Sebastian Rozwadowski już po prezentacji przed Dakarem 2018! [FILM]

W 2016 roku litewsko-polska załoga zadebiutowała w tym najbardziej morderczym rajdzie świata, dojeżdżając do mety na dobrym 26. miejscu. Dokładnie rzecz biorąc, był to dakarowy debiut Sebastiana Rozwadowskiego, bo sam Vanagas (jeszcze z kim innym na fotelu pilota) wcześniej zaliczył trzy starty w tej imprezie, w najlepszym z tych występów zajmując 24. pozycję oraz wygrywając klasyfikację zespołów prywatnych (w 2015 r.).

W ostatniej edycji Rajdu Dakar apetyty teamu "znakowanego" litewską Pogonią i polskim Orłem sięgały wyżej, ale wszystkie plany runęły w gruzach już na trzecim etapie, kiedy to Vanagas i Rozwadowski przegrali z awarią sprzęgła w swojej toyocie hilux. Od razu po powrocie do kraju olsztyński "rodzynek" w Rajdzie Dakar 2017 zapewniał, że za rok wraca na południowoamerykańskie trasy. — Co prawda, Benedykt przebąkuje, że chce poczekać do kwietnia, kiedy zostanie ogłoszona trasa kolejnego Dakaru i zamierza przyjrzeć się tej trasie, ale ja go znam i dobrze wiem, że wracamy za rok (uśmiech). No, a jeżeli jakimś cudem Benedykt faktycznie zrobiłby sobie przerwę od Dakaru, choć mocno w to wątpię, to ja i tak zamierzam tam wrócić. Zakochałem się w tym rajdzie i zrobię wszystko, żeby znów znaleźć się na jego starcie — mówił w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" Sebastian Rozwadowski.

No i — jak się okazało — pilot z Olsztyna miał rację z tą znajomością Vanagasa, bo za niecałe cztery miesiące litewsko-polska załoga, faktycznie, stanie na starcie swojego trzeciego wspólnego Rajdu Dakar. Mówiąc żartem: po oficjalnej prezentacji teamu General Financing Team Pitlane, która miała miejsce kilkadziesiąt godzin temu w Wilnie, odwrotu już nie ma. Benediktas Vanagas i Sebastian Rozwadowski rozpoczęli operację "Dakar 2018"...

Tu dodajmy, że jubileuszowa, 40. edycja tego rajdu zacznie się 6 stycznia 2018 r. w Limie, jego trasa będzie prowadziła przez Peru, Boliwię i Argentynę, a metę zaplanowano na 20 stycznia w Kordobie. Po pięciu latach dakarowa rywalizacja wróci na peruwiańskie wydmy i bezdroża...
Więcej o prezentacji w Wilnie — wkrótce. pes