Pierwsze zwycięstwo polskich siatkarzy

2017-08-27 11:20:53(ost. akt: 2017-08-27 11:24:09)

Autor zdjęcia: Artur Dryhynycz

Podczas finałowego turnieju mistrzostw Europy polscy siatkarze bez straty seta pokonali Finlandię i awansowali na drugie miejsce grupy A. W imprezie zadebiutował Jakub Kochanowski z Indykpolu AZS Olsztyn.
• Polska – Finlandia 3:0 (23, 21, 19)
POLSKA: Drzyzga (2), Konarski (9), Kurek (15), Lemański (5), Kubiak (12), Bieniek (8), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (3), Łomacz (1), Kochanowski (3), Buszek
FINLANDIA: Tervaportti (1), Seppanen (4), Krastins (8), Siirila (7), Sinkkonen (5), Ojansivu (9), Kerminen (libero) oraz Siltala (5) i Porkka

Ponieważ Polacy rozpoczęli mistrzostwa od porażki 0:3 z Serbami, mecz z Finlandią musieli koniecznie wygrać. Przypomnijmy, że do dalszej fazy turnieju bezpośrednio awansują jedynie mistrzowie grup, a zespołu z drugich i trzecich miejsc zagrają w barażach.
Jednak w sobotni wieczór mecz lepiej rozpoczęli Finowie, którzy najpierw wygrywali 3:1, a gdy kolejne ataki Polaków były nieskuteczne, odskoczyli na cztery punkty (8:4). Przewaga ta utrzymała się do drugiej przerwy technicznej (16:12), ale chwilę później, przy stanie 15:18, na zagrywkę poszedł Kurek, no i zaczął się teatrzyk jednego aktora - Kurek zaliczył trzy asy, a jeden punkt dołożyli jego koledzy, dzięki czemu po raz pierwszy w tym secie biało-czerwoni objęli prowadzenie (19:18). A że potem asami popisali się jeszcze Lemański, Łomacz i Kubiak, więc polscy siatkarze wygrali do 23.

Drugiego seta lepiej rozpoczęli reprezentanci Polski, którzy po asie Drzyzgi i dwóch atakach Kurka objęli prowadzenie 4:2. Potem było 8:4 i 10:6, lecz rywale stopniowo zaczęli odrabiać straty (12:10, 16:15). W tej sytuacji trener Ferdinando De Giorgi postanowił dokonać kilku zmian, m.in. Lemańskiego zastąpił Jakub Kochanowski z Indykpolu AZS Olsztyn. Gra Polaków wciąż była jednak szarpana, więc na tablicy wyników najpierw pojawił się remis 17:17, a po chwili rywale objęli prowadzenie 19:18. Polacy odzyskali prowadzenie po zagrywce Bieńka (20:19), po czym dwa punkty dołożył Kaczmarek po udanym ataku i asie serwisowym. Set zakończyła autowa zagrywka Ojansivu.

W trzeciej partii początek był wyrównany (4:4, 8:8), ale potem biało-czerwoni systematycznie budowali swoją przewagę (12:9, 18:15, 20:16), natomiast ostatnie akcje meczu należały do Kubiaka, który był nie do zatrzymania na lewym skrzydle.
Paweł Zatorski, libero reprezentacji Polski: — Byliśmy bardzo źli po tym, co wydarzyło się w Warszawie. Przez ostatnie dwa dni motywowaliśmy się wzajemnie. Przed nami jeszcze jeden trudny mecz w Gdańsku, więc musimy być skoncentrowani.
* Inny wynik: Estonia - Serbia 2:3 (-23, 16, 21, -20, -12). W poniedziałek Polacy grają z Estonią.

GRUPA A
1. Serbia 5 6:2
2. Polska 3 3:3
3. Finlandia 2 3:5
4. Estonia 2 4:6