Plebiscytowe trzęsienie ziemi

2017-02-06 09:00:00(ost. akt: 2017-02-03 19:41:30)
Joanna Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Pod koniec dostaliśmy ponad pięć tysięcy kuponów, po podliczeniu których w czołowej dziesiątce 56. plebiscytu doszło do trzęsienia ziemi! 9 lutego koniec głosowania.
Zgodnie z wieloletnią tradycją im bliżej końca głosowania, tym dostajemy więcej wypchanych kuponami kopert, wśród których znaleźliśmy wiele nadesłanych przez panią Emilię. Nasza czytelniczka nie ma wątpliwości — wśród laureatów powinni znaleźć się Marcin Skuracz i Magdalena Milewska z Automobilklubu Warmińskiego, zwycięzcy ostatniej edycji cyklu Szuter Cup. — Znam ich osobiście i kibicuję im od dawna. Są to młodzi i utalentowani ludzie, którzy mimo braku bogatych sponsorów już osiągają wielkie sukcesy. Fajnie by było, gdyby docenili ich czytelnicy „Gazety Olsztyńskiej” — kończy pani Emilia.
Podczas liczenia natknęliśmy się także na kupony nadesłane przez Mieczysława Czajkowskiego ze Smolnik, którego kibice piłkarscy znają jako sponsora Radomniaka Radomno. Zdziwiło nas zatem, że wśród jego kandydatów nie znalazł się żaden specjalista od piłki kopanej. — Co prawda sam jestem stary piłkarz, bo w latach 70. XX wieku grałem w Ossie Biskupiec, Zatoce Braniewo i Jezioraku Iława, ale uznałem, że w ubiegłym roku nasi piłkarze nie mają się czym pochwalić — wyjaśnia pan Mieczysław, którego iławscy kibice kilka miesięcy temu wybrali do jedenastki marzeń Jezioraka. — Poza tym wśród kandydatów jest wielu wspaniałych sportowców, dlatego przede wszystkim postanowiłem docenić osiągnięcia Konrada Bukowieckiego, Joanny Jędrzejczyk i Karola Jabłońskiego — dodaje Mieczysław Czajkowski, który — jak widać — podczas wyboru kierował się rozumem, a nie sercem w kształcie piłki. Dla uzupełnienia dodajmy jeszcze, że pozostałe miejsca na kuponach mieszkańca Smolnik zajęli: Mamed Chalidow, Anna Harkowska, Paula Plichta, Bogdan Król, Paweł Woicki, Kacper Kozłowski i Małgorzata Jasińska.
Podczas segregacji plebiscytowej poczty ze smutkiem zauważyliśmy, że — mimo naszych wielokrotnych próśb i apeli — wciąż swoich zwolenników ma metoda głosowania, która polega na wysyłaniu pojedynczych kuponów. Przyznajemy, że niezbyt tę metodę rozumiemy i lubimy, bo po co wysyłać dziesięć kuponów w dziesięciu kopertach z dziesięcioma znaczkami, skoro można to zrobić o wiele taniej, wkładając wszystko do jednej koperty. Ale z drugiej strony, kto bogatemu zabroni...
Ale wróćmy już do wyników plebiscytu. Parafrazując tytuł książki Johna Reeda „Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem”, możemy powiedzieć, że mamy za sobą pięć tysięcy kuponów, które wstrząsnęły plebiscytem. Było to możliwe dzięki temu, że nadal różnice między kandydatami nie były zbyt duże. W efekcie aż trzech sportowców wypadło ze „złotej” dziesiątki, ale jak ktoś wypada, to ktoś musi też do tej dziesiątki awansować. No i zdarzyły się bardzo efektowne wzloty, na przykład z 31. miejsca na... dziewiąte, ale rekordzista zamienił 41. lokatę na — jest to wprost niewiarygodne — szóste miejsce!
A oto jak wygląda komplet zmian w czołowej dziesiątce (w nawiasie miejsca z poprzedniego rankingu): 1. (1.), 2. (2.), 3. (8.), 4. (3.), 5. (6.), 6. (41.), 7. (4.), 8. (14.), 9. (31.), 10. (5.).
Nie będziemy ukrywać, że za tymi zmianami w znacznym stopniu stoją kobiety: przypominamy, że w poprzednim notowaniu w gronie laureatów były tylko dwie panie, które teraz podwoiły swój stan posiadania! Poza tym powody do zadowolenia mają kibice z Olsztyna, bowiem w dziesiątce wzrosła liczba sportowców pochodzących ze stolicy Warmii i Mazur (z 6 do 7). Tylko gry zespołowe nie mają się z czego cieszyć, bo jak miały jednego kandydata, tak mają. Na dodatek w drugiej dziesiątce z czterech zawodników ostało się jeno dwóch na 16. i 18. miejscu...
md

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. karol #2175800 | 217.96.*.* 6 lut 2017 13:29

    w ubiegłym roku w plebiscycie dziennika GO wygrywał w kilku kategoriach zawodnik Warmii Traveland Olsztyn, Marcin Malewski; to wyraz zaangażowania sympatyków i fanów zawodnika oraz klubu; dlaczego mimo tego wyraźnego sygnału redakcja sportowa GO nie zamierza pisać większej liczby informacji nt. Warmii, uraczając nas kaczkami dziennikarskimi i innymi chochlikami? czy naprawdę tylko opłacenie przez klub redakcji wpłynie na zmianę stanowiska? słabe to i charakteryzuje bardzo niski poziom profesjonalizmu i wyczucia redaktora naczelnego...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz