Asia jeszcze wróci na szczyt

2017-11-08 15:00:00(ost. akt: 2017-11-09 11:22:07)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

- Rose Namajunas odrobiła solidnie lekcję i zasłużenie wygrała. Z niecierpliwością czekam na rewanż, Asia jeszcze wróci na szczyt - nie ma wątpliwości Paweł Harasim z Mrągowa, sędzia UFC, największej federacji MMA na świecie.
– Zapewne oglądałeś ostatnią walkę Joanny Jędrzejczyk, naszej olsztyńskiej mistrzyni, co zatem twoim zdaniem, zadecydowało o jej porażce w Nowym Jorku?
– Przyczyny mogą być różne. Po tylu spektakularnych sukcesach może po prostu wreszcie przytrafił się jej jeden, jedyny zły dzień? Może jakiś wpływ miały problemy z osiągnięciem limitu wagowego, o którym się cicho wspominało? To jednak sport kontaktowy, wystarczy chwila nieuwagi, o niespodzianki bardzo łatwo. I to jest w tym zarazem najpiękniejsze. Poza tym wydaje mi się, że jej rywalka - Rose Namajunas - była zwyczajnie w życiowej forme. Widać było, że podczas przygotowań „odrobiła solidnie lekcje” i zasłużenie wygrała. Teraz z niecierpliwością czekam na rewanż, bo Asia jeszcze wróci na szczyt.

– To jedno potknięcie wystarczyło jednak, by nastąpił prawdziwy wysyp negatywnych komentarzy pod jej adresem. Chwilę wcześniej nosili ją na rękach, później "pstryk" i niedawna mistrzyni jest mieszana z błotem.
– Widzę, co się dzieje, i niesamowicie mnie to irytuje. To takie typowo polskie, wstyd mi za tych wszystkich kanapowych ekspertów, uzewnętrzniających się w swoich komentarzach, głównie anonimowych. Powinni spojrzeć sami na siebie i zadać sobie pytanie o to, co sami w życiu osiągnęli.

– Głównym ich argumentem jest rzekoma pycha mistrzyni.
– Daj spokój, to po prostu żałosne. Jakim cudem mistrz swojej dywizji ma nie być pewny siebie? To co, miała wyjść wystraszona do klatki? Równie dobrze mogłaby w takim wypadku skończyć z tym sportem. To jest po prostu biznes, którego internetowe cebule nigdy nie zrozumieją. Przecież utarczki słowne podczas konferencji prasowych, niektóre gesty, to po prostu część tej roboty. Każdy, kto w tym siedzi, wie, że musi się z tym liczyć.

– Myślisz, że Jędrzejczyk uda się jeszcze wrócić na tron UFC?
– W oktagonie nie ma rzeczy stuprocentowo pewnych. Trzymam jednak za nią kciuki. Życzę jej z całego serca, by odzyskała swój pas.

– Jaki wpływ jej porażka może mieć na sytuację UFC w Polsce? Przecież do tej pory Joanna Jędrzejczyk była u nas medialnym koniem napędowym tej organizacji.
– W mojej opinii - żadnego. To tylko jedna porażka JJ. Nikt nie wygrywa wiecznie. Polska ma do zaoferowania zresztą dużo młodych talentów, które mają szansę znaleźć się na szczycie. Są to na przykład Oskar Piechota czy Michał Oleksiejczuk. Świetnych wojowników u nas nie brakuje, ich czas w UFC jeszcze nadejdzie.
KK

Joanna Jędrzejczyk
* W lipcu 2014 roku jako pierwsza Polka zadebiutowała w UFC, pokonując Julianę de Lima Carneiro. 14 grudnia wygrała z Brazylijką Claudią Gadelhą, dzięki czemu uzyskała prawo do walki o pas mistrzowski UFC w wadze słomkowej.

* Mistrzowski pas zdobyła w nocy z 14 na 15 marca 2015 roku, nokautując Amerykankę Carlę Esparzę. 20 czerwca podczas gali w Berlinie Polka obroniła tytuł, wygrywając przez TKO w trzeciej rundzie z Amerykanką Jessicą Penne. Po walce branżowe portale Sherdog.com i Fightmatrix.com umieściły Jędrzejczyk na 2. miejscu w rankingu P4P (bez podziału na kategorie wagowe) oraz na 1. w kategorii słomkowej kobiet. 14 listopada olsztynianka ponownie obroniła tytuł w walce z Valerie Letournau, a dzień później portal Sherdog.com sklasyfikował ją na 1. miejscu w rankingu P4P.

* 8 lipca 2016 roku doszło do rewanżowej walki z Gadelha, no i Polka ponownie była lepsza od Brazylijki. Pod koniec września Jędrzejczyk z Berkutu Arrachion Olsztyn przeniosła się do American Top Team. 12 listopada w Madison Square Garden Polka obroniła po raz czwarty tytuł mistrzowski, pokonując jednogłośnie na punkty Karolinę Kowalkiewicz.

* 13 maja 2017 podczas gali w Dallas po raz piąty obroniła tytuł, pokonując jednogłośnie na punkty Jessicę Andrade. 4 listopada podczas gali UFC 217 w Nowym Jorku Jędrzejczyk przegrała z Rose Namajunas, tracąc tytuł mistrzyni wagi słomkowej UFC oraz notując pierwszą zawodową porażkę w karierze MMA.
Historia Joanna Jędrzejczyk na pewno się na tym nie skończy, dlatego z niecierpliwością czekamy na jej kolejną walkę.


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DONPEDRO #2370263 | 79.184.*.* 8 lis 2017 23:51

    Na razie to Asia wróci do warzywniaka i przemyśli swoje postępowanie :-)

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. ed #2370308 | 31.6.*.* 9 lis 2017 07:55

    Trzymam kciuki i kibicuję. Powodzenia!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. MP #2370327 | 62.233.*.* 9 lis 2017 08:27

    cyt: "Daj spokój, to po prostu żałosne. Jakim cudem mistrz swojej dywizji ma nie być pewny siebie?" Żałosna to jest ta odpowiedź. Ktoś kto "fika" na ważeniu, robi cyrk jak na KSW również powinien się liczyć z porażką i tzw. falą hejtu, która niemiłosiernie uzyska efekt kuli śniegowej. Przyjęło się, że karma wraca... większość ludzi, która puściła tzw. "hejt" to owszem, "kanapowcy"... ale, Ci kanapowcy wychodzą zazwyczaj z założenia, że trzeba szanować przeciwnika, a nie zachowywać się jak prostak. Asi przyda się lekcja pokory. Mam tylko nadzieję, że wyciągnie z niej dobre wnioski. Kibicuje jej i życzę sukcesów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. buhah #2370335 | 94.254.*.* 9 lis 2017 08:39

      Wracaj do Olsztyna, kasa w biedronce czeka.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. pyu #2370494 | 31.6.*.* 9 lis 2017 13:08

      Bardzo dobrze, że Róża jej łomot sprawiła. Musiała mieć chyba krewnych w esbecji bo tak ją lansowali aż jej palma odbiła. Zachowanie na ważeniu to było dno i kompromitacja. Buty ze słomy pseudogwieździe wystają.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (15)