Polska zmierzy się z Portugalią. Pokaż jak kibicujesz naszym!
2016-06-30 16:07:26(ost. akt: 2016-06-30 11:01:42)
Reprezentacja Polska zmierzy się dziś w Marsylii z Portugalią w meczu, którego stawką jest półfinał mistrzostw Europy. Chciałoby się powiedzieć: panowie piłkarze zrobiliście już bardzo wiele, ale zróbcie jeszcze ten jeden krok!
Takie spotkanie to dla Polski już historyczne osiągnięcie, ale piłkarze podchodzą do sprawy z chłodną głową. — Przygotowujemy się do Portugalii tak samo jak choćby do Irlandii Północnej — wyjaśnia obrońca Michał Pazdan. — Jesteśmy w ćwierćfinale, dlatego nie ma co mówić o presji. Cieszymy się, że tutaj doszliśmy, to dla nas nobilitacja, ale możemy powalczyć o półfinał — dodaje Pazdan, który dziś w duecie z Kamilem Glikiem może mieć mnóstwo roboty z czołową trójką atakujących Portugalii: Cristiano Ronaldo, Nanim i Ricardo Querasemą. Jak ich zatrzymać? — Na pewno będzie ciężko, ale nie możemy patrzeć na to indywidualnie. Musimy przede wszystkim przeciwdziałać tej wielkiej trójce jako zespół, bo to będzie klucz do sukcesu. Cały zespół musi być przygotowany, właśnie jako drużyna — twierdzi Pazdan.
Obie ekipy na tych mistrzostwach jeszcze nie przegrały, ale biorąc pod uwagę punktację w podstawowym czasie gry, to Polacy mają o wiele lepszy bilans — mają na koncie 8 punktów (wygrane z Irlandią Północną i Ukrainą oraz remisy z Niemcami i Szwajcarią w 1/8 finału). Z kolei Portugalczycy mają dorobek o połowę mniejszy — zremisowali w grupie z Islandią, Austrią i Węgrami, a w 1/8 finału z Chorwacją. Co więcej: Polacy na tej imprezie znakomicie grają w defensywie — biało-czerwoni stracili tylko jednego gola po „strzale życia” Sherdana Shaqiriego, z kolei Portugalia ma defensywę o wiele mniej szczelną, bo bramkarz wyciągał piłkę z siatki już cztery razy. Portugalczycy więcej we Francji strzelają (dotąd pięć goli), ale ich najskuteczniejsi strzelcy: Cristiano Ronaldo i Nani mają na koncie po dwa trafienia, czyli tyle samo co Jakub Błaszczykowski. A jeśli wziąć pod uwagę fakt, że Polacy seriami stwarzają groźne sytuacje, a do siatki nie trafił jeszcze Robert Lewandowski, to w tej klasyfikacji można uznać, że jest remis.
— Na tym turnieju Portugalia rozegrała cztery wyrównane mecze, ale każdy miał inny przebieg — ocenia rywali analityk kadry Hubert Małowiejski. — Z Węgrami poszli na wymianę ciosów i skończyło się 3:3. Z Islandią oblegali bramkę przeciwnika, a tylko zremisowali. Z Chorwacją, czyli bardzo silnym rywalem, potrafili zneutralizować najsilniejsze strony przeciwnika i sprawić, że ten nie oddał celnego strzału. To zespół elastyczny taktycznie — kończy Małowiejski.
Co jeszcze? Wydaje się, że Polacy są głodni sukcesu i wszystko dla niego podporządkowują, oczywiście według strategii wymyślonej przez trenera Adama Nawałkę. Takiej, której podporządkował się nawet nasz wielki as Robert Lewandowski. Z kolei w zespole rywali bardzo głodny, ale indywidualnego splendoru, jest Cristiano Ronaldo, który po wygraniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt chce być zapamiętany przez gole na Euro 2016, by już na półmetku roku niemal zagwarantować sobie po raz czwarty Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata. A o tym, z kim mamy do czynienia, świadczy choćby tylko ten fakt, że CR 7 był już pięć razy królem strzelców Ligi Mistrzów...
Co jeszcze? Wydaje się, że Polacy są głodni sukcesu i wszystko dla niego podporządkowują, oczywiście według strategii wymyślonej przez trenera Adama Nawałkę. Takiej, której podporządkował się nawet nasz wielki as Robert Lewandowski. Z kolei w zespole rywali bardzo głodny, ale indywidualnego splendoru, jest Cristiano Ronaldo, który po wygraniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt chce być zapamiętany przez gole na Euro 2016, by już na półmetku roku niemal zagwarantować sobie po raz czwarty Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata. A o tym, z kim mamy do czynienia, świadczy choćby tylko ten fakt, że CR 7 był już pięć razy królem strzelców Ligi Mistrzów...
Biało-czerwoni po raz ostatni na wielkim turnieju spotkali się z Portugalią na mistrzostwach świata w 2002 roku, kiedy zespół trener Jerzego Engela sromotnie przegrał w Jeonju 0:4 (trzy gole Pedro Paulety i jeden Rui Costy). Ale od tego czasu Polacy grali z tym rywalem trzykrotnie i nie dali się pokonać ani razu — w eliminacjach do Euro 2008 pokonali Portugalię w Chorzowie 2:1 (gole Euzebiusza Smolarka), w Lizbonie zremisowali 2:2 (bramki Mariusza Lewandowskiego i Jacka Krzynówka), a w 2012 roku na otwarcie Stadionu Narodowego w Warszawie padł bezbramkowy remis. zib
zib
|
Polska
84%
|
|
Portugalia
16%
|
Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (10)milik #2019180 | 83.6.*.* 30 cze 2016 16:31
przykro to pisać ale wróżka wywróżyła że przegramy :( 1:0
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mała odporność portugalii #2019184 | 5.172.*.* 30 cze 2016 16:36
na prostopadłe podania.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Typowy Janusz #2019188 | 194.165.*.* 30 cze 2016 16:40
pokaże jakim jestem wielkim kibicem i patriotą poprzez kupienie 6 puszek piwa i wywieszeniu flagi z reklamą tego piwa na balkonie
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Polska : Portugalia #2019190 | 95.90.*.* 30 cze 2016 16:57
4 : 2
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Jarząbek Wacław #2019209 | 83.24.*.* 30 cze 2016 17:36
Przypomnijcie sobie przed meczem refren: "Polacy - nic się nie stało". Dotąd było fajnie. Ale dziś - Portugalia przejedzie po nas jak walec. Pamiętajcie, że to ja mówiłem to o 17.35.
odpowiedz na ten komentarz