Dwie odsłony Vęgoria Cup rozegrane

2016-12-09 13:30:21(ost. akt: 2016-12-09 13:35:28)
Za nami dwie edycje pucharu Vęgoria Cup. Dwukrotnie w ciągu ostatnich kilkunastu dni młodzi piłkarze z Węgorzewa mieli okazję zaprezentować się na własnym terenie w turniejach halowych. Sprawdźcie jak im poszło.
Pierwsza odsłona Vęgoria Cup tej jesieni (26 listopada) skierowana była do dzieci z rocznika 2004 i młodszych, a fundatorami pucharów i nagród rzeczowych byli Dominik i Patryk Kunowie – obecnie najbardziej rozpoznawani węgorzewscy piłkarze. Nasze miasto w turnieju wystawiło trzy reprezentacje (dwie Vęgoria, jedną - AP Węgorzewo). Oprócz tego w zawodach wzięło udział pięć innych ekip. Walka była niezwykle wyrównana. Po pierwszej fazie awans do czołowej czwórki wywalczyła tylko Vęgoria I. Pozostałe dwie nasze drużyny stoczyły walkę (z bratobójczym akcentem) o miejsca 5-8. Ostatecznie podopieczni Daniela Maliszewskiego zajęli drugie miejsce (ulegli ełczanom dopiero w rzutach karnych), zawodnicy Jarosława Petiuka (zaznaczmy, że to był rocznik młodszy) – piąte, a Grzegorza Kozłowskiego – siódme... następnie pod patronatem pani Prezes.

Minął tydzień, a Hala Miejska znów wypełniła się piłkarzami. Tym razem sprawdzało swoje umiejętności siedem drużyn z rocznika 2002. Węgorzewo znów reprezentowane było przez trzy zespoły (wszystkie "vęgoryjne") – dwa kierowane przez Andrzeja Kumora oraz ekipa, która tydzień temu załapała się na podium. Turniej przeprowadzony został systemem ligowym, w którym zaraz za bezkonkurencyjnymi Mamrami Giżycko uplasowali się chłopcy z Vęgorii I. Ich koledzy z drużyny (jesienią występują w jednej ekipie) byli czwarci.

Klasyfikację zamknęli młodsi piłkarze Vęgorii, lecz grając bardzo ambitnie niejednokrotnie potrafili starszym przeciwnikom urwać cenne punkty. Nagrody po turnieju wręczyła pani Anna Bolik-Kun, prezes CWKS Vęgoria, a prywatnie mama Dominika, Patryka oraz Adama – najlepszego zawodnika turnieju. Tydzień wcześniej ta sama nagroda przypadła innemu węgorzewianinowi - Maciejowi Kodeńcowi (także Vęgoria). Kolejne edycje Vęgoria Cup już w Nowym Roku.
(Marcin Mełech, dp)