W Ostródzie ciężko trenują polscy tenisiści stołowi

2017-08-10 12:00:00(ost. akt: 2017-08-09 19:55:22)

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W Ostródzie męska reprezentacja seniorów i juniorów pod okiem trenerów Tomasza Krzeszewskiego i Piotra Szafranka tradycyjnie wykuwa formę przed nadchodzącym sezonem.
W okresie wakacyjnym polscy pingpongiści zawsze odwiedzają Ostródę. Nie mają jednak zbyt wiele czasów na podziwianie i korzystanie z walorów turystycznych. Większość czasu polscy kadrowicze spędzają w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji, gdzie przede wszystkim doskonalą technikę gry i przygotowują się do rozgrywek międzynarodowych i ligowych, które czekają ich w nadchodzącym sezonie.
— Jest to już trzecie nasze zgrupowanie letnie, dwa wcześniejsze odbyły się Cetniewie, a teraz pracujemy w Ostródzie, co od kilku lat jest dobrą tradycją naszej reprezentacji — mówi Tomasz Krzeszewski, trener kadry Polski seniorów. — W Ostródzie mamy doskonałe warunki i cały niezbędny sprzęt do treningu, dzięki czemu możemy solidnie popracować.
Seniorom w Ostródzie towarzyszą reprezentanci Polski juniorów, którzy pracują pod kierunkiem Piotra Szafranka. W tym samym czasie na klubowe zgrupowanie do Ostródy przyjechali też przedstawiciele klubu Energa Manekin Toruń (spadkowicz z Superligi). W sumie na 20 stołach trenuje około 60 zawodników, ponieważ okazję do podpatrywania reprezentantów kraju mają też młodzi pingpongiści Morlin Ostróda.
— Nasza młodzież korzysta z szansy dobrego treningu i uczenia się od najlepszych — dodaje trener reprezentacji Polski seniorów. Z możliwości dobrego treningu skorzystał też Bartosz Such, jeden z zawodników pierwszego zespołu ostródzian. — Nie jest lekko, bo tak na dobre przed tygodniem wróciłem do treningu i pot solidnie się leje — mówi Bartosz Such. — Miesięczny rozbrat z rakietką robi swoje, poza tym człowiek ma już swoje lata (34 — red.) i dużo więcej musi włożyć trudu, by dorównać młodszym chłopakom.
W hali OCSiR kadra seniorów trenuje prawie w komplecie. Spośród pewniaków do gry z orzełkiem na piersi brakuje jedynie Jakuba Dyjasa. — „Dyja” był na dwóch wcześniejszych zgrupowaniach, ale pod koniec sierpnia rozgrywki rozpoczyna Bundesliga i musiał wziąć udział w klubowych przygotowaniach — wyjaśnia Krzeszewski.
Sparingpartnerami polskich kadrowiczów w Ostródzie są Rosjanin Michaił Paikow i Brazylijczyk Gustavo Tsuboi.
W Ostródzie nie samym odbijaniem piłeczki przy stołach i doskonaleniem techniki gry kadrowicze żyją. Sporo czasu poświęcają też na przygotowanie motoryczne pod okiem trenera Arkadiusza Kędzierskiego, który od kilku miesięcy pracuje z reprezentacją. — To świetne uzupełnienie naszych codziennych zajęć, trening motoryczny odkrywa czasami naszym doświadczonym zawodnikom partie mięśni, których dawno nie używali — kończy trener kadry Polski.
Dzisiaj biało-czerwoni zakończą letnie zgrupowanie w Ostródzie.
MARCIN TCHÓRZ