Warmia gromi na inaugurację sezonu

2016-09-12 10:55:10(ost. akt: 2016-09-12 10:58:10)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Szczypiorniści Warmii Traveland Olsztyn wysoko wygrali na wyjeździe ze spadkowiczem z Superligi, Śląskiem Wrocław 26:38.
Śląsk Wrocław — Warmia Traveland Olsztyn 26:38 (12:18)
WARMIA: Gawryś, Zakreta — Królik 1, Dzido 1, Deptuła 1, Fugiel 11, Pakulski 3, Kopyciński 5, Sikorski, Dworaczek, Krawczyk 3, Dzieniszewski 4, Malewski 4, Koledziński 1, Przytuła 4

Choć drużyna z Wrocławia jeszcze w poprzednim sezonie rywalizowała z najlepszymi w kraju, to jednak tamte rozgrywki zakończyła w fatalnym stylu. Problemy kadrowe sprawiły, że Śląsk spadł z Superligi z wielkim hukiem, a i przed nowym sezonem — już na pierwszoligowym szczeblu — perspektywy też nie były zbyt optymistyczne. Drużynę tworzą głównie juniorzy, więc już teraz można powiedzieć, że Śląsk będzie miał problemy z utrzymaniem się także i w I lidze.

I takiego właśnie rywala „dostała” na inaugurację nowego sezonu Warmia Traveland. Jak się okazało, olsztynianie nie mieli więc żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa w podwrocławskich Kobierzycach. Tym bardziej, że gospodarze wczorajszego spotkania zdołali wystawić do gry tylko... ośmiu zawodników.

W takiej sytuacji jedyną niewiadomą były tylko rozmiary wygranej Warmii. Co prawda, Śląsk w pierwszej połowie trzymał się na tyle, na ile pozwalały na to umiejętności i siły (9:10), ale kiedy olsztyńscy szczypiorniści podkręcili w końcówce tempo, na przerwę schodzili już z sześciobramkową przewagą (18:12). A ta stopniowo rosła po zmianie stron. Ostatecznie skończyło się na różnicy 12 trafień i objęciu prowadzenia w tabeli grupy A I ligi.


— Gospodarze trzymali się mniej więcej do 20. minuty, ale i tak cały czas gonili wynik. To był rywal bardziej do trenowania — ocenił Giennadij Kamielin, trener Warmii. — Wynik jest, oczywiście, bardzo zadowalający, ale w samej grze jest jeszcze dużo do poprawienia, zarówno w obronie, jak i w ataku. Trudno też było o motywację w naszej drużynie. Zawodnicy widzieli przecież, że przeciwko nim wyszedł bardzo młody zespół. Teraz jednak usiądziemy, na spokojnie porozmawiamy o naszej grze i w ciągu najbliższego tygodnia będziemy musieli poprawić nasze błędy.

W następnej kolejce olsztynianie zagrają u siebie z Pomezanią Malbork (18 września, godz. 15).


kwk

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja #2063819 | 94.254.*.* 12 wrz 2016 18:39

    Królik - 1 bramka. Ciekawe czy strzeli jeszcze coś w tym sezonie. Brawo!!!!

    odpowiedz na ten komentarz