Jegliński o meczu z Sandecją: Trzeba się nastawić na zwycięstwo

2016-10-06 16:07:50(ost. akt: 2016-10-06 12:11:59)
Łukasz Jegliński (z lewej) w dwóch ostatnich meczach był kapitanem Stomilu. Po 11 kolejkach olsztynianie mają tylko dwa punkty przewagi nad miejscem barażowym i cztery nad strefą spadkową

Łukasz Jegliński (z lewej) w dwóch ostatnich meczach był kapitanem Stomilu. Po 11 kolejkach olsztynianie mają tylko dwa punkty przewagi nad miejscem barażowym i cztery nad strefą spadkową

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Po wpadce w Siedlcach wygrana z Sandecją w Olsztynie jest nam potrzebna jak tlen do życia — mówi Łukasz Jegliński, niespodziewany kapitan Stomilu. Po 11 kolejkach olsztynianie są na 12. miejscu w pierwszoligowej tabeli.
— Zacznijmy od kwestii opaski kapitańskiej, bo to ciekawa historia.
— No tak, przed sezonem były demokratyczne wybory do Rady Drużyny, zająłem wtedy czwarte miejsce. Przed mną byli kolejno: Paweł Głowacki, Piotrek Skiba, Grzesiek Lech, a po mnie Piotrek Klepczarek. No i w ogóle nie brałem do głowy, że w tym sezonie mogę założyć opaskę kapitana, ale tak się poukładało, że „Głowa” i „Lechu” byli kontuzjowani, a Piotrek nie gra, więc z Tychami wyszedłem na murawę jako kapitan zespołu, podobnie było potem w Siedlcach. Nie spodziewałem się tego, ale — jak widać — życie pisze różne scenariusze.

— No i z Tychami było piękne zwycięstwo, a potem niespodziewana wpadka w Siedlcach. Da się to jakoś racjonalnie wytłumaczyć?
— Zagraliśmy zdecydowanie słabszy mecz. Patrząc na sprawę na chłodno, to wydaje mi się, że w pierwszej połowie podeszliśmy do teggo zdecydowanie „na miękko”, także jeśli chodzi o prowokacje na boisku ze strony gospodarzy. Bo na boisku iskrzyło i to mocno. W drugiej części już się trochę sytuacja uspokoiła, ale potem facetowi wyszedł strzał życia z dystansu i mimo starań już się nam nie udało wyrównać.

— Po meczu był żal czy też coś więcej?
— Trochę się na gorąco zagotowaliśmy po tym spotkaniu, bo normalnie rzecz biorąc, nawet przy naszej słabszej grze powinien być remis i tyle. Ale teraz to już z tym wynikiem nic nie zrobimy. Możemy za to, jak się pięknie mówi po piłkarsku, „przeanalizować ten mecz i wyciągnąć wnioski” i na pewno to zrobimy. Bo zdarza się, że z nagrania widać coś inaczej, niż zostało na głowach po meczu. Może inaczej to wszystko odebraliśmy z murawy.

— Nie da się jednak ukryć, że po niespodziewanej porażce w Siedlcach presja na zwycięstwo z Sandecją Nowy Sącz w sobotnim meczu zrobiła się większa. Albo nawet bardzo duża.
— Presja jest od początku sezonu, najpierw przez te ujemne punkty, potem przez to, że dół tabeli jakoś ciągle goni i nie pozwala nawet na chwilę oddechu. Ale fakt pozostaje faktem: ta wygrana jest nam teraz potrzebna jak tlen do życia. Trzeba się nastawić na zwycięstwo i bić się o swoje.

— W zaległym meczu 11. kolejki Sandecja zremisowała we wtorek na własnym stadionie z Chojniczanką Chojnice 1:1 i przyjedzie do Olsztyna jako piąty zespół tabeli. A gdyby z Chojniczanką wygrała, to gościlibyśmy wicelidera. Czy to ma jakieś znaczenie?
— Nie sądzę. Na razie nie ma co różnicować rywala w zależności od miejsca w tabeli, czy też wyniku jakiegoś meczu. Na to jest zdecydowanie za wcześnie, takie sprawy mogą mieć znaczenie w połowie rundy wiosennej. My na przykład zremisowaliśmy z Sosnowcem i Katowicami oraz wygraliśmy z Podbeskidziem, a te zespoły są od nas wyżej w tabeli. A potem pojechaliśmy do Siedlec i przegraliśmy z niżej notowanym rywalem.

— W sobotę zagracie bez tzw. etatowego młodzieżowca, bo Wiktor Biedrzycki pauzuje za kartki.
— Myślę, że trener postawi na Krzysztofa Szewczyka, bo to naturalny wybór, ale może będzie miał inny plan na to spotkanie. Nie wiem, co będzie z Grześkiem Lechem, bo coś tam go jeszcze pobolewa. Mniej ważne jest to, kto i na jakiej pozycji zagra, bo najważniejsze jest, żebyśmy na maksa i skutecznie powalczyli o trzy punkty.

Zbigniew Szymula

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. serpiko #2081964 | 5.172.*.* 6 paź 2016 19:00

    zacznijcie grać , bo jak dalej tak pójdzie pracodawca wam podziękuje gdyż w taką piłkę jaką wy pokazujecie to jak gram po południu na podwórku z kolegami gdy przychodzę spracowany po południu

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz