Koszykówka wcale nie była pierwsza

2017-02-17 12:00:00(ost. akt: 2017-02-17 22:48:30)
 Ksenia Zajączkowska (tu w dynamicznym wejściu na kosz) jest jednym z filarów I-ligowego KKS Olsztyn Fot. Kamil Foryś

Ksenia Zajączkowska (tu w dynamicznym wejściu na kosz) jest jednym z filarów I-ligowego KKS Olsztyn Fot. Kamil Foryś

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

— U nas nie ma podziału na lepsze i gorsze. Wszystkie dziewczyny są ważne, a dobra atmosfera w drużynie przekłada się na wyniki — mówi Ksenia Zajączkowska, jedna z najskuteczniejszych koszykarek I-ligowego KKS Olsztyn.
— Podobno przed koszykówką też miała pani jakieś sportowe życie...
— To prawda, wszystko zaczęło się od... gimnastyki w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy Gietkowskiej. Miałam 7 lat, jak rozpoczęłam tam zajęcia, i dzisiaj bardzo doceniam to, że to właśnie od gimnastyki zaczęła się moja przygoda ze sportem. Bo to jest świetna podbudowa pod wszelkie inne dyscypliny.
Na gimnastykę chodziłam ponad dwa lata, ale w pewnym momencie zaczęłam się interesować lekką atletyką. Kiedyś usłyszałam, jak moje starsze koleżanki rozmawiają z zachwytem o biegach przełajowych i zaciekawiło mnie to. Zapytałam wtedy tatę, gdzie w Olsztynie można trenować lekką atletykę, no i poprosiłam, żeby mnie tam zaprowadził. I tak znalazłam się w Gwardii.
Na początku była „ogólnorozwojówka”, a później biegi krótkie. Jakichś olśniewających sukcesów nie miałam, ale tamte lekkoatletyczne zajęcia bardzo mi się teraz przydają.

— A jak to się zaczęło z koszykówką?
— Chodziłam wtedy do piątej klasy i bardzo chciałam zająć się jakąś grą zespołową. W Olsztynie nie było jednak ani kobiecej piłki nożnej, ani ręcznej. Mój nauczyciel wychowania fizycznego namówił mnie do rozpoczęcia w SKS-ie treningów „kosza”, no i tak już zostało: jestem w koszykówce do dzisiaj, czyli już prawie 13 lat (uśmiech). Najpierw krótko w Łączności Olsztyn, a od lat już tylko w KKS-ie.

— I jak długo chce pani grać w KKS?
— Do końca, jak tylko zdrowie pozwoli.

— Zdaje się, że była pani „skazana” na sport. No, bo skoro pani ojcem jest Piotr Zajączkowski, były piłkarz Stomilu, z którym grał przecież także w ekstraklasie, także były zawodnik innych klubów w regionie, a dziś ceniony trener...
— No, tak: nie da się ukryć, że w moim domu rodzinnym od zawsze panuje atmosfera sprzyjająca sportowi (uśmiech). Ale tata nigdy mnie nie kierował w kierunku jakiejś jednej konkretnej dyscypliny. To, że postawiłam na koszykówkę, było moją własną decyzją.

— Na pani tacie i pani nie kończą się sportowe wątki w rodzinie Zajączkowskich...

— To prawda: mam też starszego o trzy lata brata Sebastiana, który jest piłkarzem i obecnie gra w III-ligowym Huraganie Morąg. Tylko najstarsza z naszej trójki Irmina, która jest o rok starsza od Sebastiana, postawiła bardziej na naukę niż na sport.

— Pani też nie jest na bakier z nauką, bo o ile wiem, studiuje pani stacjonarnie.
— Tak, jestem na drugim roku kierunku turystyka i rekreacja, a studiuję na Wydziale Nauk o Środowisku UWM.

— Nie ma pani problemu z pogodzeniem nauki i koszykówki?

— Nie mam i nigdy nie miałam. A pewnie swoje robi tu dobra atmosfera dla sportu stwarzana przez naszych wykładowców. U nas nie jest tak, jak bywa na innych uczelniach, gdzie często odradza się studentom uprawianie sportu, bo to zabiera czas na naukę. Na naszym wydziale tego absolutnie nie ma, a wręcz odwrotnie.

— W lidze gracie w tym sezonie bardzo nierówno. Potraficie, co ostatnio miało miejsce aż trzy razy, pokonać potencjalnie dużo mocniejsze zespoły, ale też zdarza wam się przegrać ze słabszymi rywalami. Z czego wynika taka huśtawka?
— Na początku rozgrywek miałyśmy zaskakująco niską skuteczność rzutową, która ostatnio wyraźnie się poprawiła. No i zdarzają się nam trudne do wytłumaczenia blokady psychiczne, a wtedy skuteczności prawie nie ma. Niekiedy za bardzo chcemy, a to przeszkadza w grze na luzie...

* W najbliższy wtorek KKS rozegra kolejny mecz w I lidze: w Pabianicach z Grotem (w Olsztynie było 52:69).

Cała rozmowa z Ksenią Zajączkowską w sobotnio-niedzielnej "Gazecie Olsztyńskiej".
lech

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. OL® #2185893 | 31.0.*.* 19 lut 2017 15:37

    Ślicznotka :)

    odpowiedz na ten komentarz

  2. OL® #2185892 | 31.0.*.* 19 lut 2017 15:36

    KSENIA

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz