Dzisiaj czyjaś seria się zakończy

Olsztynianie potrafili wygrać u siebie m.in. ze Skrą (3:2) i Jastrzębiem (3:0), podczas gdy gdańszczanie wywieźli już punkty z Zawiercia (3:0), Jastrzębia (3:2) i Rzeszowa (3:0)! A piątkowe spotkanie zapowiada się tym bardziej pasjonująco, że obaj rywale znają się już chyba na wylot. Wystarczy wspomnieć, że dowodzone przez włoskich trenerów Indykpol AZS (Roberto Santilli) i Trefl (Andrea Anastasi) pozostają ze sobą w takiej zażyłości, że przed sezonem spotkały się aż w sześciu sparingach! Dzieląc się zwycięstwami po równo... A jak wyglądają często te olsztyńskie-gdańskie konfrontacje, dobrze pokazuje ostatni ligowy mecz tych drużyn w Uranii: 11 miesięcy temu Indykpol AZS prowadził z Treflem już 2:0 w setach, ale doprowadził rzecz do końca dopiero w tie-breaku wygranym... 16:14! Dzisiaj zapowiadają się więc duże emocje, których właściwie nie doświadczy się poza Uranią, bo - uwaga! - jednak nie będzie telewizyjnej transmisji tego spotkania. Początek meczu o godz. 18 (relacja na żywo w Radiu UWM FM).
– To na pewno nie będzie łatwe spotkanie, tym bardziej że i my, i oni przegraliśmy swoje ostatnie mecze, więc każdy będzie chciał się odkuć za te niepowodzenia. Tak że to nie będzie spacerek, ale zrobimy wszystko, żeby punkty zostały w Uranii... – podkreśla Jakub Zabłocki, drugi libero Indykpolu AZS, który zaliczył ostatnio krótki występ w Rzeszowie (czego omyłkowo nie uwzględniliśmy w relacji z meczu). – A to, że spotkania z Gdańskiem nie należą do najłatwiejszych, wynika też chyba z tego, że dosyć dobrze się znamy. Już któryś rok z kolei często się spotykamy przed sezonem, więc co nieco wiemy o swoich mocnych i słabych stronach. Tym razem mamy za sobą atut własnej hali, a wiadomo, że Urania jest dosyć specyficznym obiektem, w którym przyjezdni muszą się przyzwyczaić do panujących tam temperatur. Miejmy nadzieję, że to będzie jakiś handicap – dodaje z uśmiechem olsztyński libero.
Wracając do 8. kolejki: Trefl niespodziewanie przegrał w niej z Espadonem Szczecin (1:3 w Gdańsku!), a Indykpol AZS nie ugrał nawet seta w Rzeszowie. – Resovia zagrała bardzo dobre spotkanie; wypadło im dwóch podstawowych zawodników, więc tak naprawdę nie mieli nic do stracenia. Zagrali na luzie i bez presji, a wiadomo, że wtedy gra się łatwiej. A my? Nie tyle zagraliśmy słaby mecz, co na tle tak dobrze grającego rywala wyglądaliśmy dość słabo – ocenia Jakub Zabłocki. – Wszyscy liczymy, że w piątek będzie dużo lepiej.
* TAK ZAGRAJĄ? INDYKPOL AZS: Woicki, Andringa, Kochanowski, Hadrava, Rousseaux, Pliński, Żurek (libero). TREFL: Sanders, Szalpuk, Nowakowski, Schulz, Mika, Grzyb, Olenderek (l).
* W meczu rozegranym awansem z 13. kolejki ZAKSA Kędzierzyn rozbiła BBTS Bielsko-Biała 3:0 (10, 15, 18). Z kolei w trzeciej rundzie Ligi Mistrzów siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrali na Cyprze z Omonią Nikozja 3:0 (26, 13, 18) i są o krok od awansu do fazy grupowej. Rewanż w Jastrzębiu - w niedzielę.
9. kolejka PlusLigi, piątek: Indykpol AZS — Trefl (g. 18), Cuprum Lubin — Asseco Resovia Rzeszów (g. 18, Polsat Sport); sobota: MKS Będzin — BBTS Bielsko-Biała (Polsat Sport 14.45); niedziela: Łuczniczka Bydgoszcz — Aluron Virtu Warta Zawiercie (Polsat Sport 14.45); poniedziałek: Espadon Szczecin — Dafi Społem Kielce (19). Czwartkowy mecz PGE Skra Bełchatów — ONICO Warszawa zakończył się już po oddaniu gazety do druku, a spotkania GKS Katowice z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (21.11) oraz Cerradu Czarnych Radom z Jastrzębskim Węglem (29.11) zostały przełożone na inne terminy. pes

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 8* 24 24:4
2. Katowice 8 17 20:10
3. Indykpol AZS 7 15 17:10
4. ONICO 8 14 17:13
5. Jastrzębie 8 14 16:13
6. Espadon 8 14 19:16
7. Trefl 7 13 16:10
8. Cuprum 8 13 16:14
9. Skra 6 12 15:8
10. Resovia 7 11 13:12
11. Czarni 8 10 15:18
12. Będzin 8 7 11:19
13. Łuczniczka 7 7 8:16
14. Dafi 8 5 6:21
15. Aluron 6 4 8:17
16. BBTS 8 0 4:24
* liczba rozegranych meczów

W siedmiu meczach olsztynianie zdobyli 15 punktów. Na zdjęciu wystawia Paweł Woicki z Indykpolu AZS
Fot.. Emil Marecki