Bo miłość do rugby nie przemija

2017-07-17 10:00:00(ost. akt: 2017-07-17 08:26:00)

Autor zdjęcia: Marek Kojro

Trzeci turniej Ukiel Beach Rugby Cup przeszedł do historii, a wygrała ekipa AZS AWFiS Gdańsk. — Przyznać muszę, że plażowe rugby oglądałem po raz pierwszy i bardzo mi się spodobało — powiedział Dariusz Olszewski, prezes PZRugby.
W organizowanej przez Rugby Team Olsztyn dwudniowej imprezie ostatecznie wystąpiły dwie drużyny z Gdańska — Lechia i AZS AWFiS, po jednej z Warszawy (reprezentacja) i Białegostoku (Rugby) oraz dwie miejscowe — Budowlani i gospodarze (RTO). W zespole, którą firmowała Lechia, grali ponadto zawodnicy z Pruszcza Gdańskiego i Wąbrzeźna. Natomiast w reprezentacji stolicy z Legii, AZS AWF i Skry.

Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom zabrakło dwóch zespołów z Litwy (z Kowna i Kłajpedy) oraz mistrzyń Polski Biało-Zielonych Gdańsk, które miały się zmierzyć z olsztyńskimi rugbistami.

W sobotę pięcioosobowe zespoły grały ze sobą systemem każdy z każdym, natomiast w niedzielę rywalizowano o pierwsze i trzecie miejsce. W finałowym spotkaniu AZS AWFiS pokonał 6:5 reprezentację Warszawy, a w meczu o trzecią lokatę Lechia wygrała (po dogrywce) 7:6 z Budowlanymi.
Impreza rozpoczęła się w sposób niezwykle widowiskowy. Dwóch paralotniarzy wylądowało na plaży, po czym przekazali jajowatą piłkę obecnemu na zawodach prezesowi PZRugby Dariuszowi Olszewskiemu, który symbolicznym kopem dał znak do rozpoczęcia plażowych zmagań.

W drużynie Budowlanych grali byli ligowi zawodnicy tego klubu. Wśród nich czołowy młynarz olsztyńskiego zespołu Piotr Silwanowicz („Pyton”): — Nie trzeba było mnie długo namawiać do udziału w tym turnieju. Było super, piękna pogoda, plaża, sporo widzów, sympatyczne spotkanie z byłymi kolegami z drużyny. Bardzo bym żałował, gdyby mnie tu zabrakło. Mnie i moich kolegów z drużyny przyciągnęła na plażę przede wszystkim nieprzemijająca miłość do rugby. To nie był mój pierwszy udział w takim turnieju. W ubiegłym roku też graliśmy jako Budowlani i zajęliśmy drugie miejsce — przypomniał na koniec były reprezentant Polski na mistrzostwa świata juniorów.

W zespole Rugby Team Olsztyn wystąpił natomiast m.in. inny były nietuzinkowy gracz olsztyńskiej ligowej drużyny Marcin Fijałkowski. — Nigdy nie liczyłem, ile tych moich ligowych sezonów zaliczyłem — powiedział. — Grałem do 2011 roku, czyli blisko 20 lat. Po rozsypaniu się klubu miałem przerwę, ale jak tylko dowiedziałem się, że olsztyńskie rugby się odradza w Rugby Team Olsztyn, to z miejsca postanowiłem się dołączyć. Od kilku lat gram w rugby siedmioosobowe, będąc jednocześnie, razem z Przemkiem Andrzejewskim, trenerem tej drużyny — dodał Fijałkowski.

Spotkaniom rugbistów na olsztyńskiej plaży z zainteresowaniem przyglądał się sternik polskiego rugby. — Cieszę się, że zaproszono mnie na ten turniej — przyznał. — Kieruję związkiem dopiero od ośmiu miesięcy, ale obiecałem, że odwiedzę wszystkie krajowe ośrodki rugby, a ponadto uznałem, że na takiej fajnej imprezie też nie powinno mnie zabraknąć. Przyznać muszę, że plażowe rugby oglądałem po raz pierwszy i bardzo mi się spodobało — podkreślił Dariusz Olszewski. — Bardzo ucieszył nas przyjazd prezesa Olszewskiego do Olsztyna — stwierdził Przemysław Andrzejewski, szef Rugby Team Olsztyn. — Zapoznaliśmy go z naszymi planami, możliwościami i problemami, a tych to nam nigdy nie brakuje.

• Kolejność: 1. AZS AWFiS Gdańsk, 2. Warszawa, 3. Lechia Gdańsk, 4. Budowlani Olsztyn, 5. Rugby Team Olsztyn, 6. Rugby Białystok.
LECH JANKA



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kobieta #2289081 | 79.187.*.* 18 lip 2017 14:25

    super widowisko, oby więcej takich imprez i za darmo

    odpowiedz na ten komentarz