonamy, jak to się potoczy. Jedno jest pewne: bardzo dużo zależy od nas, czyli od tego, jak to my zagramy. Bo jeśli zagramy swoją normalną dobrą siatkówkę, to powinno być dobrze - dodaje Żurek.

Warto podkreślić, że po tym, jak w połowie listopada słowackiego trenera BBTS Rastislava Chudika zastąpił jego dotychczasowy asystent Paweł Gradowski, bielszczanie rozegrali w swojej hali trzy spotkania i... ani razu nie zostali z pustymi rękami. W pierwszym meczu z nowym szkoleniowcem BBTS pokonał Espadon 3:2, a później rozegrał jeszcze dwie pięciosetówki, przegrywając z Wartą i Jastrzębskim Węglem. Z kolei przed tygodniem ekipa z Podbeskidzia przegrała 0:3 (-22, -18, -21) w Rzeszowie, a najlepszym punktującym w zespole gości był wspomniany Piotr Łukasik (12 pkt), który zakończył mecz ze świetną 62-procentową skutecznością w ataku (8 pkt) i aż czterema punktowymi blokami. - Chcieliśmy wygrać w Rzeszowie i do pojedynku z Olsztynem wyjdziemy z takim samym nastawieniem - przekonuje 24-letni przyjmujący.
BBTS wystąpił w Rzeszowie w składzie: Peacock (2), Łukasik (12), Gaca (4), Bucki (12), Janeczek (7), Cedzyński (2), Marek (libero) oraz Siek (1) i Piotrowski.


kliknij tutaj

ZAGŁOSUJ NA SPORTOWCA ROKU:

* 18. kolejka, Społem Kielce - Cuprum Lubin; piątek: GKS Katowice - ONICO Warszawa (g. 18, Polsat Sport), Espadon Szczecin - Czarni Radom (18); sobota: BBTS Bielsko-Biała - Indykpol AZS Olsztyn (17), MKS Będzin - Łuczniczka Bydgoszcz (18); niedziela: Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel (14.45), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Resovia Rzeszów (20); poniedziałek: Trefl Gdańsk - Warta Zawiercie (18, wszystkie trzy w Polsacie Sport). pes

PO 17 KOLEJKACH
1. ZAKSA 49 51:12
2. Skra 39 43:16
3. ONICO 36 41:22
4. Resovia 32 37:25
5. Indykpol AZS 30 38:29
6. Jastrzębie 30 36:28
------------------------------
7. Trefl 29 35:27
8. Cuprum 28 34:32
9. Espadon 23 34:38
10. Warta 22 31:38
11. Czarni 21 31:36
12. Katowice 21 28:35
13. Będzin 15 23:41
14. Łuczniczka 15 20:41
15. BBTS 9 18:46
16. Społem 9 12:46