Indykpol AZS miał wygrać, to (znów) wygrał

2017-02-04 20:27:51(ost. akt: 2017-02-06 00:11:56)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Olsztyńscy siatkarze byli zdecydowanym faworytem sobotniego meczu w Częstochowie i wywiązali się z tej roli znakomicie. Już ósme z rzędu zwycięstwo (w tym siódme za trzy punkty!) przedłuża szanse Indykpolu AZS na miejsce w czołowej czwórce.
AZS Częstochowa — Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (-18, -23, -22)
CZĘSTOCHOWA: Buczek, Moroz (7), Buniak (9), Szalacha (8), Szymura (6), Janus, A. Kowalski (libero) oraz T. Kowalski (2), Szlubowski (1), Wawrzyńczyk (1), Grebeniuk (6)
INDYKPOL AZS: Woicki, Śliwka (7), Kochanowski (8), Hadrava (20), Włodarczyk (15), Pliński (7), Żurek (l) oraz Boswinkel, Makowski, Palacios, Buchowski
MVP: Jakub Kochanowski (Indykpol AZS)

Konia z rzędem, kto by przewidział przed 20. kolejką PlusLigi, że po pierwsze: Skra Bełchatów wyjedzie z pustymi rękami z Warszawy (1:3 z Politechniką!), a po drugie — liderująca ZAKSA pokona Czarnych Radom dopiero po morderczym tie-breaku (19:17!), czyli straci u siebie punkt. No i wreszcie, że prowadząca w niedzielę już 2:0 w setach Resovia, owszem, pokona w Rzeszowie Cuprum Lubin, tyle że też będzie potrzebowała do tego aż pięciu setów (17:15 w tie-breaku!). Na szczęście, w meczu z udziałem Indykpolu AZS obyło się bez takich zaskakujących historii.

Olsztynianie pojechali do Częstochowy, mając na koncie aż siedem kolejnych zwycięstw w PlusLidze (20 zdobytych punktów na 21 możliwych!), a że ich rywalem była „czerwona latarnia” rozgrywek, legitymująca się koszmarną passą 12 porażek z rzędu, więc kibice Indykpolu AZS liczyli na kolejny komplet punktów. No i się nie przeliczyli, chociaż w drugiej i trzeciej partii AZS Częstochowa postawił się faworytowi. Ale do tego, że nikt nie rozdaje w PlusLidze darmowych punktów, już wszyscy zdążyli się chyba przyzwyczaić...

Goście zaczęli sobotni mecz od prowadzenia 6:2 i 9:3, no i tak już zostało. „Tak”, czyli bardzo dobrze dla olsztynian, którzy prezentowali się na tle zupełnie pogubionych rywali, jak dorosły zespół grający z nieopierzonymi juniorami. Dobrze usposobieni skrzydłowi Wojciech Włodarczyk i Aleksander Śliwka, nie schodzący poniżej wysokiego poziomu atakujący Jan Hadrava, no i skuteczny na środku siatki, a także groźny na zagrywce Jakub Kochanowski bez litości punktowali częstochowian, bez zgrzytów doprowadzając rzecz do końca (25:18). No, prawie bez zgrzytów, bo było już 21:11, ale wtedy olsztyńskich przyjmujących "przećwiczył" trochę Mykoła Moroz.

Od drugiej partii zaczęła się bardziej wyrównana gra, a zespołowi Michała Bąkiewicza zdarzało się nawet zagościć na prowadzeniu. Ba, AZS Częstochowa mniej więcej w połowie seta dogonił rywali i doszło do emocjonującej końcówki. W której Indykpol AZS potwierdził jednak, że jest bardziej klasową drużyną (25:23).
W trzecim secie, po zagrywkach Kochanowskiego i atakach Hadravy, goście szybko odskoczyli na 5:1, ale to nie podłamało gospodarzy, którzy do końca starali się coś uszczknąć z wyniku. Bez powodzenia.

— W pierwszej partii zagraliśmy bardzo dobrze na zagrywce, ale zwycięstwo wcale nas nie uśpiło — przekonywał zaraz po meczu Paweł Woicki, kapitan olsztynian (cytowany przez oficjalną stronę Indykpolu AZS) — Mimo że drużyna z Częstochowy była rozbita od początku do końca tej partii. My jednak spodziewaliśmy się raczej takiego spotkania, jakie miało miejsce w drugiej i trzeciej partii. Nasi rywale ryzykowali wówczas w każdym elemencie, a my staraliśmy się grać swoją siatkówkę. W mniejszym bądź większym stopniu realizowaliśmy założenia taktyczne i dzięki temu wygraliśmy za trzy punkty.

A już w najbliższą sobotę Indykpol AZS podejmie w Uranii BBTS Bielsko-Biała (godz. 17). Od poniedziałku bilety można kupować w siedzibie klubu oraz w Miejskiej Informacji Turystycznej. I tu ważna informacja: bilet zakupiony na spotkanie z BBTS uprawnia do pierwszeństwa przy zakupie wejściówki na mecz z PGE Skrą Bełchatów.

• Inne wyniki 20. kolejki: Asseco Resovia Rzeszów — Cuprum Lubin 3:2 (24, 16, -15, -21, 15), ONICO AZS Politechnika Warszawska — PGE Skra Bełchatów 3:1 (22, -22, 23, 18), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle — Cerrad Czarni Radom 3:2 (-21, 24, -17, 19, 17), MKS Będzin — Jastrzębski Węgiel 1:3 (21, -22, -26, -20), Effector Kielce — GKS Katowice 1:3 (22, -13, -19, -23), BBTS Bielsko-Biała — Łuczniczka Bydgoszcz 2:3 (-29, 16, 22, -17, -11). Mecz Espadon Szczecin — Lotos Trefl Gdańsk zostanie rozegrany dzisiaj (Polsat Sport 18). pes

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 17-3 51 56:17
2. Resovia 16-4 47 53:22
3. Jastrzębie 16-4 45 54:28
4. Skra 15-5 44 50:22
5. Indykpol AZS 15-5 44 50:26
6. Cuprum 13-7 39 48:33
7. Czarni 11-9 33 42:34
8. Trefl 11-9 33 42:39
9. Katowice 11-10 31 39:41
10. Politechnika 9-12 26 34:43
11. Będzin 7-13 22 31:47
12. Łuczniczka 4-16 16 28:50
13. BBTS 4-16 16 22:52
14. Effector 5-15 15 24:52
15. Espadon 4-15 10 18:49
16. Częstochowa 3-17 10 20:56

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ffff #2175127 | 88.156.*.* 5 lut 2017 12:54

    Co mnie jakis zakichany azs obchodzi niech prezydent ze swojej kieszeni wspiera ten klub a nie z kieszeni podatnikow!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  2. OL® #2174871 | 5.172.*.* 4 lut 2017 21:29

    Brawo AZS!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz