BORKOWSKI: NASZ WYNIK JEST ZASKOCZENIEM

2017-12-11 11:00:00(ost. akt: 2017-12-12 22:53:42)

Autor zdjęcia: Artur Dryhynycz

- Celem wcale nie było granie za wszelką cenę o awans. Chcieliśmy w każdym meczu grać na dobrym poziomie, ustabilizować swoją formę — mówi Ryszard Borkowski, trener Znicza Biała Piska, zdecydowanego lidera IV ligi po jesieni.
— Patrząc na tabelę, można chyba zaryzykować stwierdzenie, że jeśli chodzi o awans do III ligi, karty są już rozdane. Pan pewnie temu zaprzeczy...
— W żadnym wypadku nie można tak powiedzieć. Kiedy przed startem rundy Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej wypuścił „Skarb Kibica IV ligi”, my nie byliśmy wymieniani w nim przez innych trenerów i działaczy jako główny faworyt. Stawiano na Concordię Elbląg, Motor Lubawa, Romintę Gołdap... Po ostatnim sezonie nasza drużyna została delikatnie wzmocniona, ale celem nie było za wszelką cenę granie o awans. Chcieliśmy w każdym spotkaniu grać na dobrym poziomie, ustabilizować swoją formę. Dopiero na koniec rundy mieliśmy zobaczyć, w którym miejscu jesteśmy i co dalej z tym zrobić.

— Chce pan przez to powiedzieć, że nawet dla pana wyniki Znicza były zaskoczeniem?
— Tak, są dużym zaskoczeniem. To nie pierwsza moja runda w seniorskiej piłce i dobrze wiem, że czasami gra się dobrze, a wynik tego nie odzwierciedla. W tej rundzie też nie zawsze szczęście nam sprzyjało, ale drużyna była dobrze przygotowana. Każdy z zawodników doskonale wiedział, po co wychodzi na boisko. Ten wynik to w największej mierze, oczywiście, ich sukces. To oni grali, strzelali gole, nie pozwalali rywalom na zdobywanie bramek. Nasz prezes Jacek Jankowski jest dużym sympatykiem piłki nożnej, śledzi rozgrywki na każdym poziomie i zauważył, że zaczynając od ekstraklasy, a na czwartych ligach kończąc, jest jeszcze tylko jedna drużyna w kraju, która osiągnęła wynik podobny do naszego...


kliknij tutaj

ZAGŁOSUJ NA SPORTOWCA ROKU:

— Znicz zrobił wynik taki, a nie inny, więc do rundy wiosennej przystąpi już w roli zdecydowanego faworyta.
— Na pewno będę uczulał zawodników, że runda rewanżowa będzie dla nas dwa razy trudniejsza. Nie zaczynaliśmy sezonu jako faworyt, ale osiągnęliśmy imponujący wynik i teraz każdy będzie się na nas mocno nastawiał. Nikt się przed nami na boisku nie położy. Zresztą, w tej rundzie też lekko nie mieliśmy. Jedynie Unia Susz zagrała z nami otwartą piłkę, a pozostałe drużyny grały defensywnie, czekając na okazje do kontry. Wiem jednak, że mam w drużynie zawodników z profesjonalnym podejściem. Dbają o siebie, chodzą na siłownię, inwestują w odżywki. Już od 15 grudnia będą przygotowywać się indywidualnie. Wspólnie zaczynamy treningi 15 stycznia i ruszamy galopem. Prezes z zarządem robią wszystko, żeby przygotować nam zimą w Białej Piskiej jak najbardziej komfortowe warunki.

— Znicz zdobył jesienią najwięcej punktów, strzelił najwięcej goli, najmniej ich stracił. Jest więc o co przyczepić się do zawodników?
— Gdybyśmy nawet wygrali wszystkie 15 spotkań i mieli bilans bramkowy 50:0, to i tak zawsze jakieś błędy się popełni. Zaczynając ode mnie... I ja, i zawodnicy chcemy dążyć do perfekcji, bo tylko w taki sposób możemy sprawić, że nieudanych zagrań będzie mniej niż tych dobrych. Ani jednak ja, ani nikt w drużynie nie jest doskonały. Straciliśmy siedem bramek, co może ujmy nam nie przynosi, lecz mimo wszystko gdzieś błędy popełniliśmy. Może w ustawieniu w defensywie, może w złym przyjęciu, może w niedokładnym dograniu. Sam też kilka błędów popełniłem. Są to może bardziej niuanse, ale mamy nad czym pracować, jeśli w perspektywie myślimy o trzeciej lidze.
Dodam jeszcze, że to, w jaki sposób zakończyliśmy rundę jesienną, to także efekt naszej pracy podczas zimowego okresu przygotowawczego przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu. Dlatego zawodnicy są świadomi, że nadchodzący czas zadecyduje o tym, jak zagramy wiosną oraz jesienią, być może już w trzeciej lidze. Bardzo bym tego chciał.

— W tym roku kalendarzowym Znicz przegrał w lidze tylko jeden mecz: w kwietniu z Rolimpexem GKS LZS Wikielec na wyjeździe!
— Wtedy pechowo straciliśmy pierwszą bramkę, potem byliśmy stroną dominującą, ale gospodarze wyprowadzili kontrę i zdobyli drugiego gola (Znicz przegrał 0:2 — red.). Byłem jednak bardzo zadowolony z gry. Zresztą, po meczu grupa naszych kibiców razem z prezesem przygotowała zawodnikom drobną premię, bo widziała ich zaangażowanie i bardzo dobrą grę.

— Znicz jest w bardzo komfortowej sytuacji przed rewanżami. Czy myślicie już, co zrobić w razie awansu, żeby nie podzielić losu poprzednich mistrzów warmińsko-mazurskiej IV ligi, czyli Motoru Lubawa i wspomnianego Rolimpexu, które mocno zderzyły się z trzecioligową rzeczywistością?
— Zapytał pan dokładnie o to samo, co prezes Jankowski powiedział po ostatnim meczu rundy jesiennej. Nie wiem, czy nam to się uda, wiem jednak, że robimy wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Myślimy o dwóch, trzech wzmocnieniach i w tej kwestii wszystko chcemy mieć już dograne przed 15 stycznia. Reszta pozostaje w płucach i nogach zawodników, żeby dobrze przygotowali się do rundy rewanżowej. Czas pokaże, co będzie w czerwcu. Mamy jednak ambitnego i działającego profesjonalnie prezesa, zarząd oraz wielu sprzyjających klubowi ludzi. Mam tu na myśli choćby burmistrza Wojciecha Stępniaka oraz Radę Miejską.

— Przeglądając klubową stronę internetową, znalazłem zakładkę „Regulamin zawodnika MLKS Znicz”, a to nie jest chyba częsta praktyka w klubach z niższych lig. To rzeczywiście funkcjonuje w praktyce?
— Powiedziałem, że mamy prezesa, który do wszystkiego podchodzi bardzo profesjonalnie. My, czyli ja oraz zawodnicy, także chcemy to robić. To nie jest w Zniczu żadna nowość, bo kiedy drużyna grała w trzeciej lidze za czasów trenera Ireneusza Piwko, taki regulamin już obowiązywał. Ustalany jest on z radą drużyny i każdy pod nim się podpisuje. Jak mówi prezes, jeśli coś ma funkcjonować byle jak, to niech lepiej w ogóle nie funkcjonuje...
Grzegorz Kwakszys

PO JESIENI
1. Znicz 41 50:7
2. Tęcza B. 33 44:16
3. Rominta 32 31:16
4. Unia 28 31:17
5. Motor 25 27:15
6. Concordia 24 18:16
7. Mrągowia 23 16:13
8. Mamry 20 26:18
9. Korsze 19 25:33
10. Pisa 18 18:28
11. Tęcza M. 17 15:23
12. Błękitni P. 16 26:41
13. Granica 13 17:37
14. Zatoka 13 17:34
15. Orlęta 12 15:23
16. Błękitni O. 4 6:45

U SIEBIE
1. Rominta 21 13:5
2. Znicz 19 19:2
3. Motor 19 24:10
4. Tęcza B. 18 27:12
5. Concordia 17 10:4
6. Unia 16 17:10
7. Mrągowia 13 10:8
8. Orlęta 12 12:7
9. Pisa 11 11:9
10. Tęcza M. 10 6:7
11. Granica 10 13:17
12. Błękitni P. 9 14:24
13. Mamry 8 11:5
14. Zatoka 8 8:7
15. Korsze 6 9:20
16. Błękitni O. 3 6:25

NA WYJAZDACH
1. Znicz 22 31:5
2. Tęcza B. 15 17:4
3. Korsze 13 16:13
4. Unia 12 14:7
5. Mamry 12 15:13
6. Rominta 11 18:11
7. Mrągowia 10 6:5
8. Concordia 7 8:12
9. Błękitni P. 7 12:17
10. Tęcza M. 7 9:16
11. Pisa 7 7:19
12. Motor 6 3:5
13. Zatoka 6 9:27
14. Granica 3 4:20
15. Błękitni O. 1 0:20
16. Orlęta 0 3:16