Chorwat Markoć ciągnie grę koszykarzy Stomilu

2017-10-30 16:00:00(ost. akt: 2017-10-30 16:18:48)

Autor zdjęcia: Artur Szczepański

W siódmej kolejce II ligi Stomil poniósł siódmą porażkę, ale w Gdyni nikt nie liczył na zwycięstwo olsztyńskiego beniaminka. Kolejny dobry występ zaliczył natomiast chorwacki rozgrywający Ante Markoć, który zdobył 29 punktów.
• Asseco AMW II Gdynia — Stomil Olsztyn 105:82 (26:14, 24:25, 35:22, 20:21)
STOMIL
: Markoć 29 (5x3!), Chodzik 21, Kulis 14, Specyalski 7, Włodarczyk 2 oraz Suchłabowicz 5, Bednarczyk 2, Mocarski 2, Podgórski, Reszka

Tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć na zwycięstwo olsztyńskiego beniaminka, bo gdynianie to doświadczony zespół i jeden z głównych faworytów grupy A II ligi. Do niedzieli drużyna rezerw zespołu grającego w ekstraklasie nie przegrała żadnego spotkania: trzy razy zwyciężyła na wyjeździe oraz dwa razy u siebie. Natomiast olsztyński zespół nie doczekał się jeszcze ani jednego sukcesu, więc wynik tej konfrontacji był z góry przesądzony. Trzeba jednak przyznać, że na kolejne zwycięstwo gdynianie musieli się trochę napracować. Wprawdzie początek spotkania należał niespodziewanie do przyjezdnych (4:2 po trafieniach Specyalskiego i Markocia), ale potem dominowali już gospodarze.

W 15. min prowadzili 23 oczkami (40:17) i zanosiło się na kolejną wysoką porażkę podopiecznych trenera Krzysztofa Wilangowskiego. Jednak wysokie prowadzenie Asseco na tyle zdopingowało stomilowców do działania, że do przerwy odrobili 12 oczek (39:50). Jednak w drugiej połowie, a szczególnie w 3. kwarcie, olsztynianie nie potrafili już zmniejszać dystansu do gospodarzy, mimo to walczyli twardo do końca o jak najkorzystniejszy wynik. Kolejne dobre spotkanie rozegrał rozgrywający Stomilu, studiujący na UWM Chorwat Ante Markoć.

— Naszymi przeciwnikami byli wprawdzie młodzi koszykarze, ale kilku z nich ma za sobą występy w ekstraklasie — powiedział Rafał Chudzik, kapitan Stomilu. — Wszyscy są dobrze wyszkoleni, grali bardzo szybko i agresywnie w obronie, wymuszając na nas sporo strat. Kolejny raz naszą najsłabszą stroną była defensywa. Nie potrafiliśmy zatrzymać wielu ataków rywali. Musimy temu elementowi gry poświęcić wiele czasu na treningach. Teraz przed nami kilka spotkań z drużynami spoza czołówki, rosną więc nasze szanse na pierwsze zwycięstwo — dodał środkowy olsztyńskiej drużyny.
Kolejne spotkanie Stomil zagra prawdopodobnie u siebie (trwają rozmowy w tej sprawie) w niedzielę (godz. 16) z Biofarmem Basketem Suchy Las.

* Inne wyniki 7. kolejki: Obra Kościan — SMS PZKosz Władysławowo 86:94, Tarnovia Basket Tarnowo Podgórne — Sklep Polski MKK Gniezno 64: 86, Sokół Międzychód — Domino Inowrocław 81:88, AZS UMK PBDI Toruń — Trefl II Sopot 64:58, Biofarm Basket Suchy Las — Decka Pelplin 68:85, Politechnika Gdańska — Gryf Goleniów 76:62.
lech

Po 7 kolejkach
1. Decka 14 579:465
2. SMS 13 560:458
3. Asseco II* 12 520:436
4. Domino 11 558:526
5. Gniezno 11 573:542
6. Sokół 11 535:505
7. AZS T. 11 513:489
8. Tarnovia 11 522:518
9. PG 11 506:506
10. Obra 9 519:517
11. Trefl II 9 458:518
12. Biofarm 8 479:556
13. Stomil 7 451:601
14. Gryf* 6 323:459
* mecz mniej

Z piłką biegnie Bartłomiej Reszka, z lewej obserwuje akcję Ante Markoč - w Gdyni Chorwat zdobył 29 punktów
Fot. Artur Szczepański