Piękna seria trwa: Indykpol AZS wygrywa po raz dziesiąty!

• Effector Kielce – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (-23, -19, -19)
EFFECTOR: Komenda 1 pkt, Pawliński 7, Wohlfahrtstatter 5, Superlak 9, Wachnik 9, Nalobin 4, Biniek (libero) oraz Formela, Bućko 9, Antosik, Andrić
INDYKPOL AZS: Woicki 1, Śliwka 11, Zniszczoł 9, Hadrava 14, Włodarczyk 6, Pliński 6, Żurek (l) oraz Boswinkel, Palacios 7, Makowski
MVP: Miłosz Zniszczoł (Indykpol AZS)

Patrząc na tabelę, to obecnie jedna z najlepszych drużyn PlusLigi. Grają bardzo dobrą siatkówkę, więc musimy się przygotować na bardzo trudny mecz. Jednak naszym celem jest grać coraz lepiej i mam nadzieję, że postaramy się o dobry wynik - tak mówił przed meczem Sinan Tanik, trener Effectora (cytowany przez oficjalną stronę klubu z Kielc). Nadzieje tureckiego szkoleniowca spełzły na niczym, a najlepszy z możliwych wynik uzyskał Indykpol AZS, który już dziewiąty raz z rzędu dopisał na swoje konto komplet punktów!

Gospodarze robili co mogli, żeby dotrzymać kroku faworytowi, ale na dłuższym dystansie okazało się to niemożliwe. Zespół trenera Andrei Gardiniego zaczął spotkanie od prowadzenia 8:3, a kiedy zrobiło się 14:8, mogło się już wydawać, że nic złego w tym secie olsztynian nie spotka. Wystarczyło jednak parę mniej pewnych przyjęć, a w konsekwencji także nieskończonych pierwszych akcji, żeby ambitnie walczący Effector doszedł gości na 18:18.
Po potrójnym bloku na Wojciechu Włodarczyku było 20:20 i zanosiło się na nerwową końcówkę. Wtedy jednak Peter Wohlfahrtstatter zepsuł serw, a za moment Jan Hadrava pokazał, jak się wprowadza piłkę do gry. Łatwy punkt z piłki przechodzącej Włodarczyka i blok na Aleksieju Nalobinie dały olsztynianom chwilę oddechu (23:20). Przy 21:24 kielczanie obronili jeszcze dwa setbole (m.in. blok Michała Superlaka na Aleksandrze Śliwce), ale trzeciego wykorzystał z prawego skrzydła Hadrava i było po sprawie.

Na szczęście, w kolejnych dwóch partiach obyło się już bez większych emocji, a Indykpol AZS potwierdził, że nie bez kozery walczy o miejsce w czwórce. – Zagraliśmy z rywalem z wyższej półki, który rozegrał dobry mecz i zasłużenie wygrał. Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać choćby seta, ale Olsztyn pokazał klasę. Oni nie przez przypadek są tak wysoko w tabeli... – stwierdził po meczu Jakub Wachnik z Effectora.

A już w środę o godz. 18 Indykpol AZS Olsztyn podejmie w Uranii MKS Będzin. Od poniedziałku bilety będzie można kupować w siedzibie klubu AZS oraz w Miejskiej Informacji Turystycznej

• W hicie 22. kolejki Resovia przegrała na Podpromiu z Jastrzębskim Węglem i to przegrała za zero, przez co ścisk za plecami liderującej ZAKSY zrobił się niemożliwy. Indykpol AZS już doszedł drugich w tabeli rzeszowian, a Skra i Jastrzębie tracą do tej dwójki tylko punkt! Poza Jastrzębiem, ekipa trenera Gardiniego nie grała w rundzie rewanżowej jeszcze z nikim z czołowej... ósemki w tabeli. Początek prawdziwej weryfikacji siły olsztynian nastąpi już w najbliższą sobotę w Kędzierzynie.

• 22. kolejka: PGE Skra Bełchatów — Cuprum Lubin 3:0 (20, 16, 23), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle — GKS Katowice 3:0 (28, 30, 29), Asseco Resovia Rzeszów — Jastrzębski Węgiel 1:3 (-21, 15, -24, -20), MKS Będzin – Łuczniczka Bydgoszcz 2:3 (17, -19, -22, 14, -13), Espadon Szczecin – Cerrad Czarni Radom 2:3 (-12, -20, 22, 23, -9), BBTS Bielsko-Biała – AZS Częstochowa 1:3 (-23, 19, -18, -22).
Niedziela: ONICO AZS Politechnika Warszawska — Lotos Trefl Gdańsk (Polsat Sport 14.45). pes

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 19-3 56 62:19
2. Resovia 17-5 50 57:26
3. Indykpol AZS 17-5 50 56:26
4. Skra 17-5 49 56:24
5. Jastrzębie 17-5 49 59:32
6. Cuprum 14-8 42 51:33
7. Czarni 12-10 36 46:39
8. Trefl 11-11 34 45:45
9. Katowice 11-12 31 39:47
10. Politechnika 10-12 29 37:44
11. Będzin 8-14 26 36:50
12. Łuczniczka 5-17 19 33:55
13. Effector 6-16 17 27:57
14. BBTS 4-18 16 23:58
15. Espadon 5-17 14 23:56
16. Częstochowa 4-18 13 24:60