Łukasz Zakreta: Jestem dumny, że zagram w Zagrzebiu

2017-06-20 04:13:04(ost. akt: 2017-06-20 04:24:20)
Łukasza Zakretę (tu jeszcze w stroju Warmii Traveland Olsztyn) od dziś czekają występy w ME w plażowej odmianie szczypiorniaka

Łukasza Zakretę (tu jeszcze w stroju Warmii Traveland Olsztyn) od dziś czekają występy w ME w plażowej odmianie szczypiorniaka

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Wtorkowym meczem z faworyzowanymi Węgrami (godz. 10) polscy piłkarze ręczni rozpoczną w Zagrzebiu mistrzostwa Europy w plażowej odmianie tej dyscypliny sportu. W 10-osobowej kadrze jest m.in. olsztynianin Łukasz Zakreta.
Najpierw Węgry, czyli czwarty zespół poprzednich mistrzostw Europy, dzisiaj pod wieczór wicemistrzowie Starego Kontynentu, Hiszpanie (godz. 17), w środę — Rosja (12) i Niemcy (16), czyli piąta i ósma drużyna ME 2015, no i na koniec, w czwartek — Dania (12) i Holandia (16) — tak wygląda grupowa droga Polaków podczas turnieju ME w beach handballu. Droga najeżona trudnościami, zważywszy na to, że z obu grup wychodzą do dalszej fazy po cztery ekipy, a Biało-czerwoni zakończyli poprzednie mistrzostwa na dziewiątym miejscu.

W 10-osobowej kadrze nowego trenera reprezentacji Krzysztofa Kisiela są aż dwa warmińsko-mazurskie akcenty. Co ciekawe, oba na tej samej pozycji, bo bramkarzami naszej drużyny są Adrian Fiodor z superligowych Mebli Wójcik Elbląg oraz 26-letni olsztynianin Łukasz Zakreta, jeszcze do niedawna stojący między słupkami Warmii Traveland. Ale którego na pewno w nowym sezonie nie zobaczymy już w olsztyńskich barwach (nieoficjalnie: Zakreta ma przejść do beniaminka Superligi, MKS Kalisz).

— Właśnie odpoczywamy po podróży, bo jechaliśmy do Chorwacji autokarem, więc jesteśmy cali „połamani” — powiedział nam wczoraj Łukasz Zakreta, którego złapaliśmy telefonicznie już nad jeziorem Jarun w Zagrzebiu, gdzie w najbliższą niedzielę poznamy nowych mistrzów Europy. — W „plażowej” kadrze jestem gdzieś tak od dwóch, trzech lat, ale aż do tej pory nigdy nie byłem na tak poważnej imprezie. Jakieś konsultacje, zgrupowania czy turnieje towarzyskie i to tyle. A to będą moje pierwsze mistrzostwa Europy — podkreśla wychowanek Szczypiorniaka Olsztyn, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki w piłce ręcznej pod okiem trenera Konstantego Targońskiego.

Zakreta od pierwszych tegorocznych powołań oraz zgrupowań (m.in. w Płocku, Mielnie i Starych Jabłonkach) był w gronie wybrańców trenera Kisiela: najpierw w szerokiej, 20-osobowej kadrze, później w drużynie zredukowanej do 14 zawodników, no i wreszcie w ekipie na finały ME. — Nie ukrywam, że fajnie jest być w tej dziesiątce i reprezentować Polskę na takiej imprezie. Jestem bardzo z tego dumny i mam nadzieję, że wszystko ułoży nam się tutaj jak najlepiej — podkreśla Łukasz Zakreta, który nie ma wątpliwości, że dostanie szansę gry w Zagrzebiu.
— Intensywność gry w plażowej piłce ręcznej jest tak duża, że ciężko jest wytrzymać cały mecz samemu. Dlatego myślę, że i ja, i Adrian sobie pogramy — przewiduje olsztynianin. — Dwadzieścia minut na 30-stopniowym upale z jednym bramkarzem byłoby naprawdę bardzo wyczerpujące. Dziś jest tu 28 stopni, a podobno ma być coraz cieplej...

A co były już bramkarz Warmii Traveland sądzi o składzie grupy A, którą zaraz po losowaniu okrzyknięto „grupą śmierci”. W końcu Hiszpania, Węgry, Rosja i Niemcy przed dwoma laty wyprzedziły Polaków w mistrzostwach Europy w Hiszpanii. — Grupa jak grupa... I jedna, i druga jest ciężka. Damy z siebie wszystko i zobaczymy, na co to wystarczy. Cel podstawowy jest taki, żeby wejść do ósemki, a później na pewno będziemy chcieli powalczyć o coś więcej niż ósma pozycja. Do tej pory najwyższa lokata Polski na mistrzostwach Europy to było 9. miejsce, więc jest co poprawiać. Dziewiąta pozycja z całą pewnością nas nie zadowoli — deklaruje Łukasz Zakreta.

A już pod koniec lipca Biało-czerwonych czeka inna wielka impreza: World Games 2017 we Wrocławiu, czyli rozgrywane co cztery lata igrzyska sportów nieolimpijskich. A tam rywalami Polaków będą Chorwacja, Węgry i Egipt (w grupie B zagrają Brazylia, Katar, Urugwaj i Australia).

POLSKA NA ME W ZAGRZEBIU: Adrian Fiodor (Meble Wójcik Elbląg), Łukasz Zakreta, Robert Juszczyk (BHT Piotrków Trybunalski), Filip Koper, Miłosz Rupp (obaj Wisła Płock), Emil Kożuchowski (Pogoń Prus Siedlce), Mateusz Orłowski (MKS Grudziądz), Sebastian Trojanowicz, Maciej Włudarczak (Sparta Oborniki), Bartosz Wojdak (MTV 1860 Altlandsberg); trener: Krzysztof Kisiel.
Plan gier Polaków w grupie A, wtorek: Węgry (godz. 10), Hiszpania (17); środa: Rosja (12), Niemcy (16); czwartek: Dania (12), Holandia (16).
Kolejność w czołówce ME 2015: 1. Chorwacja, 2. Hiszpania, 3. Ukraina, 4. Węgry, 5. Rosja, 6. Serbia, 7. Norwegia, 8. Niemcy, 9. Polska. pes

Źródło: Gazeta Olsztyńska