Mierzejewski w ślady Budzińskiego: jest gol w Australii

Dzięki trzeciej wygranej w czwartym meczu sezonu (do tego dochodzi jeszcze remis) ekipa z Sydney awansowała na pozycję lidera Hyundai A-League. Co ciekawe, w piątkowym spotkaniu z Perth gospodarze egzekwowali aż trzy rzuty karne: dwa z nich wykonywał Brazylijczyk Bobo, raz trafiając w poprzeczkę, a w drugiej sytuacji zdobywając prowadzenie.
A oto w jaki sposób wynik spotkania ustalił Adrian Mierzejewski, który wszedł do gry w 67. min.

Premierowa bramka olsztynianina w A-League jest drugim trafieniem Polaka w historii australijskiej ekstraklasy, bo jako pierwszy wpisał się na listę strzelców wychowanek... Mamr Giżycko. Dwa tygodnie temu Marcin Budziński z Melbourne City FC (bo to o nim mowa) zdobył ładnego gola w derbowym meczu z Melbourne Victory. 27-letni Polak wszedł na boisko w 43. min gry, a w 47. min otworzył wynik spotkania.
A oto jak do tego doszło.

Ostatecznie nowa drużyna Budzińskiego wygrała 2:1. Ekipa City z kompletem trzech zwycięstw prowadziła do dzisiaj w tabeli A-League - w piątek wyprzedził ją zespół Mierzejewskiego, ale jutro wszystko może wrócić do normy.
A już 3 listopada "polskie" derby w A-League: Melbourne City podejmuje Sydney FC.