Prędzej czy później Stomil zacznie wygrywać

2017-03-13 21:30:04(ost. akt: 2017-03-13 22:05:29)
Chcieliśmy w Katowicach wygrać, tak samo zresztą jak w Sosnowcu — mówi Grzegorz Lech ze Stomilu

Chcieliśmy w Katowicach wygrać, tak samo zresztą jak w Sosnowcu — mówi Grzegorz Lech ze Stomilu

Autor zdjęcia: Krzysztof Piekarski

Trzeba będzie strzelić więcej goli od rywala i cieszyć się ze zdobycia trzech punktów — podaje „receptę” na sobotni mecz I ligi ze Zniczem Pruszków (godz. 17 w Olsztynie) pomocnik Stomilu, Grzegorz Lech. Olsztyńscy piłkarze przywieźli ostatnio punkt z Katowic.
— W piątek zaliczyliście drugi wyjazdowy remis w rundzie wiosennej (2:2 z GKS Katowice — red.). Jak pan oceni to spotkanie?
— Nie ma co się oszukiwać: w pierwszej połowie gospodarze nas zdominowali, wliczając w to także... kibiców. Stworzyli bardzo dobre widowisko, nie mogliśmy się temu przeciwstawić. Strzelili bramkę po bardzo ładnej akcji, a nas na tym boisku nie było — tak to wyglądało. Przetrwaliśmy tę pierwszą połowę tylko z jedną straconą bramką. W szatni było spokojnie: przedyskutowaliśmy, co można zmienić, żeby to lepiej funkcjonowało, bo to nie wyglądało tak, jak sobie zakładaliśmy przed meczem. I te zmiany przyniosły rezultat.

— A co się stało, że — jak sam pan przyznał — nie było was na boisku w pierwszej połowie?
— Po prostu GKS zagrał bardzo dobrze, a my nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić. I nie szukałbym jakoś bardzo głęboko powodów naszej słabszej postawy, bo czasami trzeba przyznać, że ktoś jest lepszy i tyle. „GieKSa” w tym momencie była zdecydowanie lepsza, a my się tylko broniliśmy.

— Po przerwie wyszedł na boisko całkiem inny zespół, a dwóch nowych zawodników (Jakub Piotrowski i Tsubasa Nishi — red.) wniosło sporo ożywienia do gry Stomilu. Pokazaliście charakter, udowodniliście, że potraficie walczyć do końca i ten mecz mogliście nawet wygrać.
— Cały zespół zagrał zdecydowanie lepiej. A ta sytuacja Nishiego powinna się zakończyć bramką na 3:2, bo w drugiej połowy to my dominowaliśmy, a GKS tylko momentami odgryzał się jakimiś akcjami. Zresztą, moim zdaniem, bramkę na 2:1 strzelili zupełnie przypadkowo.

— Stworzyliście bardzo dobre widowisko: kibice oglądający to spotkanie, tak na stadionie, jak i w telewizji, mogli być zadowoleni z poziomu emocji.
— Śmialiśmy się przed meczem, kto z telewidzów będzie oglądał Stomil, jak w tym samym czasie Arka gra z Lechem Poznań, a Juventus Turyn z Milanem... Myślę, że kto oglądał nas, nie stracił czasu, bo to było to super widowisko dla kibiców. Był taki moment, że wręcz prosiliśmy sędziego, żeby pozwolił nam... pograć jeszcze z dziesięć minut (uśmiech). Bo czuliśmy, że możemy ten mecz wygrać.

— W najbliższą sobotę o godz. 17 podejmujecie Znicz Pruszków i tutaj o żadnym remisie nie ma już mowy.
— Trzeba podejść do tego spotkania tak, jak do ostatnich dwóch wyjazdowych, a wynik jest sprawą otwartą. Trzeba będzie strzelić więcej bramek od rywali i cieszyć się ze zdobycia trzech punktów (uśmiech). Musimy zagrać dobry mecz, bo każde dobre spotkanie buduje atmosferę w drużynie. My prędzej czy później zaczniemy wygrywać.
Emil Marecki

Cała rozmowa z Grzegorzem Lechem — we wtorkowym wydaniu gazety.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dx #2201692 | 88.156.*.* 14 mar 2017 09:30

    Musicie zaczac teraz wygrywac tylko 3 pkt.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. ave Stomil #2201797 | 89.228.*.* 14 mar 2017 11:38

    niewane kto by gral czye real zbarcelona czy unaited z city Dlamnie Stomil jest najwazniejszy i zawsze bedzie na pierwszym miejscu!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Fcuk #2202056 | 37.47.*.* 14 mar 2017 18:39

    Żeby nie było za późno :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. Fan #2202084 | 83.6.*.* 14 mar 2017 19:07

    W ostatnim meczu II połowa w wykonaniu Stomilu była b.dobra , ręce same składały się do oklasków , trochę wyrachowania , zimnej krwi i była by WYGRANA . Widać rękę SUPER TRENERA , zmontował mimo wielu kłopotów i przeciwności zmontował ciekawy zespół . Życzę wszystkiego najlepszego STOMILOWI i wierzę , że wszystko co najpiękniejsze jest w zasięgu ręki ..

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz