Stomil kontra lider, czyli emocje w Olsztynie

2017-09-15 11:00:00(ost. akt: 2017-09-16 15:15:40)

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

Stomil w sobotę (g. 19) będzie gościł lidera I ligi z Legnicy. Goście są zdecydowanym faworytem, ale olsztynianie to typowy zespół własnego boiska — w tym sezonie wygrali wszystkie trzy mecze przed własną publicznością.
Miedź od kilku lat zawsze jest wymieniana w roli kandydatów do awansu. Już w poprzednim sezonie wydawało się, że legniczanom uda się wejść do Ekstraklasy, bo mieli znakomity układ gier na własnym stadionie, tracili jednak dużo punktów (m.in. ze Stomilem remis 2:2). Prezes Martyna Pajączek przed nowym sezonem w miejsce trenera Ryszarda Tarasiewicza zatrudniła Dominika Nowaka (Wigry Suwałki). No i efekty jego pracy już są widoczne, bo Miedź w ośmiu kolejkach nie doznała porażki i z 18 punktami prowadzi w tabeli. W poprzednim sezonie najbardziej we znaki piłkarzom Stomilu dał się Petteri Forsell, który strzelił dwie bramki w obydwu spotkaniach. Fina w Miedzi już nie ma, miał grać w Cracovii, ale ostatecznie wylądował w szwedzkim Örebro SK.

Stomil w ostatnim meczu przegrał 0:1 z Pogonią. O meczu powinno już się zapomnieć, ale sprawy z boiska ciągną się cały czas. Przypomnijmy, że jeszcze w pierwszej połowie z boiska wyleciał Artur Siemaszko za faul bez piłki. Olsztyński klub zdecydował się na odwołanie od czerwonej kartki. Szanse na jej anulowanie są bardzo niskie, ale być może uda się wywalczyć najmniejszy wymiar kary, czyli pauza na dwa spotkania (decyzja miała zapaść w czwartek wieczorem). Kto może zastąpić Siemaszkę w ataku? Kandydatów jest dwóch: Tomasz Zahorski oraz Paweł Abbott, ale... — Mamy taką kadrę, że są piłkarze, którzy z linii pomocy mogą zagrać w napadzie — tłumaczy trener Tomasz Asensky. Mowa tutaj o Hiszpanie Danim Ramirezie, który grał na szpicy przez część spotkania w Siedlcach, dopóki na boisku nie pojawił się Zahorski.

Do treningów po wyrwaniu zęba powrócił Michał Leszczyński, ale nie wydaje się, żeby powrócił do podstawowej jedenastki. Piotr Skiba nie popełnił żadnego błędu w Siedlcach, a w oczach trenera cała trójka bramkarzy (jest jeszcze Jakub Miszczuk) prezentuje ten sam poziom. W poprzednim spotkaniu prosto ze stadionu do szpitala musiał udać się Milen Gamakow, który został kopnięty przez własnego kolegę z drużyny Adriana Karankiewicza. Nie doszło na szczęście do złamania szczęki i skończyło się tylko na zszyciu rany na policzku. — To twardy chłop, trenuje z nami od niedzieli i jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu — dodaje Asensky.

• Inne mecze 9. kolejki, sobota: Chrobry Głogów — Raków Częstochowa (g. 14.45), Podbeskidzie Bielsko-Biała — Pogoń Siedlce (18), Bytovia Bytów — Puszcza Niepołomice (18), Zagłębie Sosnowiec — Chojniczanka Chojnice (18), Wigry Suwałki — Odra Opole (18); niedziela: Stal Mielec — GKS Katowice (12.30), GKS Tychy — Olimpia Grudziądz (15); poniedziałek: Ruch Chorzów — Górnik Łęczna (19).
• W rozegranym wczoraj zaległym meczu Ruch Chorzów zremisował 2:2 z GKS Tychy.
EM

I LIGA
1. Miedź 18 15:6
2. Odra 17 13:8
--------------------------
3. Chrobry 17 9:4
4. Chojniczanka 15 16:8
5. Stal 14 11:9
6. Bytovia 13 13:8
7. Olimpia 13 6:6
8. Puszcza 11 10:9
9. Pogoń 11 9:11
10. GKS Tychy 11 9:12
11. Zagłębie 10 9:10
12. Stomil 10 10:13
13. Katowice 8 8:11
14. Górnik 8 8:13
---------------------------
15. Bielsko-Biała 8 9:14
---------------------------
16. Raków* 5 7:11
17. Wigry* 5 3:8
18. Ruch -1 9:19
* mecz mniej

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as #2329396 | 88.156.*.* 16 wrz 2017 19:14

    0-5 to dobry wynik

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tomek!!! #2329005 | 88.156.*.* 15 wrz 2017 21:45

    Asenski tak sie podniecacie szeroka kadra a nie macie napastnikow!!!??? Dawaj Abbota jutro

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz