Niedziela na Torze Kormoran? Jak najbardziej!

2017-12-06 11:00:00(ost. akt: 2017-12-05 14:29:57)
Kartingowy Tor Kormoran

Kartingowy Tor Kormoran

Autor zdjęcia: achiwum organizatorów

W niedzielę na olsztyńskim Torze Kartingowym Kormoran odbędą się otwarte mistrzostwa Warmii i Mazur. Zgłosić się do zawodów mogą wszyscy chętni, jeśli tylko ważą minimum 55 kilogramów i mają co najmniej 155 centymetrów wzrostu.
Trzecie mistrzostwa Warmii i Mazur zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Co prawda silniki gokartów mają tylko 200 ccm pojemności, ale jednocześnie ważą jedynie 115 kilogramów, dzięki czemu rozpędzają się nawet to 60 km/h, co na Torze Kormoran, gdzie jest wiele zakrętów i praktycznie tylko jedna prosta, w zupełności wystarczy, by z wrażenia stanęły nam włosy na plecach.

- Jedyne ograniczenia wynikają ze względów bezpieczeństwa - mówi Maciej Marcinkiewicz, znany olsztyński kierowca wyścigowy. - Z tego powodu zawodnicy nie mogą mieć mniej niż 155 cm wzrostu i 55 kg wagi. Ponieważ różnice wagowe pomiędzy kierowcami mogą być duże, co oczywiście wpływa na prędkości osiągane przez gokarty, dlatego będzie obowiązywało wyrównanie wagowe. Czyli jeśli się okaże, że średnia waga zawodników wynosi 90 kg, wtedy kart 60-kilogramowego kierowcy zostanie dociążony dodatkowymi 30 kg - dodaje Maciej Marcinkiewicz.

Pierwszym etapem mistrzostw będą kwalifikacje, podczas których kartingowcy dwukrotnie spędzą na torze po sześć minut. Suma czasów najlepszych okrążeń z pierwszej i drugiej próby da końcowy wynik kwalifikacji. - Dwóch najszybszych kierowców bezpośrednio uzyska awans do ścisłego finału, natomiast pozostali wezmą udział w kolejnych wyścigach kwalifikacyjnych - wyjaśnia Marcinkiewicz. Nie chodząc w szczegóły, tych wyścigów będzie sporo, najważniejsze, że ostatecznie czterech najszybszych zawodników awansuje do finałowej rozgrywki.

- Fajną stroną tych rozbudowanych kwalifikacji jest to, że szansę na awans do finału mają kierowcy, którym nie pójdzie w pierwszym, drugim czy trzecim etapie rywalizacji - nie ma wątpliwości Maciej Marcinkiewicz. - Całą imprezę można zacząć od ostatniego miejsca, a potem stopniowo przepychać się coraz wyżej.
W finale każdy zawodnik weźmie udział w trzech wyścigach - najpierw odbędzie się sesja Super Pole (jedno okrążenie na czas) i według jej wyników zostaną ustalone pola startowe do pierwszego wyścigu finałowego. Ciekawostką jest fakt, że ustawienie startowe drugiego wyścigu będzie według... odwróconej kolejności na mecie pierwszego, czyli zwycięzca wystartuje z ostatniego miejsca. - Żeby było więcej rywalizacji - wyjaśnia Maciej Marcinkiewicz. - Jednak drugi wyścig będzie za to niżej punktowany. Potem będzie jeszcze wynik wyścig trzeci, do którego zawodnicy wystartują już normalnie, czyli zgodnie z miejscami zajętymi w wyścigu drugim. Zwycięzcą imprezy zostanie ten, który w tych trzech finałowych przejazdach zdobędzie najwięcej punktów.

Trzeba przyznać, że jest o co walczyć, bo nagrodą dla zwycięzcy 3. mistrzostw Warmii i Mazur będzie start w profesjonalnych zawodach kartingowych Pucharu ROK w teamie Supersonic, wicemistrz otrzyma możliwość sportowego przejazdu za kierownicą w pełni wyczynowego samochodu rajdowego Peugeot 207 S2000, a brązowy medalista wraz z osobą towarzyszącą spędzi uroczy weekend w Zalesie Mazury Active Spa. Są to nagrody główne, ale poza tym organizatorzy przygotowali jeszcze wiele innych.
Warto zatem najbliższą niedzielę spędzić na olsztyńskim Torze Kormoran. Więcej informacji i zapisy: www.torkormoran.pl, tel. 513-161-866.
ARTUR DRYHYNYCZ



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kierowca #2391752 | 213.184.*.* 6 gru 2017 11:17

    szkoda, że wysokość wpisowego jest ultra tajną informacją, bo nie ma jej ani w artykulłu ani na stronie toru. Nie zachęca to.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz