Trener Łopatko nie patrzy na historię

2017-03-30 18:00:00(ost. akt: 2017-03-31 07:36:39)

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

W sobotę o godz. 18 spotkają się drużyny walczące o utrzymanie w I lidze — Stomil Olsztyn podejmie Wisłę Puławy. W rundzie wiosennej obydwie ekipy spisują się całkiem dobrze, dlatego kibice mogą się spodziewać ciekawego widowiska.
Wisła Puławy na wiosnę zdobyła już siedem punktów — o jeden więcej od Stomilu — i znakomicie spisuje się na wyjazdach. Podopieczni Adama Buczka pokonali Bytovię Bytów oraz Chrobrego Głogów, więc w Olsztynie będą mieli chrapkę na kolejne trzy punkty. Najlepszym piłkarzem najbliższego rywala Stomilu jest Sylwester Patejuk, który w tym sezonie zdobył już 11 bramek. Jego kreatywna gra już nieraz uprzykrzała grę obrońcom I ligi. W kadrze Wisły Puławy jest były zawodnik Stomilu Piotr Darmochwał oraz wychowanek Ossy Biskupiec Pomorski Tomasz Sedlewski.

Po ostatnim wyjazdowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:2 — red.) piłkarze Stomilu otrzymali od trenera Adama Łopatko dwa dni wolnego. — Zasłużyli na to. W ostatnim czasie ciężko pracowaliśmy. We wtorek mieliśmy dwa treningi i myślimy już tylko o meczu z Wisłą Puławy. Mama nadzieję, że pogoda będzie nam sprzyjać i jak najwięcej jednostek treningowych będziemy mogli odbyć na własnym boisku — mówi trener olsztyńskiego zespołu.
Po dwóch spotkaniach w reprezentacji Polski U-20 do Olsztyna powrócił Jakub Piotrowski. Zawodnik nie mógł przez to wystąpić w ostatnim spotkaniu olsztyńskiej drużyny. Jego brak ewidentnie było widać w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie meczu z Podbeskidziem zdecydowanie lepiej zagrał Wiktor Biedrzycki. Trener Adam Łopatko ma więc pozytywny ból głowy, kogo obsadzić na pozycji defensywnego pomocnika. Jednak występ dwóch młodzieżowców w najbliższym spotkaniu wydaje się mało prawdopodobny. W ostatnim spotkaniu urazu doznał Łukasz Jegliński. Jak się jednak okazało, uraz łydki nie jest zbyt poważny i zawodnik mógł normalnie trenować z drużyną. Piłkarza dopadło jednak poważne przeziębienie i jego występ w tym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania.

W sobotę Wisła Puławy grała u siebie z Chojniczanką Chojnice. Spotkanie z trybun oglądał sztab szkoleniowy Stomilu. Przed meczem ze Zniczem Pruszków olsztyńscy trenerzy także podpatrywali na żywo grę przeciwnika. Można mieć nadzieję, że ponownie rywal został dobrze rozpracowany. — Wisła to ciężki przeciwnik. Dobrze gra z kontry. Ma w swoich szeregach kilku dobrych zawodników. Musimy dobrze podejść do tego spotkania, bo nie ma innego celu jak zwycięstwo — mówi Łopatko.

Zwycięstwo z Wisłą pozwoli stomilowcom zwiększyć przewagę nad strefą zagrożoną spadkiem. Olsztyński zespół jest niepokonany od 10 września (0:1 z Miedzią Legnica — red.) na własnym stadionie, no i kibice oczekują, żeby ta passa trwała jak najdłużej. — Nie patrzę na historię, tylko skupiam się na konkretnym zadaniu. Nie patrzę w tył, nie myślę o tym, co będzie za dwa tygodnie. Dobra, rzetelna gra w ofensywie pozwoli nam wygrać. Musimy być tylko bardziej skuteczni, bo to jest nasza największa bolączka — nie ma wątpliwości olsztyński szkoleniowiec.

• 24. kolejka, piątek: Olimpia Grudziądz — Sandecja Nowy Sącz (18.30), Chrobry Głogów — Stal Mielec (19), Wigry Suwałki — GKS Tychy (19), GKS Katowice — Podbeskidzie Bielsko-Biała (20.45), sobota: Zagłębie Sosnowiec — Znicz Pruszków (18), Stomil Olsztyn — Wisła Puławy (18), Chojniczanka Chojnice — Miedź Legnica (17), Bytovia Bytów — Pogoń Siedlce (16), MKS
Kluczbork — Górnik Zabrze (19).

EMIL MARECKI

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lopez #2214836 | 89.64.*.* 1 kwi 2017 19:18

    Niech się komentatorzy w TV Polsat i Egit Sport nałuczą wreszcie czytać nazwisko obrońcy Stomilu Ziemanna. To nie jest (Ziemian) jak czytają, lecz z niem." z" czytamy "c" a więc (Ciman).

    odpowiedz na ten komentarz