Już wiadomo, na jak długo Stomil został bez Artura Siemaszki

W 31. minucie wyjazdowego meczu z Pogonią Siedlce Artur Siemaszko odepchnął rywala bez piłki, za co arbiter Dawid Bukowczan z Żywca pokazał mu czerwoną kartkę. W protokole sędziowskim podobno został umieszczony zapis, że zawodnik poprzez swoje agresywne zachowanie uderzył w klatkę piersiową piłkarza bez walki o piłkę.
Stomil złożył odwołanie od tej czerwonej kartki, ale Wydział Dyscypliny PZPN ostatecznie zadecydował o ukaraniu olsztyńskiego napastnika odsunięciem od trzech spotkań. A to oznacza, że trener Biało-niebieskich, Tomasz Asensky nie będzie mógł brać Siemaszki pod uwagę przy ustalaniu składu nie tylko w tę sobotę, kiedy do Olsztyna zjedzie lider Nice I ligi, Miedź Legnica (godz. 19, stadion przy Piłsudskiego). Artur Siemaszko osłabi zespół również w ostatnich dwóch wrześniowych terminach, kiedy Stomil będzie grał z Puszczą Niepołomice (wyjazd; 23 września, godz. 16) oraz z Rakowem Częstochowa (u siebie; 30 września, g. 18). Jego powrót do gry może więc nastąpić dopiero w 12. kolejce, w której olsztynian czeka wyjazd do Katowic na mecz z GKS-em (7 października, g. 18).

Po ośmiu kolejkach Stomil ma 10 pkt na koncie i jest 12. w tabeli I ligi, tracąc do sobotniego rywala, Miedzi, osiem punktów, a także mając zaledwie dwa oczka przewagi nad miejscem barażowym (15. jest Podbeskidzie Bielsko-Biała). Artur Siemaszko strzelił w tym sezonie dwa gole - w zwycięskich meczach z Podbeskidziem (3:1) i Górnikiem Łęczna (2:1) - i na razie jest, razem z Adrianem Karankiewiczem i Grzegorzem Lechem, najlepszym strzelcem olsztyńskiej drużyny.