Motor odpalił aż siedem razy

2017-10-16 11:00:00(ost. akt: 2017-10-15 19:46:03)

Autor zdjęcia: Błażej Urbański

W 11. kolejce IV ligi piłkarskiej znakomitą skutecznością popisał się Motor, który z Lubawy odesłał Pisę z siedmioma bramkami w bagażniku, jednak najwięcej goli zobaczyli kibice w Pasymiu, gdzie Błękitni przegrali 3:6 z Romintą Gołdap.
• Motor Lubawa — Pisa Barczewo 7:0 (2:0)
1:0 — Modrzewski (14), 2:0 — Tomkiewicz (29), 3:0 — Konicz (51), 4:0 — Tomkiewicz (52), 5:0 — Konicz (66), 6:0 — R. Śnieżawski (70), 7:0 — Deniszew (81)
MOTOR: Szuszczewicz — Malinowski, Wodzicki, Burchart, Gerka, Piceluk (61 Margalski), Tomkiewicz, Szczepański (68 Lewicki), R. Śnieżawski, Modrzewski (61 Olejniczak), Konicz (72 Deniszew)
PISA: Turek — Wytrykowski, Jagielski, Rodzeński, Kindel, Niestępski (70 Studziński), Sajnoch (75 Paprocki), Serewiś, Kowszun, Zejer (71 Caruk)
Wynik w Lubawie pokazał, że warto rozmawiać. Piłkarze Motoru mieli w tygodniu spotkanie z klubowymi włodarzami, którzy średnio byli zadowoleni z dotychczasowych wyników. Zawodnicy usłyszeli, że jeśli liczą na jakieś gratyfikacje za swoje występy, to poczekają do końca rundy jesiennej, a podstawą do jakichkolwiek nagród będzie ich dorobek punktowy. Efekt rozmowy okazał się piorunujący, bo Motor na własnym stadionie dosłownie rozjechał Pisę. Pierwszy krok w kierunku tego, by starsi koledzy dostali coś na koniec jesieni, zrobił piłkarz, który za trzy tygodnie skończy 16 lat. Mowa o Szymonie Modrzewskim, który już w 14. min otworzył wynik. Był to debiutancki gol juniora z Lubawy w rozgrywkach IV ligi. Później manetkę gazu Motoru po dwa razy odkręcili Arkadiusz Konicz z Pawłem Tomkiewiczem i lubawianie „odjechali” ekipie z Barczewa tak daleko, że goście nie mieli za czym gonić.

• Tęcza Biskupiec — Tęcza Miłomłyn 3:0 (2:0)
1:0, 2:0 — Orzoł (22, 45), 3:0 — Bogdaniuk (74)
TĘCZA B.: Kowalski — Gołębiowski, Kudan, Kulpaka, Żęgota, Ciuńczyk (85 Biedka), Chyczewski (76 Andruszkiewicz), Szypulski, Orzoł (81 Misior), Bogdaniuk, Różowicz (85 Sirojć)
TĘCZA M.: Piotr Oliwa — J. Koszewski (76 D. Szostek), Leśnicki, Jakubowski, K. Szostek, Pawliw (46 Łukasiak), Paweł Oliwa (55 Gołębiewski), A. Koszewski, Kozioł, Szymański, Kiljański (61 Goździejewski)
„Jacek jesteśmy z Tobą” z takimi napisami na koszulkach wyszli piłkarze Tęczy Biskupiec na sobotni mecz ze swoją imienniczką z Miłomłyna. Było to wsparcie dla przebywającego w szpitalu Jacka Czałpińskiego, członka zarządu biskupieckiego klubu. Gospodarze na murawie poszli za ciosem i do wsparcia dołożyli korzystny wynik. Zresztą nie mieli trudnego zadania, ponieważ nie zmusili ich do tego miłomłynianie.

• Mamry Giżycko — Mrągowia Mrągowo 2:2 (1:2)

0:1 — Ziarkowski (2), 1:1 — M. Rutkowski (2), 1:2 — Skrzęta (32), 2:2 — Wojciechowski (64)
MAMRY: Murawski — J. Rutkowski, Drężek, Kropiewnicki, Waszkiewicz, Sidorowicz, M. Rutkowski, Wojciechowski, Mazurowski (65 Famulak), Szczerba, Wiszniewski
MRĄGOWIA: Marszałek — Ciecierski, Szumski, Aleksandrowicz, Michałowski, Bumbul, Skrzęta, Rusiecki (85 Kowalewski), Spirydon (65 Barczewski), Gawliński (70 Emelianow), Ziarkowski.
Szalony początek miało spotkanie w Giżycku, gdzie Mamry podejmowały Mrągowię, bo po 120 sekundach od pierwszego gwizdka sędziego było już 1:1. Najpierw prowadzenie gościom dał Ziarkowski, ale radość przyjezdnych błyskawicznie stłumił Mariusz Rutkowski, który tuż po wznowieniu gry ze środka boiska skutecznie wykończył akcję Mamr. — W pierwszej połowie mieliśmy przewagę i szanse na kolejne gole — powiedział Tomasz Piec, trener Mrągowii. I rzeczywiście na przerwę Mrągowia schodziła, prowadząc 2:1. Jednak drugie 45 minut to lepsza postawa gospodarzy, którzy po trafieniu Kamila Wojciechowskiego doprowadzili do remisu.
— Mogliśmy strzelić trzeciego gola, ale remis oddaje to, co wydarzyło się na boisku — skomentował Marek Grochowski, kierownik drużyny z Giżycka.

• Orlęta Reszel — MKS Korsze 2:0 (1:0)
1:0 — Romańczuk (20), 2:0 — Nawrocki (66); czerwona kartka: Brygoła (64 Orlęta, za faul)
ORLĘTA: Karkulowski — Leszczenko, Krzywicki, Terlik, Woźniak, Markisz (30 Korbus), Janowski, Romańczuk, Kowalski, Nawrocki, Kapusta (61 Brygoła)
KORSZE: Jaworski — Solecki, Branicki, A. Gąsiorowski, Krajewski (80 Jędrzejewski), Piwiszkis (86 Fedczak), Łokietek, Sawicki, Trafarski, M. Gąsiorowski (76 Filipowicz), Juraniec
Serię derbów powiatu kętrzyńskiego mają za sobą piłkarze Orląt. W 10. kolejce reszelanie remisem (1:1) zakończyli pojedynek z Granicą, jednak nie dopisano im punktu, ponieważ z powodu uchybień regulaminowych ukarani zostali walkowerem. Kolejny mecz derbowy Orlęta rozegrały w sobotę z MKS Korsze. I tym razem cała pula została w Reszlu. Dość szybko objęli prowadzenie po golu Pawła Romańczuka. Później był rzut karny dla Korsz, którego goście nie wykorzystali. W 63. min po 120 sekundach pobytu na boisku opuścił junior Maciej Brygoła, który za brutalny faul obejrzał czerwoną kartkę. Nic to jednak dla Orląt, ponieważ za kilka minut wynik spotkania ustalił Kacper Nawrocki. — Cieszymy się, bo w naszej obecnej sytuacji każda zdobycz punktowa jest bardzo potrzebna, poza tym były to derby, czyli prestiżowy mecz — powiedział Andrzej Adamiak z Orląt.

• Błękitni Pasym — Rominta Gołdap 3:6 (1:1)
0:1 — Gulbierz (15), 1:1 — Dobrzyński (44), 2:1 — Alancewicz (49), 2:2 — Murawski (57), 3:2 — Alancewicz (66), 3:3 — Gulbierz (69), 3:4 — Kamiński (74), 3:5 — Kułak (85), 3:6 — Ołów (90)
BŁĘKITNI: Brzozowski — Dublanka (74 Walczak), Abramczyk, Francuz, Dobrzyński, Foruś, Kruczyk, Malec, Alancewicz, Kurto, Malanowski
ROMINTA: Wołos — Rynkowski, Kułak, Mościński, Romanowski (50 Murawski, 86 Bukowski), Paszkowski, Ołów, Kamiński, Kanobrodzki (60 Żukowski), Gulbierz (87 Wróbel), Dyniszuk
Na boisku w Pasymiu pierwsze skrzypce rozgrywał... wiatr. A ten nie sprzyja ekipom lubiącym grać górą z pominięciem drugiej linii. Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie piłkarze Rominty niewiele skorzystali z tego, że wiało im w plecy. Kłopoty zaczęły się po przerwie, kiedy Błękitni zdobyli dwa gole.
— Teren był ciężki, walczyliśmy z rywalami i wiatrem. W końcu jednak zmieniliśmy sposób grania, pograliśmy po ziemi i to przyniosło efekt w postaci kilku goli. Jesteśmy coraz bliżsi celu numer jeden na ten sezon, czyli utrzymania. A potem będziemy realizowali kolejne cele – skomentował Michał Mościński, grający trener Rominty.

• Zatoka Braniewo — Znicz Biała Piska 0:3 (0:1)

0:1 — Lipowski (45), 0:2 — Radzikowski (89), 0:3 — P. Kossyk (90)
ZATOKA: Ptak — Niewiadomski, D. Wieliczko, Budny, Jastrzębski (80 Koczara), Śniegocki (46 Komorowski), B. Wieliczko, Kimso, Jakimczuk, Lewandowski (75 Ruda), Wolak
ZNICZ: Masłowski — Tercjak (46 M. Kossyk), Dzienis, Lipowski, Denert, Jambrzycki (85 Niegowski), Adamiec, Jarmkiewicz, P. Kossyk, Dymiński (74 Radzikowski, Zhurnevich
— Goście byli faworytem i nie zawiedli, chociaż zwycięstwo łatwo im nie przyszło — stwierdził trener Zatoki Tomasz Klimczak. — Już po 30 minutach powinniśmy prowadzić 2:0, bo najpierw Łukasz Wolak w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w słupek, a kilka minut później Marcin Śniegocki z 8 m uderzył nad poprzeczką. Tuż przed przerwą straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. W drugiej połowie graliśmy jak równy z równym i mieliśmy sytuacje na zmianę wyniku, ale zabrakło skuteczności. W końcówce, kiedy poszliśmy całym zespołem do ataku, goście nas dwa razy skontrowali i było po meczu.

• Concordia Elbląg — Błękitni Orneta 1:0 (1:0)
1:0 — Łazaj (17)
CONCORDIA: Kostrzewski — Lewandowski, Lubiejewski (80 Załucki), Edil, Szymanowski, P. Pelc (58 M. Pelc), Kozak, Tomczuk, Bejuk, Łazaj (90 Nadolny), Watanabe
BŁĘKITNI: Wolski — Kogut, Zalejko, Augustynowicz, Ciesielski, Reda, Gołębiowski, Wiercioch, Kozłowski (83 Boryczko), K. Fabisiak (62 Kosobucki), A. Fabisiak
Gospodarze wystąpili bez trenera Krzysztofa Machińskiego, który rozstał się z drużyną za porozumieniem stron, oraz Michała Pietronia i Kamila Kuczkowskiego, którzy podziękowali za grę. Elblążanie przeważali, ale ich zapędy kończyły się przed polem karnym gości. Jedyna bramka padła po strzale Kacpra Łazaja.

• Amex Bączek Unia Susz — Granica Kętrzyn 5:0 (4:0)

1:0 — Kruczkowski (12), 2:0 — Kowalczyk (27), 3:0 — Luliński (30), 4:0 — Kowalczyk (37), 5:0 — Staniec (55)
AMEX BĄCZEK: Banasiak (65 Puwalski) — Luliński, Wiśniewski, Górski, Hanas (62 Gerych), Kruczkowski (58 Lewandowski), Kwiatkowski, Płoski, Kołakowski, Kowalczyk (52 Staniec), Karczewski
GRANICA: Papliński — Wepa, Michałowski, Roksela, Gan, Traut, M. Swacha-Sock, Ł. Swacha-Sock, Awtuch (46 Baran), Dwułat (78 Kielczyk), Czerniakowski (46 Zdankowski)
Drużyna Jarosława Płoskiego mogła wygrać wyżej, m.in. karnego nie wykorzystał Marcin Karczewski.
mart, JK

PO 11 KOLEJKACH
1. Znicz* 26 23:4
2. Rominta* 25 24:7
3. Unia 24 23:10
4. Tęcza B. 23 36:11
5. Mrągowia 21 13:8
6. Concordia 17 14:14
7. Motor 16 19:12
8. Pisa 16 19:12
9. Błękitni P. 15 21:31
10. Tęcza M. 13 11:17
11. Mamry 13 19:15
12. Granica 10 14:23
13. Korsze 10 15:24
14. Orlęta 8 11:18
15. Zatoka 5 7:27
16. Błękitni O. 4 4:28