Rajd Polski: Belg szybszy o ułamki sekund

2016-07-01 08:45:54(ost. akt: 2016-07-01 08:48:42)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

Wczoraj rozpoczął się 73. Rajd Polski, siódma runda mistrzostw świata FIA. Widowiskowy superoes w Mikołajkach wygrał Belg Thierry Neuville, ale dzisiaj rusza właściwe ściganie.
Tradycyjnie walkę na trasie Rajdu Polski zainaugurował wyjątkowo atrakcyjny dla oka superoes Mikołajki Arena, podczas którego załogi rywalizowały w parach. Od sezonu 2009 superoes był pokonywany dziewięciokrotnie, a rekord przejazdu na tym odcinku należał do aktualnego lidera cyklu MŚ Francuza Sebastiena Ogiera, który w czwartkowy wieczór 2 lipca 2015 roku pokonał go ze średnią prędkością 86,6 km/h uzyskując czas 1.43,9.

Wczoraj nikomu nie udało się nawet zbliżyć do tego wyniku, bo najszybszy w stawce Thierry Neuville wykręcił „tylko” 1.46,2. Tuż za plecami Belga znaleźli się Norweg Andreas Mikkelsen (+0,2 sek.), Estończyk Ott Tanak (+0,3), Ogier (+0,4), który delikatnie zahaczył barierę, Jari-Matti Latvala (+0,7) oraz Stephane Lefebvre (+0,9).

— Nie pojechałem zbyt dobrze, ale to tylko różnica kilku dziesiątych, więc nie ma się co martwić — powiedział na mecie mistrz świata Sebastien Ogier.

Rajd Polski w Mikołajkach to bardzo prestiżowa impreza rozgrywana na przepięknych mazurskich szutrach. Od sezonu 2009 najlepsi kierowcy świata pokonali u nas 59 odcinków specjalnych (w tym 2 na Litwie), a statystyki dowodzą, że najlepiej na mikołajskiej ziemi czuje się Ogier, który dotychczas wygrał aż 19 odcinków specjalnych (1 w 2009, aż 10 w 2014 i 8 w 2015 roku), a drugi w tej klasyfikacji jest jego kolega z zespołu Volkswagen Motorsport — Fin Jari-Matti Latvala (9 wygranych).

Ogier jest po sześciu tegorocznych rundach MŚ zdecydowanym liderem klasyfikacji kierowców i zmierza po czwartą z rzędu koronę. Znacznie gorzej, póki co, wiedzie się zawodnikom brytyjskiego M-Sportu. Doświadczony Norweg Mads Oestberg, który w Rajdzie Polski startował już trzykrotnie, zajmuje w klasyfikacji generalnej MŚ czwarte miejsce, ale — po kilku dniach testów w okolicach Orzysza — liczy na dobry wynik w Mikołajkach. Oestberg, jak przystało na Skandynawa, bardzo dobrze czuje się na szybkich odcinkach specjalnych.

— Poprzednio za każdym razem miałem odpowiednie tempo, więc teraz też liczę na dobry wynik. Moim celem jest miejsce na podium — twierdzi 28-letni Norweg. Prawdziwa walka o zwycięstwo w 73. Rajdzie Polski rozegra się w piątek, sobotę i niedzielę, kiedy to załogi pokonają 21 odcinków specjalnych o łącznej długości 306,19 km.

Przypomnijmy, że w tej imprezie — jako otwierająca trasę załoga z numerem 0 — pojedzie olsztynianin Krzysztof Hołowczyc ze swoim legendarnym pilotem Maciejem Wisławskim. Ten niepowtarzalny duet zaprezentuje kibicom subaru imprezę WRC, czyli auto którym Hołowczyc i Wisławski wygrywali liczne tytuły w latach 90-tych. Wyjątkowości tego startu doda też fakt, że subaru będzie przyozdobione emblematami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, bowiem „Hołek” został Ambasadorem ŚDM.

— Czuję się niezwykle zaszczycony i wyróżniony tym faktem — mówi Hołowczyc. — Gdy w listopadzie zeszłego roku zostałem poproszony przez biskupa Damiana Muskusa o przyjęcie tej prestiżowej funkcji, nie wahałem się ani chwili. Jestem aktywnym katolikiem, a wiara odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu, również w karierze sportowej. Cieszę się, że mogę w jakikolwiek sposób przyczynić się do organizacji ŚDM, bowiem to historyczna szansa dla Polski na prezentację naszej ojczyzny na tak szeroką skalę. To będzie wydarzenie o szczególnym charakterze.

Młodzi ludzie z całego świata zgromadzą się w jednym miejscu, u nas w Krakowie, by spotkać się z papieżem, wspólnie wyznawać wiarę i dzielić się nią. W dzisiejszych czasach, gdy świat jest coraz bardziej podzielony, tego typu przedsięwzięcia nabierają jeszcze większego znaczenia — podsumowuje Hołowczyc.

zib