Niestety, Indykpol AZS powstrzymany w Zawierciu...

2017-10-21 19:40:28(ost. akt: 2017-10-22 15:51:52)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Jak się nie wygrywa 3:0, prowadząc 2:0 w setach, to się przegrywa cały mecz 2:3 - o prawdziwości tej starej, siatkarskiej maksymy przekonali się w sobotę siatkarze Indykpolu AZS. Olsztynianie wygrywali na terenie beniaminka już 2:0, ale nie zdołali postawić kropki nad "i" i wyjechali z Zawiercia tylko z jednym punktem...
W meczu szóstej kolejki PlusLigi Aluron Virtu Warta Zawiercie pokonał Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (-21, -23, 18, 24, 14), odnosząc historyczne, bo swoje pierwsze zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z kolei dla olsztynian, którzy trzy dni wcześniej pokonali u siebie bełchatowską Skrę (co się zdarzyło w Uranii pierwszy raz od prawie... 11 lat!), jest to pierwsza przegrana w sezonie.

* Aluron Virtu Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (-21, -23, 18, 24, 14)
WARTA
: Pająk (5 pkt), Patak (18), Swodczyk (15), Bociek (22), De Leon (15), Smith (10), Koga (libero) oraz Andrzejewski (l), Kaczorowski (2), Zajder, Żuk
INDYKPOL AZS: Woicki, Andringa (16), Kochanowski (18), Hadrava (28), Rousseaux (2), Zniszczoł (6), Żurek (l) oraz Scheerhoorn (4), Buchowski (3), Pliński (4), Makowski, Kańczok
MVP: Grzegorz Pająk (Warta)

Miało być ciężko, no i było, choć chyba najwięksi pesymiści nie przypuszczali, że to właśnie teraz ekipa Roberto Santilliego znajdzie swojego pogromcę. Zwłaszcza świeżo po kapitalnym meczu z PGE Skrą (3:2), no i szczególnie po pierwszych dwóch setach spotkania w Zawierciu. Goście prowadzili 2:0 i nic nie wskazywało, że mogą mieć jakieś kłopoty na terenie "Jurajskich Rycerzy", jak marketingowo "ochrzczono" siatkarzy Warty.

Niestety, po raz kolejny okazało się, że dłuższa, 10-minutowa przerwa przed trzecim setem kompletnie odmieniła obraz gry, nakręcając tych, którzy do tej pory byli w odwrocie. Grzegorz Bociek i spółka wygrali tę partię aż 25:18, a w następnej prowadzili już 20:15 i - mimo że dali się olsztynianom dogonić - to w grze na przewagi nie wypuścili już szansy z rąk. A w tie-breaku sprawy mogły pójść w obie strony, bo zażarta walka punkt za punkt trwała niemal od początku do końca. Indykpol AZS prowadził 8:7, później było m.in. 11:11, ale ostatnio słowo należało do zawiercian. Przy stanie 14:14 najpierw Jan Hadrava zepsuł serwis, w następnej akcji czujnością na siatce błysnął Hugo De Leon i sensacja stała się faktem.

W następnej kolejce Indykpol AZS podejmie w Uranii Jastrzębski Węgiel (niedziela, 29 października, godz. 14.45).

* 6. kolejka: PGE Skra Bełchatów — Cuprum Lubin 3:0 (22, 22, 24), Jastrzębski Węgiel — Resovia Rzeszów 2:3 (-23, -18, 21, 19, -8), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle — Cerrad Czarni Radom 3:0 (17, 20, 28), Dafi Społem Kielce — ONICO Warszawa 0:3 (-21, -21, -23).
Niedziela: Espadon Szczecin — GKS Katowice (Polsat Sport 14.45); poniedziałek: Trefl Gdańsk — MKS Będzin (18.30). Spotkanie BBTS Bielsko-Biała — Łuczniczka Bydgoszcz przełożono na 21 listopada.

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 5-0 15 15:3
2. Indykpol AZS 4-1 12 14:7
3. Cuprum 4-2 11 13:9
4. ONICO 3-2 11 13:7
5. Katowice 3-2 9 11:7
6. Resovia 3-2 8 10:9
7. Jastrzębie 2-3 8 10:10
8. Trefl 3-1 7 9:7
9. Skra 2-2 7 9:6
10. Łuczniczka 2-3 7 8:10
11. Czarni 2-4 7 10:13
12. Espadon 2-2 6 9:9
13. Będzin 2-3 5 7:11
14. Warta 1-3 2 4:11
15. Dafi Społem 1-5 2 3:17
16. BBTS 0-4 0 3:12

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sza #2357086 | 37.47.*.* 23 paź 2017 14:15

    do tej pory wszyscy ich się bali. Teraz dali wyraźny sygnał dla wszystkich drużyn Plus Ligi: "Nie bójcie się nas. Z nami może wygrać każdy, nawet jak prowadzimy 2:0"

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kibic #2355959 | 83.6.*.* 21 paź 2017 21:30

    Jaka masakra, jaki wstyd???? To gra zespołowa, takie smecze po prostu się zdarzają. Dzis brakowało w grze Thomasa i to widać ze statystyk. Za to w niedzielę chłopaki odrobią :).

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. WieMa83 #2355914 | 37.249.*.* 21 paź 2017 20:15

    Spokojnie. Wypadek przy pracy każdemu przytrafić się może.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz