Indykpol AZS rozbił Łuczniczkę i zagra w finale!

2017-09-22 19:24:18(ost. akt: 2017-09-22 20:09:29)
Indykpol AZS Olsztyn

Indykpol AZS Olsztyn

Autor zdjęcia: Facebook.pl

W świetnym stylu otworzyli dwudniowy turniej w Starachowicach siatkarze Indykpolu AZS. Olsztynianie nie dali szans bydgoskiej Łuczniczce i w sobotę zagrają o pierwsze miejsce z Czarnymi Radom!
Indykpol AZS Olsztyn — Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (16, 18, 18)
INDYKPOL AZS
: Woicki (2 pkt), Andringa (8), Zniszczoł (4), Hadrava (12), Rousseaux (9), Kochanowski (13), Żurek (libero) oraz Kańczok (1), Makowski (1), Scheerhoorn (2), Buchowski (4), Zabłocki (l)
ŁUCZNICZKA: Goas, Rohnka (6), Jurkiewicz (4), Filipiak (4), Batagim (3), Szalacha (4), Kowalski (l) oraz Bobrowski, Gryc (5), Sieńko, (1), Ananiew (8)

Piątkowy mecz lepiej rozpoczęli olsztynianie, którzy po dobrym ataku Tomasa Rousseaux prowadzili 4:1. A że Łuczniczka od początku miała problemy z kończeniem pierwszych akcji, więc ekipa trenera Roberto Santilliego stopniowo powiększała przewagę (8:2). Olsztynianie, wśród których błyszczeli m.in. uczestnicy niedawnych mistrzostw Europy, Jakub Kochanowski i Belg Tomas Rousseaux, już do końca kontrolowali przebieg gry, kończąc seta wygraną 25:16.

Początek drugiego partii w niczym nie zmienił obrazu gry: bydgoszczanie nieco kuleli z kończeniem ataków, a to była woda na młyn dla skutecznych na kontrach siatkarzy z Olsztyna. Po akcji Rousseaux było 6:3 dla Indykpolu AZS, skutecznemu Belgowi dotrzymywali kroku Jan Hadrava i Miłosz Zniszczoł, a swoje trzy grosze dorzucił też Paweł Woicki, po którego asie serwisowym zrobiło się 13:6. Co prawda, Łuczniczka nie złożyła broni i – po kontrze Wojciecha Jurkiewicza – doszła AZS na 14:17, ale olsztynianie błyskawicznie wrócili do równowagi, wygrywając końcówkę 8:4 i całego seta 25:18.

Dobra gra podopiecznych Roberta Santilliego przełożyła się też na trzecią partię. Po ataku Hadravy, Indykpol AZS prowadził 5:2 i dalej robił swoje (8:3). I tak już zostało do końca: olsztynianie byli o klasę lepsi od Łuczniczki i bez problemów awansowali do finału turnieju o puchar prezydenta Starachowic. A tam czeka na nich ekipa Cerradu Czarnych Radom – gospodarze turnieju pokonali 3:0 mistrza Holandii, zespół Abiant Lycurgus Groeningen. Początek sobotniego meczu o godz. 15.

Źródło: Gazeta Olsztyńska