Polscy piłkarze poznali rywali na Mundialu

Powrót polskich piłkarzy na mundialowe salony po 12 latach nieobecności w finałach MŚ zapowiada się ekscytująco i... egzotycznie. Bo tak można określić wyniki piątkowego losowania w moskiewskim Pałacu Kremlowskim.

Los zadecydował, że Biało-czerwoni zmierzą się na rosyjskich stadionach z reprezentantami Afryki, Ameryki Południowej i Azji. A konkretnie: Polacy zaczną mundial 19 czerwca meczem z Senegalem w Moskwie (o godz. 14!) - i będzie to pierwszy w historii pojedynek z tym rywalem - a później, czyli 24 czerwca zagrają z Kolumbią w Kazaniu (g. 20), natomiast 28 czerwca spotkają się z Japonią w Wołgogradzie (g. 17). Może i nie jest to tak do końca grupa marzeń, ale do grupy śmierci też tu chyba bardzo daleko...

- To jest grupa pułapka, w której wszystko może się zdarzyć. Nie ma tu zdecydowanego faworyta, o którym można już teraz powiedzieć, że jest pewniakiem do wyjścia z grupy. Serce podpowiada, że Polska i Kolumbia powinny awansować dalej, ale to tylko teoria - zauważył zaraz po losowaniu Michał Żewłakow, jeden z telewizyjnych ekspertów i były reprezentant Polski (m.in. uczestnik mundiali w Korei Płd. i Japonii w 2002 roku oraz w Niemczech w 2006). - No, ale na mistrzostwa świata jedzie się po to, żeby wygrywać... - dodał.

Bardziej dosadny w sądach jest, jak to zwykle on, były znakomity bramkarz Jan Tomaszewski, który na łamach jednego z internetowych portali stwierdził wprost, że Polacy nie tylko wyjdą z grupy H, ale i nie będą musieli czekać na awans aż do ostatniej rundy spotkań. - Będziemy faworytem w każdym meczu. Wszyscy przeciwnicy od nas odbiegają i powinniśmy wywalczyć awans do 1/8 finału już po drugim spotkaniu z Kolumbią. My jesteśmy w dziesiątce najlepszych drużyn na świecie i byliśmy losowani z pierwszego koszyka, więc nie możemy się niczego obawiać. Czy Niemcy byliby zadowoleni z takiej grupy? Oczywiście, że tak. Więc my też musimy - podkreślił Jan Tomaszewski.

- To są mistrzostwa świata, wszystkie grupy są bardzo mocne. Jak patrzę na poszczególne zestawienia, to zamieniłbym się może tylko na pozycję z Rosją. Zagramy jednak w grupie H... - skomentował losowanie prezes PZPN Zbigniew Boniek. - Wszyscy znamy siłę Senegalu, a Kolumbia to 13. drużyna w rankingu FIFA. Japończycy ostatnio przegrali w meczu towarzyskim z Belgią, ale wypadli naprawdę dobrze. Wszystkie te reprezentacje mają w swoich składach piłkarzy o wielkich umiejętnościach. My jednak również nie mamy się czego wstydzić. Mamy pół roku, aby się dobrze przygotować i wzmocnić mentalnie. Przed nami bardzo ciężkie spotkania. To są mistrzostwa świata, trzeba grać i walczyć na całego, bo wszystko może się zdarzyć. Pamiętajmy, że wielkie sukcesy polskiej piłki nie rodziły się wtedy, kiedy byliśmy faworytem, a wtedy, gdy sprawialiśmy niespodzianki – zakończył jeden z najlepszych zawodników w historii polskiego futbolu.

A oto jak wygląda podział na grupy
GRUPA A: Rosja, Arabia Saudyjska, Egipt, Urugwaj
GRUPA B: Portugalia, Hiszpania, Maroko, Iran
GRUPA C: Francja, Australia, Peru, Dania
GRUPA D: Argentyna, Islandia, Chorwacja, Nigeria
GRUPA E: Brazylia, Szwajcaria, Kostaryka, Serbia
GRUPA F: Niemcy, Meksyk, Szwecja, Korea Południowa
GRUPA G: Belgia, Panama, Tunezja, Anglia
GRUPA H: Polska, Senegal, Kolumbia, Japonia