Skra ograna, teraz Zawiercie

2017-10-20 13:00:00(ost. akt: 2017-10-20 23:48:45)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Jak już informowaliśmy, pierwszy test z rywalem z najwyższej półki Indykpol AZS zdał na piątkę z plusem: olsztynianie wygrali w Uranii pasjonujący mecz ze Skrą i pozostają jedną z dwóch niepokonanych drużyn w lidze. A jutro grają w Zawierciu.
O skali środowego wydarzenia w Uranii najlepiej świadczą takie liczby: 12, 3945, 10-9-19. A oznaczają one 12 kolejnych ligowych porażek ze Skrą poniesionych w Olsztynie oraz aż 3945 dni, jakie upłynęły od poprzedniego „domowego” zwycięstwa nad bełchatowianami, co się przekłada na 10 lat, 9 miesięcy i 19 dni czekania na taki wyczyn! Ten ostatni do środy raz miał miejsce 30 grudnia 2006 roku, czyli w trzeciej kolejce sezonu 2006/07, kiedy to PZU AZS - m.in. z trzema świeżo upieczonymi wówczas wicemistrzami świata Pawłem Zagumnym, Wojciechem Grzybem i Michałem Bąkiewiczem - pokonał u siebie Skrę 3:1 (23, -23, 23, 32)...

Zespół trenera Roberto Santilliego mógł zdobyć w piątej kolejce nawet komplet punktów, bo miał po temu okazję w czwartym secie, ale zwycięstwo w tie-breaku też ma swoją wagę. Zwłaszcza z takim rywalem, no i szczególnie w sytuacji, gdy przy równym dorobku punktowym o kolejności w tabeli decyduje właśnie liczba zwycięstw.
— Trzeba oddać drużynie z Olsztyna, że zagrała fajny mecz i wykorzystała nasze przestoje — mówił już po wszystkim Mariusz Wlazły, który wspólnie z Bartoszem Bednorzem ciągnął grę Skry w ataku. A zwłaszcza na zespołowość Indykpolu AZS zwracali uwagę gospodarze, w tym m.in. Miłosz Zniszczoł, który dał świetną zmianę za Daniela Plińskiego. - Kto by nie wszedł do gry z kwadratu, ten wnosi na boisko coś pozytywnego. Dobrze zaczęliśmy sezon, a taki mecz, jak ten ze Skrą, może nas tylko pchnąć do przodu - stwierdził środkowy olsztynian. — U nas cała trzynastka jest tak przygotowana, że ja się nie zamartwiam tym, co się wydarzy, jak któryś z moich kolegów z drużyny wejdzie do gry. Bo wiem, co się wydarzy: kto by to nie był, to pomoże drużynie. I to jest kluczowa sprawa — wtórował mu z uśmiechem kapitan Indykpolu AZS Paweł Woicki.

A skoro mowa o kluczu do zwycięstwa, to trudno nie zauważyć, że jednym z głównych było bardzo stabilne przyjęcie, co przy tak mocno serwującym rywalu jest wyczynem nie lada. Cichym bohaterem był tu zwłaszcza Robbert Andringa, który zanotował aż 69-procentową skuteczność, mimo że był najczęściej ostrzeliwany z olsztynian (36 piłek w przyjęciu przy 25 Michała Żurka i 20 Tomasa Rousseaux).

Czasu na rozpamiętywanie zwycięstwa nad Skrą nie ma wcale, bo już dziś rano ekipa trenera Santilliego wyrusza w długą podróż do Zawiercia, gdzie w sobotę o godz. 17 zmierzy się z Aluronem Virtu Wartą (transmisja w Radiu UWM FM). Beniaminek do tej pory grał tylko u siebie, wygrywając... jednego seta w trzech meczach. No ale rywali miał nie byle jakich, bo mistrza (1:3 z ZAKSĄ) i brązowego medalistę mistrzostw Polski (0:3 z Jastrzębiem), a także groźny Trefl (0:3). Zresztą już szybki rzut oka na skład Warty każe włączyć przed jutrzejszym meczem „tryb ostrożności”, bo takich siatkarzy, jak Grzegorz Bociek, Amerykanin David Smith, Słowak Matej Patak czy byli zawodnicy AZS Olsztyn Grzegorz Pająk i Maciej Zajder (w kadrze jest jeszcze rodowity olsztynianin, libero Krzysztof Andrzejewski), nie trzeba nikomu przedstawiać. — W Zawierciu czeka nas dużo cięższe spotkanie. Zwłaszcza, że beniaminek jeszcze nie wygrał w PlusLidze i na pewno będzie szukał swojej szansy na to, żeby się odbić. Musimy być bardzo skoncentrowani... — mówił po meczu ze Skrą Paweł Woicki.

* 6. kolejka: PGE Skra — Cuprum 3:0 (22, 22, 24); sobota: Jastrzębie — Resovia (Polsat Sport 14.45), Warta — Indykpol AZS (17), ZAKSA — Czarni (17), Dafi Społem — ONICO (17); niedziela: Espadon — GKS (Polsat Sport 14.45); poniedziałek: Trefl — Będzin (18.30). Spotkanie BBTS — Łuczniczka przełożono na 21 listopada. pes

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 4-0 12 12:3
2. Indykpol AZS 4-0 11 12:4
3. Cuprum 4-2 11 13:9
4. Katowice 3-2 9 11:7
5. ONICO 2-2 8 10:7
6. Trefl 3-1 7 9:7
7. Skra 2-2 7 9:6
8. Jastrzębie 2-2 7 8:7
9. Czarni 2-3 7 10:10
10. Łuczniczka 2-3 7 8:10
11. Espadon 2-2 6 9:9
12. Resovia 2-2 6 7:7
13. Będzin 2-3 5 7:11
14. Dafi Społem 1-4 2 3:14
15. Warta 0-3 0 1:9
16. BBTS 0-4 0 3:12