Wojownicza Gwiazda, która świeci srebrem

2017-12-09 23:41:18(ost. akt: 2017-12-28 09:41:51)

Autor zdjęcia: archiwum SKKK

KARATE/// Niemal pół tysiąca zawodników walczyło 9 grudnia we Wrocławiu o Puchar Polski w karate kyokushin. Honoru Szczytna strzegła tym razem 3-osobowa ekipa SKKK.
Na matach wrocławskiej sali AWF zameldowali się reprezentanci z aż 93 klubów z całej Polski. Wśród nich nie mogło zabraknąć i podopiecznych trenera Piotra Zembrzuskiego ze Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate. W kategorii juniorów wystąpiła Emilia Gwiazda, natomiast w kategorii młodzików - Olaf Szempliński i Aleksander Orzoł.

Dla młodszych wojowników zawody we Wrocławiu były debiutem w imprezie ogólnopolskiej, sygnowanej przez Polski Związek Karate. Mimo to wypadli naprawdę przyzwoicie. Alekander Orzoł, triumfator dwóch ostatnich zawodów regionalnych, zwyciężył w pierwszej walce, lecz później przegrał nieznacznie pojedynek o wejście do półfinału. Świetne zawody rozegrał wbrew pozorom również jego kolega Olaf, który - mimo zaprezentowania szerokiego wachlarza technik - pożegnał się niestety z turniejem w fazie eliminacyjnej.

- Zostawił całe serce na macie. Walka była bardzo wyrównana, jednak sędziowie wyżej ocenili tym razem przeciwnika. Przy odrobinie szczęścia wynik walki mógł być zupełnie inny - przekonuje trener Piotr Zembrzuski.

Najjaśniej we Wrocławiu świeciła jednak - dosłownie i w przenośni - Gwiazda ze Szczytna. Dla Emilii tego typu turnieje nie były pierwszyzną. Warto wspomnieć choćby jej brązowy medal na mistrzostwach Europy (Sofia 2016) czy brąz mistrzostw Polski juniorów młodszych.

Stawiana była więc - nie bez przyczyny - w roli faworytki do złota. Potwierdziły to trzy rundy eliminacyjne, przez które szczytnianka przeszła bez większych problemów. W wielkim finale stanęła jednak naprzeciw dobrze jej znanej, utytułowanej Marii Taras z Tarnobrzega.

- Po pierwszej rundzie dwóch sędziów wskazało na naszą zawodniczkę, a dwóch na remis. Ostateczny głos należał jednak do sędziego maty, który zdecydował o rundzie dodatkowej. W końcowej odsłonie, zdaniem sędziów (stosunek głosów 4:1) lepsza okazała się reprezentantka Tarnobrzega - mówi trener Zembrzuski.
Emilia nie wróciła jednak z pustymi rękami. Na pocieszenie otrzymała bowiem srebro Pucharu Polski Juniorów.