Bal sportu i biznesu

2017-11-24 12:00:00(ost. akt: 2017-11-29 12:30:15)
- Warto docenić wysiłek naszych sportowców - nie ma wątpliwości Waldemar Klocek, prezes Warmińsko-Mazurskiego Klubu Biznesu.
- Ostatnim akordem 57. Plebiscytu będzie Bal Sportu i Biznesu, którego organizatorem jest Grupa WM w partnerstwie z Warmińsko-Mazurskim Klubem Biznesu. Skąd pomysł takiej współpracy?
- Cóż, sport jest zawsze bliski biznesowi, przecież widzimy, że wiele imprez sportowych lub klubów jest przez kogoś sponsorowana. Inna sprawa, że na ogół ludzie biznesu, jeśli chcą przeżyć, to sami też uprawiają jakiś sport. A poza tym przyjemnie jest uczestniczyć w organizacji imprezy, która docenia wysiłek sportowców. Stąd nasz udział w balu, w którym wezmą udział najlepsi sportowcy Warmii i Mazur.
- Wspominał pan, że ludzie biznesu, jak chcą przeżyć, muszą coś trenować, więc domyślam się, że pan też należy do tego aktywnego grona.
- Trudno nazwać to, co robię, treningiem, bo w pewnym wieku sport może być niebezpieczny, ale staram się codziennie poświęcić godzinę czy to na bieganie, czy to na rower, a że zbliża się zima, więc już wkrótce pojawią się narty. A niekiedy musi wystarczyć jedynie szybki spacer do lasu.
- Na liście laureatów naszego plebiscytu znajdziemy bardzo różnych sportowców. Ostatnio co prawda wygrywają specjaliści od sportów walki, ale wcześniej swoje pięć minut mieli też lekkoatleci, kajakarze czy siatkarze. Ma pan już jakichś swoich kandydatów do zwycięstwa?
- Mnie interesuje siatkówka, jest to przecież narodowy sport Warmii i Mazur (śmiech), który w tej chwili jest na topie.
- No to po dobrych występach Indykpolu AZS jest szansa, że któryś z siatkarzy znowu zamelduje się w „złotej” dziesiątce.
- W Olsztynie kibice przyzwyczaili się, że siatkówka jest tu na wysokim poziomie, poza tym u nas wszyscy się na siatkówce znają (śmiech). Ale mnie interesuje też bardzo piłka nożna, i to niekoniecznie w wydaniu reprezentacyjnym, bo oglądam i Ekstraklasę, i I ligę.
- No to przy I lidze wielu powodów do radości pan nie ma, ponieważ w rundzie jesiennej Stomil spisuje się bardzo słabo...
- Rzeczywiście, ale to jest dopiero półmetek sezonu, więc mam nadzieję, że Stomil jeszcze pójdzie do góry. Ma przecież fajnych młodych ludzi, poza tym w końcu zmieniono trenera. Niestety, przez tyle lat nie udało się stworzyć odpowiedniej bazy treningowej, pod tym względem Olsztyn jest gdzieś tam na szarym końcu. W efekcie dzieci i młodzież nie mają gdzie trenować.
- A Stomil na treningi jeździ po Pasymiach czy Łuktach...
- Tymczasem Ostróda ma piękny stadion na pięć tysięcy ludzi. A u nas siatkarze grają w zimnej i zabytkowej już Uranii, gdzie niekiedy woda leje się im na głowy. Ale wracając do plebiscytowych kandydatów, to pamiętajmy jeszcze o Jędrzejczyk, która co prawda ostatnio dostała baty, ale to nic nie znaczy. Przecież sportowiec nie zawsze musi wygrywać, na pewno stać ją jeszcze na wiele.
* Bal Sportu i Biznesu odbędzie się 10 lutego, wtedy to poznamy złotą dziesiątkę 57. plebiscytu, zwycięzców konkursów sms-owych oraz Trenera Roku. Tradycyjnie już podczas balu odbędzie się licytacja na rzecz podopiecznych Fundacji Przyszłość Dla Dzieci.