Środowe emocje w Gołdapi

2017-11-07 14:00:00(ost. akt: 2017-11-07 14:01:21)

Autor zdjęcia: Artur Dryhynycz

W środę o godz. 13 rozpocznie się mecz na czwartoligowym szczycie (zaległy z 3. kolejki), w którym Rominta Gołdap (wicelider) zmierzy z prowadzącym w tabeli Zniczem Biała Piska.
Zwycięstwo gości pozwoli im na wypracowanie sześciopunktowej przewagi nad najgroźniejszym rywalem, natomiast wygrana gospodarzy znacznie zwiększy ich sanse na spędzenie zimowej przerwy w fotelu lidera.

- Niestety, środek tygodnia i godzina 13 to nie jest dobry termin dla kibiców, bo o tej porze przecież wielu z nich pracuje - wyjaśnia Michał Mościński, grający trener Rominty. - Szkoda, bo związek właśnie odwołał wiosenną 16. kolejkę, która była zaplanowana na 18 listopada (została przeniesiona na 12 marca - red.). W ten termin można więc było wrzucić nasz mecz. Na pewno przed sezonem nikt z nas się nie spodziewał, że będziemy tak wysoko w tabeli, przecież mieliśmy się bronić przed spadkiem. Liczyliśmy, że będzie dobrze, jeśli jesienią zdobędziemy 20 punktów, a tymczasem mamy szansę awansować na pierwsze miejsce. Łatwo jednak nie będzie, bo Znicz mocno się napina na awans do III ligi, więc musi wygrać, ale nasz apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego tanio skóry nie sprzedamy. Tym bardziej że chcemy podtrzymać dobrą passę na swoim stadionie, gdzie do tej pory odnieśliśmy komplet siedmiu zwycięstw. Na poniedziałkowym treningu Radek Gulbierz, nasz najlepszy strzelec, powiedział, że ma jedno marzenie: chce przezimować w fotelu lidera, postaramy się więc spełnić to jego marzenie - kończy ze śmiechem Michał Mościński.

Jednak goście z Białej Piskiej też mają swoje marzenia. - Chciałbym, żeby kibice obejrzeli ciekawy mecz - przyznaje Ryszard Borkowski, trener Znicza. - Zdajemy sobie sprawę z ciężaru gatunkowego tego pojedynku oraz z klasy rywala. Co prawda trener Mościński twierdził, że będą grać o utrzymanie, ale ja się z tym kompletnie nie zgadzam, bo w Romincie jest wielu piłkarzy, którzy spokojnie w III lidze mogliby decydować o obliczach drużyn. Zresztą po wynikach widać, że po Zniczu jest to jedna z najmocniejszych czwartoligowych ekip. Z powodu środowego terminu wypadnie mi jeden zawodnik, ale mam 20 ludzi w kadrze, więc na pewno przyjedziemy powalczyć. Wynik jest sprawą otwartą, ale my chcemy zdobyć trzy punkty - dodaje Ryszard Borkowski.


PO 14 KOLEJKACH
1. Znicz 35 41:7
2. Rominta 32 29:10
3. Unia 28 29:14
4. Tęcza B. 27 39:13
5. Motor 25 27:14
6. Concordia 23 17:15
7. Mrągowia 22 15:12
8. Tęcza M. 17 14:21
9. Mamry 17 25:18
10. Korsze 16 23:30
11. Błękitni P. 16 26:40
12. Pisa 14 14:25
13. Orlęta 11 14:22
14. Granica 10 16:37
15. Zatoka 10 13:32
16. Błękitni O. 4 6:38


Źródło: Gazeta Olsztyńska