Stomil chce zakończyć rok zwycięstwem

2016-11-25 09:31:09(ost. akt: 2016-11-26 09:54:22)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

W sobotę (26 listopada) o godz. 13.30 Stomil zagra ostatni mecz w tym roku. Olsztynianie na własnym stadionie zmierzą się z Chojniczanką Chojnice, rewelacyjnym liderem rozgrywek, i muszą powalczyć o zwycięstwo, bowiem bardzo potrzebują punktów.
Chojniczanka jest niepokonana w lidze od początku września i meczu z Miedzią w Legnicy. Od tamtej pory zespół prowadzony przez trenera Macieja Bartoszka (dwa tygodnie temu został szkoleniowcem Korony Kielce), a ostatnio przez Hermesa Soaresa, zanotował 11 meczów z rzędu bez porażki (7 wygranych i 4 remisy), jest do tego najskuteczniejszy w lidze (ma na koncie 33 gole). I jak kilka dni temu w wywiadzie dla „Gazety Olsztyńskiej” zapowiadał Irakli Meschia, były piłkarz Stomilu, a dziś gracz Chojniczanki, rywale jadą do Olsztyna po kolejny łup. Swoistym papierkiem lakmusowym dyspozycji Chojniczanki może też być mecz z Chrobrym w Głogowie — w przedostatniej kolejce rywale Stomilu wygrali tam 3:1, podczas gdy tydzień później olsztynianie przegrali 0:3.

Nie zmienia to jednak w niczym faktu, że Stomil — bez względu na klasę rywala — musi w sobotę zagrać o pełną pulę. Taka jest potrzeba chwili, taki jest niemalże wymóg, by przed przerwą zimową oderwać się od dolnych rejonów tabeli. I Stomil na to stać, bo jest mocny na własnym terenie, gdzie w tym sezonie wygrał 5 meczów i 3 zremisował, a pozwolił się ograć jedynie Miedzi Legnica. A lepsze statystyki meczów u siebie mają tylko trzy zespoły: Zagłębie Sosnowiec (6+2), Pogoń Siedlce (6+1) i Chojniczanka (5+4).

— Na pewno byłoby miło wygrać na koniec roku — mówi trener Stomilu Adam Łopatko. — Ale nie uważam, że to spotkanie jest jakieś wyjątkowe, bo za zwycięstwo dostaniemy tyle samo punktów co w innych meczach. Uważam również, że nie warto nakładać na zespół dodatkowej presji, ponieważ piłkarze doskonale wiedzą, jaka jest sytuacja. Kadrowo nie jest idealnie, bo kontuzje wyeliminowały z gry Tomka Wełnickiego i Krzyśka Szewczyka (dodatkowo od końca wrześnie nie może grać Paweł Głowacki — red.) i w tych realiach musimy się obracać. W tym tygodniu raz trenowaliśmy na głównej płycie, więc jeśli nie będzie nagłej zmiany pogody, to warunki do gry powinny być całkiem dobre. Walczymy w sobotę o wygraną i tyle — kończy Łopatko.

W pierwszej rundzie Stomil przegrał w Chojnicach po szalonym meczu 4:5, a najlepszym strzelcem Chojniczanki jest Jakub Biskup (6 goli), o jedno trafienie mniej mają na koncie Andrzej Rybski i Paweł Zawistowski.


zib

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. nexis #2121326 | 95.160.*.* 26 lis 2016 18:15

    Dajcie spokój! Nich Budimex lepiej się zastanowi czy sponsorować tych nieudaczników!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ku #2121154 | 88.156.*.* 26 lis 2016 12:00

    Lopata pakuj mandzur

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Stomilowiec #2121127 | 83.23.*.* 26 lis 2016 10:56

    Wywalić pijakow na zabity pysk a klub rozwiązać.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. kurpś szuwarowy #2121102 | 88.156.*.* 26 lis 2016 10:23

    ......legia 06 warszawka Pany = kopacze z Olsztyna

    odpowiedz na ten komentarz

  5. g4imex #2120876 | 95.160.*.* 25 lis 2016 20:48

    Stomil dobrze zaczął sezon i nawet taka porażka jak 5-4 nie bolała w porównaniu do tego co te patałachy teraz grają. Tragedia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (13)